mój nygusowaty facet

jestesmy razem pol roku ja siedze u siostry maja domek..mały basenik, duzy ogród cisza spokoj mieszkamy w łodzi moja siostra dosłownie na koncu maista, chcoc to jzu inna miejscowowsc ale dojedzie sie normalnie miejskim autobusem..jedzie sie od niego max 50 minut autobusem i mówie mu ze moze pojdziemy na basen on..nie bo za gruby..przesadza;/ mówie to ja zostane na weekend do mojej siostry to wpadnij zapraszaja cie odpoczniemy..nie bo za daleko, nie chce mu sie, 2 razy go prosiłam nie za daleko wiec mówie mu to od tygodnia ze nudzi mnie przesaidywanie w domu i spedzenie czasu na swiezym powietrzu dobrze by nam zrobiło..no ze tak ale teraz samochodu nie ma to gdzie mozemy jechac ja uwazam ze nawet busem to zaden problem w piatek opiajamy zparoma osobami zroku nasza obrone , wszytskich zna i oni go lubia..wiec mówie ze moze skoczymy na maisto ..nie bo nie ma kasy..ja mówie ze mu postawie on ze nic..i ze idzie lulu dodam jeszcze ze jak powiedział ze nie przyedzie do moejej isotry to mu powiedziałąm ze w takim razie miłego weekendu bo nie wiem czy sie zobaczymy to sie obrazil

z dupkami bo będziesz przegrana

facet ma kompleksy, siedzi w nim smutek, ma problem, jest mu smutno, bądź dla niego miła i dowiedz się jaki ma problem, pociesz go, bądź przy nim a na pewno się otworzy na życie z tobą

ktos sie wypowie?

Ten u gory - ma racje

pół roku go pocieszam..no soryy..ile mozna siedziec w domu szczegolnie jak jest okazja wolny weekend..to chyba lepiej posiedziec w ciszy, zatopic dupe w basenie napic sie piwka..niz siedziec przed tv

"za gruby", heh, to kompleks kobiecy... może on jest zbyt wrażliwy ogólnie. nie chce, żebyś mu stawiała, bo to dyshonor, musisz mu dać pełne poczucie akceptacji, żebyś mogła za niego płacić.

ciagle mu gadam ze mi sie podoba.. ze jest głupi..i wcale nie ejst gruby..fakt ma kompleksy,a ja na kazdym kroku mu mówie ze mi sie podoba jeg ciałko i wszystko

widać nie przekonałaś go, żeby przestał sie tym martwić. Daj mu więcej ciepła.

ludzie to nie ma nic wpslenego z gruboscia..nie ejst gruby ma z 5-7 kg nadwagi max.. na przyjazd do moeje siotryraczej nie powinnien go stresowac

tu chodzi o to co on ma w głowie a nie czy jest gruby

daj spokój, właśnie skończył się mój związek z takim egzemplarzem. nigdzie! razem nie mogliśmy iść, bo za daleko, bo ma dużo pracy, bo mu się nie chce, bo to, bo tamto. na wesele nie, bo nie lubi wesel... tak się nie da żyć. moim zdaniem twojemu facetowi specjalnie nie zależy na spędzaniu czasu z tobą.

ale może tobie uda się namówić go na ten basen. w końcu to nic takiego. może wstydzi się twojej siostry, zaproponuj inny basen dla odmiany, będziesz wiedizeć, o co chodzi.

dobra ty od lincha ..juz go nie bron i nie wybielaj..bo jego kompels z wyjscie na maisto czy mojej sostry..czy nawet wyjsciem do kina nie ma nic wpslenego.. bo to nie chodzi o to ze sie wstydzi rozebrac tylko o to ze nigdze nie chodzimy tylko ciagle siedzimy w domu

a chociaż przyjeżdża do ciebie do domu, czy to ty do niego jeździsz?

nie no wpada;) na wesle tez pojdzie..czy na impreze ale chodzi mi o taki wspolne we dwoje spedzanie jakos aktywniej niz ogladajac filmy w tv..albo sie bzykajac chociaz nawet w bzykaniu to ja wykazuje wiecej inicjatywy

ufff :), no to jest lepiej niż u mnie. ciężka sprawa, bo może ten typ tak ma po prostu. próbuj go namówić jakoś. może się w końcu uda. życzę powodzenia!

no kurwa ile mozna nawet nigdy razem w kinie nie bylismy:O zal:O szczyt atrakcji to wyjscie na pizze do restauracji:O

on ma depresję!1

Jedźcie busem albo PKS'em! Są kanikuły! Weźcie plecak,a do niego chip'sy i butelki z piwem!

Ta depresje :D Wygodniak z niego i chyba dla niego jest dobrze i nie chce niczego psuć.

up;) napisłam co o tym mysle i zeby sie zastnawioł napisa.l ok:O i wsio/...

kurde:O

to Ci doradzę- olej go. Dziękuję za uwagę.

zajebusty on jest