siedze przed kompem i rycze a on...szkoda gadac

a on chleje z kumplami gdzis tam i ma mnie gdzies,milelismy sie jutro spotkac ale pewnie po imprezie nie bedzie w stanie,ja stracilam prace, wylali mnie ze studiow,siedze w domu i sie snuje nie wiem co mam zs soba zrobic,potrzebuje go bardzo ale on ma to gdzies woli jebanych kmupli ;/

niech ktos ze mna pogada bo mam cholernego dola,i takie jego zachowanie nie zdarza sie pierwszy raz,czuje sie malo wazna,niekochana i zpechnieta na drugi plan :(

zostaw go. faceci to chuje. Każdy.

z nimi pogadać? albo siostry, mamy, brata? olej debila skoro on cię olewa, po co ci kolejny powód do zmartwień, masz już ich i tak duzo

Olewa cię i tyle ,co mamy jeszcze ci powiedzieć.Prosto z mostu ,on ma cie w DUPIE

to nie koniec świata...lepiej pomyśleć co samemu zrobić niż liczyć czy koleś da rade porozmawiać czy nie

popieram zostaw go

a rozmawialas z nim o tym??jaki jest na codzien wobec ciebie?

Kobieto, nie masz pracy, zjebałaś studia a facetem się przejmujesz? :o

mam pecha bo u mnie wszyscy akurat w pracy a bliska koleznaka ktorej sie zalila tez w pracy \i kurwa nie mam zkim nawtb pogadac

dzieli nas 100km i czasem dzwoni i na tym konczy sie nasz kontakt w ciagu dnia

roku studiów byłaś?