Zaczynam głodówkę ;)

jeśli ktoś chce może się śmiało dołączyć. strasznie się opaśle czuję, widzę, że nabrałam ostatnio trochę ciałka, dlatego postanowiłam, że koniec z objadaniem się. bo faktycznie pofolgowałam sobie, teraz to już widać. nie wiem ile ważę, bo wagi nie mam, zqwsze miałam gdzieś 55kg, przy wzroście ok. 169.. bodajże teraz wiem, że będzie coś z 60 albo 60+... ;/ makabra.. napiszę wszystko, jak mi się udawało wytrzymywać bez jedzenia. taki dzienniczek. a więc zaczynam właściwie od jutra tak pełną parą, bo dziś już było śniadanie, 2 śniadanie i przekąska. uważam że dosyć dużo. ale licząc od teraz, czyli od godz. 14.00 koniec z jedzeniem. pozdro

hej +2 dni ostre przygotowanie jestem 3 dzień, zastanawiam się zakończyć? czy ciągnąć? ubyło 3,5 kg,

a do jakiej wagi zamierzasz dojść? ja bym dalej kontynuowała. ;) to już 3 kg zleci w 3 dni? pewnie to indywidualnie co?... no ale i tak wierzę, że będzie ok. mam silny organizm i wiem, że nawet efekt jojo mi nie grozi.

nie mogę się doczekać efektów.... :)!!!!!!! jestem bardzo ciekawa ile schudnę i jak to wszystko będzie wyglądać. obym wytrzymała dzieś 2 tyodnie albo i dłużej. zobaczę. wszystko wiem o wychhodzeniu także spoko. dam radę. ale będę pisać. jak ktoś jest albo był niech napisze i opowie, bardzo jestem ciekawa doświadczeń innych.

w pierwszych dniach po 1 kg spada duzo czytałam o głodówkach i mam mieszane odczucia wiem,że tak nie schudnę tak z 5 kg chce na trwałe po głod. niestety wracają

chciałam wypłaszczyć brzuch..ale nic nie widać i jak mnie bolał przed tak teraz boli, choć wodę piję, myślałam że z jedzenia

nie wolno się opychać. wtedy nie wrócą. na pewno się uda. jestem strasznie podekscytowana..! ;)

hej ja tez zaczynam jutro 2 tygodnie postu, mam nadzieję że bedziemy sie wspeirać:)pozdrawiam

oooo, bardzo się cieszę ;) ;) ;) ;) mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze tylko gorzej ze mną, bo nie mam się gdzie ważyć... kurka ale myślę, że i bez tego się obejdę to pijemy tylko wodę, ja nie będę eksperymentować z ziółkami, wolę samą wodę, chociaż szczerze mówiąc wolałabym i bez niej, parę dni bez wody też przeżyję, a nawadniać organizm tylko gdy przyjdzie pragnienie, nie jako zamiennik posiłku. co o tym sądzicie?

mi sie wydaję że zrezygnowanie z wody to kiepski pomysł zwłaszcza że jest gorąco i można się szybko odwodnić, ja będę pić samą wode bez ziółek itp

ja piłam 2 butle wody, aż w szoku byłam,taki upał dziś jedną skończyłam... bez wody nie można!

do wszystkich babek które rozpoczynają ze mną głodówkę: może nie jedzcie już dziś niczego, to będzie taki mały wstęp, zawsze coś więcej trzymajcie się, w pogotowiu, w ręce tylko szklanka wody, nic innego, no chyba że chcecie pić herbatki ziołowe to ok miejcie tę świadomość, że łatwo jest się skusić. ale na pewno się uda. TYLKO W O D A ! ! !

teraz piję rumianek,bo mam jakies boleści i jak zaczynacie, to może przedłużę? czuje się świetnie, tylko nie planuję długo, bo nie chcę jelit rozregulować, upały to dobra pora...

jedynie język mam obłożony, taki glut czuję jak po kacu muszę kupić cytryny do wody i może owoce na sok...od jutra dołożę soki

ale jak włączysz soki to to już nie będzie głodówka.... zlaeży co chcesz, możesz oczywiście przejść na tę monodietę owocową na kilka dni, to też jest dobre jednak ja mam ochotę na nicniejedzenie i picie tylko wody

4-5 dni myślę wystarczy,chciałam pozbyć się toksyn i oczyscić potem dieta z witaminami, myślę o sokach..dalej warzywa owoce

to będzie mój 2 raz, kiedyś wytrzymałam 17 dni

ooo naprawdę, to opowiadaj, jak to było!! podziwiam

na początku było ciężko, wiadomo organizm musiał się przyzwyczaić, ale po ok. 4 dniach już wszystko się unormowało i nie odczuwałam że nie jem, piłam dużo wody więc nie było mi słabo itd. czułam się bardzo dobrze i lekko, efekty były naprawdę świetne

ahha, a nie miałaś kłopotów z brzuchem, jak było z perystaltyką jelit? mnie zawsze jakoś bolą jelita jakbym miała tam kamienie, a cera? nie było żadnych efektów ubocznych?

nie miałam żadnych problemów, nic mnie nie bolało, nie kręciło mi się w głowie , jeśli chodzi o cerę to nie miałam żadnych wyprysków itp.

wychodzę...przejdę na soki, może jogurty w cztery dni 4 kg mniej! ciekawe jak szybko wrócą? to nie dla mnie na dłuższą metę, nic nie zgubiłam w obwodach, brzuch taki sam, i...nadal takie cholerne rżnięcie, a liczyłam ,że na głodzie przestanie boleć i dalej wzdęty upały i jeżdżę samochodem, boje się jakiegoś omdlenia zabieram się za dietę warzywną i rower... będę zaglądać

Hey dziewczyny i jak po głodowce?:> Upragnione efekty? Moze ktoras z was ma ochote rozpoczac ja jeszze raz?:)

Wiesz, to wątek z 2010 roku. One już raczej nie głodują

Hej hej:) Zapraszam chętne na głodówkę osoby na ten temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5248385&start=150 bo ten już się chyba nie rozwinie.

@ lampka z żarówką Hahahahaha :) Ładnie ujęte.