Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość biała kura

Obsesyjne sny i myślenie o pracy

Polecane posty

Gość biała kura

Od 2002 roku już szukam stałej pracy i nie wychodzi. Do tego doszło, ze mam zaburzenia z odżywianiem i nie chcę być kurą domową na utrzymaniu męża czy tatusia. Na mieszkanie w bloku 4 pokojowe grosza nie dałam. Brat pracuje od kiedy pamiętam, a mieszkania własnego się nie dorobił, a ni rodzice nie kupili mu czy w kredycie nie pomagają . . . Mam obsesyjne sny o pracy, że pracuję - jestem z wykształcenia ekonomistka, lecz w zawodzie nie pracowałam. Z geografii miałam piątkę. Prawo jazdy mam (rodzice mi dali kasę na nie) i auto męża jest w rodzinie, więc jeżdżę, lecz zawsze prowadzi mąż od kiedy pamiętam. Śmieję się w duchu z tych, którzy pracowali od małego i tracili wakacje na pracę, a na samochód i na prawo jazdy ich nie było stać. O dziwo, ze leżę i pachnę niczym księżniczka to kłótnie z mężem są! On całe 5 dni roboczych jest za domem. Ciąża nie była planowana - mąż i ja lubiliśmy popić i oglądnąć porno. Ja gustowałam zawsze w Bas Boy'ach, którzy łamią prawo - był piłkarz, który dilował narkotykami, potem złodziej samochodów, a na końcu ożeniłam się z przemytasem, który skradł mi serce, gdy skończyłam 17 lat - padło na niego to on mnie zapłodnił. Koleżanki moje też nie były z półki najwyższej i odeszły . . . jedna się stroiła i pokazywała w sukieneczce kolegę mojego brata, gdy te miał lat 16 by go rozjudzić seksualnie, a druga chodzi teraz obwieszona zlotem i ma fightera, który buł się w Chicago . . . Chyba jeszcze nie jestem zbyt dojrzała na ciążę z tego co widzę. Czy jestem leniwą suką? Dlaczego nie mam męża lekarza, prawnika lub inżyniera czy nawet biznesmana z własną firmą? Chyba byłam za naiwna. Studia opłacili mi dzienne tatuś i mamusia - 350 zł płaciłam czesnego miesięcznie przez 3 lata. Babcia mi mówiła, że z mężczyznami jest jak z workiem orzechów przeleżałych na strychu po zimie i wiośnie - pierwszy wyciągniesz pusty, drugi spleśniały, a reszta będzie słodka i odżywcza. Nie opłaciłam, ani razu składki ZUS - więc jeśli rozwód to alimenty albo renta po mężu mi przysługuje? On jest samozatrudniony i fan motoryzacji - cały czas by jeździł tylko ;/ Dodam, ze listów CV nie piszę, a ani nie chodzę do urzędu pracy, żeby się zaktywizować zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×