proszę o wypowiedź

Postaram się krótko: Byłem w związku 3 lata. Bardzo udany związek, bardzo się kochaliśmy, plany na przyszłość itd. Przez własną bezmyślność skrzywdziłem ją, teoretycznie nic strasznego, ale dla niej potężny cios i to jest najważniejsze. Po wielu rozmowach postanowiliśmy uratować związek, ale sądzę, że nie była w stanie temu sprostać i się rozstaliśmy. Utrzymywaliśmy kontakt sporadycznie, ale jednak. Przez prawie dziewięć miesięcy starałem się naprawić to wszystko, ale zawsze spotykałem się z odmową. Przy okazji tych rozmów usłyszałem o swoich wadach, które jej przeszkadzały. Nie poddawałem się, pracowałem nad sobą na różne sposoby lecz bez skutku. Ostatecznie odpuściłem, jej spokój jest dla mnie najważniejszy. Ograniczyliśmy kontakt do minimum, prawie zero. Zająłem się sobą, poznałem dziewczynę i tu zaczyna się "problem". Moja była zaczęła szukać kontaktu. Codziennie (dosłownie) od jakiś dwóch tygodni pisze, dzwoni itp. za każdym razem coś innego, czasem głupi sms, czasem telefon "co słychać". Jak mam to rozumieć? Przez cały ten czas słyszałem: "nie kocham Cię", "nie chcę być z Tobą" itd. a tu nagle... co robić? Czym ona się kieruje? Powiedzcie, powinienem coś zrobić? Dodam, że nie wykazuję już zainteresowania nią, bo zwyczajnie nie chcę rozdrapywać ran. Czy ona się, aż tak pogubiła?

Tak to jest, ze kiedy facet troche odpusci dziewczyna zaczyna sie interesowac. Wiem cos o tym, niestety :) moze dobrze ze tak sie stalo i ze ona w tej chwili jest bardziej zainteresowana znajomoscia z Toba? Moze warto to wykorzystac i sprobowac jeszcze raz? Ale najpierw proponuje szczera rozmowe, wyjasnienie sobie wszystkich spraw z przeszlosci i WYBACZENIE sobie nawzajem. Na starych urazach nie da sie niczego zbudowac. Upewnij sie ze oboje zaczynacie OD NOWA. :)

Jeżeli ciągle chcesz do niej wrócić, to własnie masz na to szansę.

A pogubiła się dokładnie. Rozstaliście się ale cały czas z nią byłeś, cały czas miała w Tobie oparcie, walczyłeś o nią i ona dopiero teraz właściwie została sama. Musicie ustalić czego oboje chcecie i jeżeli np. Ty będziesz chciał powrotu a ona nie, po prostu ograniczcie kontakty do minimum lub dajcie sobie w ogóle spokój na jakiś czas... niech ona zostanie sama i wreszcie się z tym oswoi.

sam nie zje i drugiemu nie da

i trochę racji, bo gdy tylko czegoś potrzebowała to... po prostu byłem, ale zdałem sobie sprawę, że tym niczego nie naprawię. Minęło już bardzo dużo czasu... no, ale jeśli ona nie chce powrotu i znów rozmowa nie przyniesie efektu? Zatoczymy koło...

że kobiety są bardzo skomplikowane, ale skoro byliście tak długo i blisko to powinieneś sam wiedzieć...

kobiet są bardzo skomplikowane, ale to świetne obserwatorki. Istnieje możliwość, że dopiero teraz dojrzała do takiej decyzji, ale z drugiej strony może brakuje jej kontroli nad tobą, no bo jednak zawsze gdy potrzebowała byłeś... ciężki temat

Zasadź jej porządnego kopa, nie chciała wcześniej to niech teraz się obejdzie. Radzę Tobie i nawet proszę byś układał sobie wszystko z nowo poznaną dziewczyną.

ona nadal cie kocha. jezeli nadal Ci na niej zalezy to sprobujcie raz jeszcze,ale nie wracajcie od razu do siebie.spotkajcie sie raz,drugi,dziesiaty,nie spiesz sie. jezeli nawet nie bedziecie razem to jest szansa na wspaniala przyjazn.

przyjaźń miedzy osobami, które się kochały jest nie możliwa, bo co najmniej jednemu z nich serce będzie zawsze biło szybciej

której to się udało, w każdym razie tak to wygląda

przyjaźń między kobieta a facetem jest możliwa - oczywiście obie strony musza tego chcieć, nawet jesli kiedys łaczyła ich wielka miłość (lub łączy) wierze w to calym sercem

wierzymy w to co chcemy wierzyć, ale czasem nas to przerasta

aha, zanim będziesz się rozglądał za byłą i się na zdecydujesz, to radzę ci zerwać wcześniej z obecną dziewczyną bo inaczej okażesz się dla niej zdrajcą. nie powinno się kręcić z dwoma naraz.

a co jej zrobiles? bo to tez wazne

Minęło już dużo czasu i dużo się zmieniło, nie wiem czy w tej chwili ma znaczenie co jej zrobiłem.