Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta__86...

Ja, on i jego ex...przesadzam?

Polecane posty

Gość Marta__86...

Kilka miesięcy temu poznałam fantastycznego faceta. Zaczęliśmy się spotykać i mimo, iż żadne z nas nie chciało się za bardzo angażować dziś jesteśmy już razem. Byłaby cudownie gdyby nie odezwała się do niego jego była dziewczyna. To on zerwał. Na początku nie chciał z nią rozmawiać, a teraz piszą do siebie codziennie. Raz nawet ona zadzwoniła do niego przed pójściem spać, tak po prostu żeby sobie pogadać. Co więcej on chce się z nią spotkać. Podobno chce się z nią zakumplować. Ja umieram z zazdrości. Staram się być wyrozumiała ale to chyba zbyt trudne. Tym bardziej, że mam za sobą znajomość wypełnioną zdradami. Boję się, że znów ktoś mnie zrani. Czy ja przesadzam czy to, co oni robią przekracza granice koleżeństwa? Ja odnoszę wrażenie, że ona chce go odzyskać. Zrozumiała co straciła. Co ja powinnam robić w tej sytuacji? Nie piszcie tylko, że rozmawiać o tym, że mi to przeszkadza. Takie rozmowy są już za mną i jedyne co z nich wyniosłam to słowa zapewnienia, że on już nie potrafiłby z nią być itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam identyczną sytuację, w końcu on mnie zostawił - doszedł do wniosku, że chyba ciągle ją kocha i że są dla siebie stworzeni. A też mi wpierał, że to tylko koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wyżej
tak jest zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta__86...
Czyli co mam zrobić? Odejść póki jeszcze mnie nie olał? Problem w tym, że ja głupia naprawdę się już zaangażowałam. A przecież zabronić niczego mu nie mogę a tym bardziej nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
intuicja dobrze ci podpowiada, ta nagla ochota kumlowania sie z ex, moze roznie sie skonczyc...niezaleznie od tego, co on ci opowiada. jezeli ma on ciagla potrzebe gadania z nia, to dlaczego od niej odszedl...do rozmowy, to on ma teraz ciebie. moze zaproponuj, zeby zaprosil ja do domu na kawe, jako dowod, ze ty o wszystkim wiesz...moze po wspolnej rozmowie bedziesz madrzejsza, co do waszego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rób co chcesz, my Ci tylko mówimy jak zazwyczaj kończą się takie sytuacje. Poza tym.. ja też się zaangażowalam a on mnie zostawił, co to zmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu wprost ... albo ty,albo ona,bo wolisz grac w otwarte karty... jezeli chce z nia byc niech sie zabiera albo okresli. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maariettta
ex zobaczyła kogo traci, że ma inną ją zostawił i będzie walczyć teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko nie badz tata "lelum polelum" -postaw wszystko jasno-albo tak albo tak,inaczej obydwoje to wykorzysrtaja a ty ucierpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby nie chciał jej, tak jak się zarzeka to nie utrzymywał by tak bliskiego kontaktu. Masz pewnego rodzaju ostrzeżenie. Natomiast co z tego będzie możesz wiedzieć tylko Ty, ale podpiszę się pod wypowiedziami wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta__86...
Dzięki za odpowiedzi. Postaram się z nim pogadać. Ja nie wymagam, żeby on nie kontaktował się z nikim oprócz mnie. Może przecież nawet czasem sobie z nią pogadać. Zapytać co tam u niej słychać. Nie zamykam go przecież w klatce. Ale jednak zdecydowanie codzienny kontakt z inną, a do tego była dziewczyną, do której coś czuł i z którą był sporo czasu to chyba przesada. Ona o mnie wie, myślę, że każda normalna dziewczyna, która nie byłaby zainteresowana facetem, nie prowokowałaby tylu rozmów, wiedząc, że on kogoś ma. Poza tym gdy zaczęliśmy już o niej mówić, on nagle stwierdził, że nie chce o tym rozmawiać. Czasem wydaję mi się, że on czuje się winny, że wie o tym, że zostawiając ją w jakiś sposób ją skrzywdził i chce to naprawić. Chciałabym, żeby ona zniknęła z naszego życia...tyle czasu żyła bez niego, a teraz nagle ją olśniło...A czy on nie powinien mieć na uwadze tego co ja czuję i o myślę o tym? Pogadam z nim, choć męczą mnie już te nic nie wnoszące rozmowy. Mam nadzieję, że chociaż ograniczy ten kontakt. Nie chcę doprowadzić do sytuacji, w której on robi coś za moimi plecami, żeby mnie nie wkurzać. Wiem, że teraz to już za późno, już się zaangażowałam i zaboli w razie czego i tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrertyyttr
