Boże, ale mnie spalilo!!!!! Ałaaa:/

Kosiłam dziś trawę w ogrodzie, niby niedługo ale jak wróciłam i zobaczyłam jak wyglądam to się przeraziłam. Strasznie mnie słońce spiekło.. Piecze teraz troszeczkę ale wiem, że wieczorem będzie gorzej. Znacie jakieś domowe sposoby na złagodzenie tego oprócz kefiru, maślanki lub zsiadłego mleka???? Proszę o rady.

up, up Może ktoś się wypowie?

kup sobie revaxil-hydrozel jest swietny i nie zejdzie ci skora

Z domowych to te, które wymieniłaś ;) A z aptecznych panthenol :)

jakis balsam z b-pantenolem,albo pianka pantenol w aptece .ew zsiadłe mleko.

A w jakiej cenie mniej wiecej są takie balsamy??? Chyba będę musiała się przejechać do apteki.

w tropikach byla i mnie nic nie spalilo, a ty sie zjaralas, slonce to zlo, trzeba uzywac wysokich filtrow i chronic sie lekka odzieza

przyłóż sobie wilgotną, czystą szmatkę a na nią połóż kefir, maślankę albo jogurt. Jak już się trochę "ocieplą" to zmień opatrunek, a później to spłucz chłodną wodą. Panthenol w piance jest ok, ale przygotuj się na to, że będzie trochę piekło jak spryskasz.

Chciałam złapać troszkę słońca bo nie wiadomo jak dlugo będzie taka ładna pogoda i czy znów nie zacznie lać. A w ogrodzie byłam na prawdę niedługo. Max. 2 godz i tak mnie spaliło że sama jestem w szoku. Oczywiście wychodząc użyłam balsamu z wysokim filtrem. A mimo to wyglądam jak wyglądam :)

ech, nie doczytałam, że nie o to Ci chodziło, przepraszam :)

co to za balsam, bo ja bylam caly dzien na plazy z filtrem 50 i mnie w ogole nie spalilo, zero podraznien

a opalona jest slicznie, da sie! teraz to ratuj sie maslanka, panthenolem itp

bedzie bolało oj i piekło

To że będzie bolało i piekło to ja wiem:) Tylko jak temu zaradzić?

Kupiłam balsam z pantheneolem z Bielendy, używał go ktoś może???

A jak ten balsam się dokładnie nazywa? Ja takiego nie widziałam... Zwykle stosuję czysty panthenol...