Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta wciaz uciekajaca

odrzucam kazdego chlopaka, ktory sie do mnnie zaleca

Polecane posty

Gość ta wciaz uciekajaca

w glebi duszy chce poznac kogos fajnego, byc z kims, stworzyc fajny zwiazek lecz z drugiej, gdy tylko ktos sie pojawi, ja uciekam. ostatanio taki znajomy zaporponowal mi piwo, boje sie, ze on cos wiecej do mnie, i juz odmowilam, najchetniej bym sie wyigala z tego w ogole, a na razie udlalo mi sie tylko to spotkanie przesunac w czasie. a to przystojny facet, umiesniony brunet i w sumie nawte ok charakter, chcoiaz mnie jakos specjanie nie powala, ale moze dlatego, ze tak naprawde to go nie poznalam. mam 22 lata, nigdy nie bylam w zwiazku, i jak tak dalej pojdzie bede zawsze sama.co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stad do tamtad
ale dlaczego odrzucasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiiiiiiiiiii
ja znam zycie..i wiem, ze kazdy facet jest taki sam.. maja złe charaktery..czesto są złosliwi, sa egoistami, nie szanują, olewają, i wyzywają.. poznałam wielu..i kazdy miał taki charakter. Wiec uciekałam. W koncu poznałam..bruneta niby okey charakter..a jak go poznałam..okazał sie byc taki sam..jak ci inni. Tez jest egoistą, lubi rzadzic, jest złosliwy- ja nie lubie tej cechy charakteru, nie szanuje mojego czasu, mojego zdania, olewał mnie wiele razy. I dzisiaj mnie wyzwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak mam... a byłam z chłopakiem którego kochałam i pragnełam... i się przejechałam, zdradził mnie, okłamał i teraz wiem, że już nie chcę mieć chyba nikogo... boję się teraz już zupełnie zaufać... i w ogóle, bezsens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wciaz uciekajaca
no nie wiem, jakos tak to sobie tlumacze, z eniby to nie ten, nie czuje pociagu, nie chc mi sie naet z nimi spotykac. na poczatku jeszcze jets ok, mam jakis luzny stosunek do tego, pozniej zaczynam panikowac i ostatanio np. zerwalam kontakt z facetem(bylo to nasze 4 spotkanie), bo juz zaczelam panikowac, ze to juz zachodzi za daleko i znalazl sie pretekst( w sumie dosc rzeczowy) i urwalam to, ale poczulam taka ulge, kamien z serca, ze to juz koniec. a naprawde lubilam tego chlopaka, ale tylko jako kolege.ale ja mam tak czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wciaz uciekajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notonsilsnoproblem
Znam kilka takich dziewczyn. Albo w końcu się przełamiesz i dopuścisz do siebie jakiegoś faceta.... albo zostaniesz starą panną z kotem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a5sdui3dt
eee tam wazne abyś był atrakcyjna bierz wszystko jak leci , abyś nie żałowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najdziwniejszy
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko po prostu
srasz wyzej niz dupe nosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inter nauta_ a
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina co powiła tempego syna
do łiiiiiiiiii u ciebie tak sie dzieje, bo za każdym razem wybierasz ten sam typ faceta. To można wytłumaczyc psychologiocznie: twoj ojciec taki był, chamski i prostacki, nie jest tez wykluczone,ze gwałcił cie. Dlatego lgniesz to zwyrodnialców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudominhieronim
po co uciekasz? jeszcze troche a beda uciekac przed Tobą! ostatnia faza: Ty nie bedziesz uciekala bo nie bedziesz miala przed kim, a i sama nie bedziesz miala kogo gonic Wiec dzialaj poki mozesz! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wciaz uciekajaca
nie uwazam sie za niewiadomo co. po prostu boje sie, ze on pozna mnie lepiej i ze mnie zrezygnuje, z enie sprostam, ze bede za slaba, no ciagle cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoim problemem jest niska samoocena, uważasz, że jeśli Ty sama określasz się jako beznadziejną to inni też tak będą uważać i tym samym też tak będzie uważać każdy facet z którym się spotykasz więc żeby oszczędzić sobie tego upokorzenia Twojego ego podświadomie nakazuje Ci się wycofać żeby niecierpieć i tyle POPRACUJ NAD SAMOOCENĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćik
E tam nie wiem kto mógłby się poczuć spełniony i szczęśliwy mając 22 lat. Młodziutka jest no i tyle. Przejdzie. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj to ma już chyba 26, temat sprzed 4 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak się jej losy potoczyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taki sam problem....niby chciałabym mieć kogoś stworzyć fajny związek... a z drugiej strony odrzucam wsystkich fajnych chłopaków jak już widze że są we mnie zakochani ... mam wrażenie że nie wiem czego chce...wszystko mi sie szybko nudzi....raz w życiu byłam bardzo zakochana ale to ja byłam bardziej zaangażowaną osobą w tym związku a musialam to zakonczyc przez odleglosc i widywanie sie co 3 mce albo pol roku (cierpiałam ale w drugą strone nie mogłam znieść braku jego obecności)... mam wrażenie że już nigdy nie docenie chłopaka z fajnym charakterem i zawsze bede uciekać dążyć do tego żeby być sama i ciągle szukać nie wiem czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście nienormalne, ale macie rację nie łączcie się w pary i nie rozmnażajcie, wadliwe osobniki nie powinny zostawiać potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam, odrzucam każdego, kto chce coś wiecej...,nie wiem, czy to "nie to", czy może ze mną coś nie tak. Na siłę zmuszać się do spotkań??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu sie tak spinacie?? To tylko życie. Ma być fajnie, zabawnie. Nikt wam kurwa nie każe być z tymi facetami. Macie sie tylko spotkać, bedzie milo i przyjemnie i tyle. A nie, ze o się spotkacie, to znaczy, ze moze będziecie razem, a czyli potem rodzina i dzieci, a on cie przecież nawet nie pociąga. Jak ci sie nie podoba, to sie nie spotykaj. Ale jeśli tak, to czemu nie spróbować?? Musicie nabrać dystansu do tego wszystkiego. To tak na prawdę wynika z braku poczucia wartości, poczucia, ze nie macie akceptacji, bo nie możecie przebolec, ze komuś możecie się podobać. Bo przecież jesteście takie straszne i okropne, to jak moze sie ktoś w was zakochać, jak moze chcieć się spotykać.. Sama tak mialam. Nie spotykam się jeszcze z nikim,ale trzeba walczyć o swoje. Przede wszystkim poznać jakichś chłopaków, chociaz kolegów. Mężczyźni nie będą juz tacy nieznani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×