"Tym bardziej, że mam za sobą znajomość wypełnioną zdradami.'' To tylko potwierdza to, ze za duzo pozwalasz. daj mu wybor: albo Ty albo ona. jesli wybierze ja, to chyba nie masz co zalowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marty_86
Niby nie ma nic zlego w kumplowaniu se z byla dziewczyna, ale jezeli to ci nie odpowiada, to masz prawo zadac od niego zeby zerwal jakiekolwiek z nia kontakty. Tylko zastanow sie czy jest sens zabraniac mu czegos, czego on chce. Moze i przestanie sie z nia kolegowac, jesli tego zazadasz, ale to nie zmieni tego co on do niej czuje, cokolwiek by to nie bylo. I nie daj sobie mu wmowic, ze przesadzasz, ze jestes niedojrzala i pewnych rzeczy nie zrozumiesz. To ze cie boli, wystarczy. A on nie powinien byl nigdy dopuscic do sytuacji, zebys czula sie zaniepokojona z powodu jego bylej. I nigdy nie powinnas sie ani przez sekunde poczuc z tego powodu tak, zebys czula sie zmuszona do rozmawiania z nim o tym.To jest jego wina a nie twoja. Ty masz prawo do bycia szczesliwa w swoim zwiazku. Wiekszosc ludzi, w tym facetow, doskonale wie, ze takie "kumplowanie" sie z byla zawsze prowadzi do kwasow w zwiazku. Znajdz sobie takiego, ktory nie bedzie ci takich stanow serwowal. Nie ma innego wyjscia, bo jak pisalam, zakazami niczego nie wskurasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.....
zdaj mu jedno podstawowe pytanie jak on by się czuł jakbyś Ty nagle odnowiła kontakty z byłym ...wisiałabyś ciągle na tel i rozmawiała z nim ...do tego jeszcze doszły by spotkania niech odpowie Ci szczerze czy taka sytuacja by dla nie go nie była problemem jeśli odpowie że nie miałby nic przeciwko to chyba za bardzo mu an Tobie nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marty_86
Marta, ja nauczona doswiadczeniem, unikam pakowania sie w takie sytuacje, bo wiem ze one sa dla mnie zrodlem cierpienia. Ale tobie moge poradzic, zebys zdobyla sie na rozmowe z nim, ale ostatnia. Pogadaj z nim na spokojnie, nie wymuszaj na nim niczego, nie sugeruj, tylko zapytaj go co on tak naprawde czuje do tej dziewczyny. Byc moze juz po samej jego reakcji bedziesz wiedziala co robic. Ale jak znam zycie, to odpowie ze nic, bo to tylko kolezanka :) Wtedy zapytaj go czy on nie ma nic przeciwko temu ze ty przyjaznisz sie ze swoim bylym. To troche nie fair, ale mozesz mu powiedziec ze takze sie ze soba kontaktujecie, i czy w takim razie nie bedzie mu to przeszkadzalo. Jesli zareaguje pretensjami, to wytlumacz mu jak ty sie czujesz z jego "przyjacoilka", a jesli stwierdzi, ze ok i ze nie ma nic przeciwko temu, to mimo, ze bedzie bolalo, zakoncz ten zwiazek. Bol po rozstaniu bedzie trwal krocej niz ciagle uzeranie sie z natretnymi myslami o jego bylej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie wypowiem tez tez tez
Oczywiste i normalne jest to jak sie czujesz.Jego byla to osoba ktora kiedys kochal lub nadal kocha, masz prawo rzadac zeby zerwal kontakt, to nie jakas kolezanka ze szkoly czy znajoma, to jego byla dziewczyna, z ktora zyl, sypial, kochal...Do czego mu potrzebny z nia kontakt? Zwiazek zakonczony wiec w jakim celu sie kontaktowac? Normalna zdrowa na mozg dziewczyna ex dziewczyna ktora niczego nie chce, nie wydzwania ot tak sobie.Rowniez jestem w zwiazku i gdyby jego ex wydzwaniala do niego i jeszcze mieli sie spotkac, wylecial by na zbity pysk, bez zadnego zastanowienia.Zrozumiec moge jedynie to, jesli ex partnerzy maja dziecko i musza sie kontaktowac, to rozumiem, ale w Twoim przypadku, woz albo przewoz.Pamietaj, to co czujesz jest normalne kazda kobieta by sie tak czula jak Ty, wiec nie ignoruj tego uczucia i zrob co Ci rozum mowi i serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie wypowiem tez tez tez
Albo daj go na kafeterie, my juz mu przemowimy do razsadku ;) :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×