Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaśkaaaaaz

studia dzienne a praca

Polecane posty

Gość kaśkaaaaaz

Dostałam propozycje pracy ale przedemną jezszcze rok studiów dziennych. Praca od pn do pt 9-17., daja umowe o prace. Wykłady mam tylko 2 razy w tygodniu. Jak myslicie warto brac tą prace? Wykłady są nieobowiązkowe, tak sobie mysle ze moge wsiasc wolne w pracy w 1-szym tygodniu na te 2 dni, potem moze jeszcze kiedys i na egzaminy i moze dala bym rade. Notaki się skołuje ;) Jak będe mieć jakies poprawki czy nie bede dawac rady to się najwyżej zwolnie z pracy. Czy ktoś może ma podobne doświadczenie??, pracował na pełny etat na dziennych?? U mnie na roku niektórzy w ogole na wykłady nie chodzili, dopiero na same egzaminy i dawali rade, najwyzej mieli poprawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamamamama
a ćwiczen nie masz na tych studiach? seminariów ? lektoratów ? ...nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkaaaaaz
Mam seminarium i 5 przedmiotów do wyboru. Jak myslisz jak bym niedawała rady to moge zrezygnować z pracy bez problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
jeśli to fajna praca to ja bym się nie zastanawiała. Znam wiele osób, które na studiach dziennych pracują na cały etat i każy dawał radę. Na wykłady chodzić nie musisz, a na egzaminy to chyba jakiś dzień wolnego dostaniesz, zwłaszcza że chyba nie będzie ich wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i czemu klamiesz chloptasiu
a co to za praca i co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak zrobilam - pracowalam w pelnym wymiarze a wolne bralam tylko na egzaminy. Wczesniej zaliczylam awansem wiekszosc przedmiotow i zostalo mi tylko kilka i dalo rade to polaczyc z praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka 2009..............
Ja pracowałam na piątym roku studiów dziennych - też praca na pełny etat, tylko że ja miałam o tyle komfortową sytuację, że mogłam liczyć na elastyczny grafik ( ale swoje 40 godzin i tak musiałam zrobić). Ja bym na Twoim miejscu brała tą pracę, a przez najbliższe trzy miesiące ( aż studia się rozpoczną ) robiła wszystko by udowodnić, że jesteś dobrym pracownikiem. Jak się wykażesz to może będą skłonni iść na jakieś ustępstwa by nie stracić dobrego pracownika. Idź do tej pracy, jak kiedyś zechcesz zmienić pracę to dobre wrażenie będzie robiło to, że pracowałaś i studiowałaś dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkaaaaaz
Wiecie mogla bym pracować normalnie 3 dni x 8 godzin + 2 dni po 4 godziny ale nie mam pojecia czy da rade się tak dogadać. Najgorsze jest to bo mialam sie na zaoczne przeniesc i tak powiedzialam pracodawcy ale teraz doszlam do wniosku ze z dziennych nie zrezygnuje. Ale moze macie racje moze dalo by sie dogadać a na wszystkie wyklady to na pewno nie trzeba chodzić. Jutro mam mieć konkretną rozmowe już co do warunków a ja nie wiem czy isć i co powiedzieć. Jak zrezygnuje po tych paru miesiącach to pewnie sie wkurza bo mowili ze im zalezy na stalych pracownikach, planujących zostac dluzej. Czy nic mi nie grozi jak bym chciała potem zrezygnować? Już sie zastanawialam dzis czy nie lepiej do jakiegos call center iść, ale taka praca to jakos mi sie nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
pytanie podstawowe brzmi - czy ta praca spełnia twoje oczekiwania i jest warta takiego poświęcenia? choć wg mnie słowo "poświęcenie" to zbyt poważne... naprawdę opuszczenie wykładów i pójście na same egzaminy nie jest wielkim wysiłkiem, a wierz mi że potem nikt nie będzie patrzyl na twoje oceny w indeksie tylko gdzie pracowałaś i co umiesz. co do konsekwencji - podpisujesz umowę, w której będzie określone jakie są warunki wypowiedzenia i zgodnie z nimi możesz umowę rozwiązać. Jednak na pewno jest nie fair mówienie pracodawcy, że zamierzasz pracować na stałe i po 3 m-cach zrezygnować. Prawa w ten sposób nie łamiesz, ale na referencje itp raczej nie masz co liczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkaaaaaz
Praca można powiedzieć biurowo/administracyjna w calkiem dobrej firmie. Zakres obowiązków mi odpowiada. Płacą na początek 2,5 tys. brutto na okresie próbnym, potem możliwa podwyżka + premia + opieka medyczna. Dla mnie jak na osobe bez specjalnego doświadczenia (tylko wakacyjne praktyki) to sa to naprawde dobre warunki. Na początek umowa o prace na okres próbny- 3 mies, potem kolejna na stałe. Chyba zaryzykuje na razie na te 3 mies. Potem to zobacze, przecież glowy mi nie utną jak zrezygnuje. Ale oczywiscie bym nie chciała. Może uda mi się jakoś dogadać jak przepracuje ten okres i zobacza ze mi zalezy. Ciekawe czy mogla bym np na 3/4 etatu pracować i np te 2 dni po 4 godziny. Jak by mi sie ta praca jakos super spodobala to moze nawet na zaoczne bym sie przeniosla. Na razie nie wiem... co wy byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety na studiach nie miałam tak dobrze jak ty bo ćwiczenia i wykłady były tak porozkładane, że ciężko było znaleźć pracę ale nie poddałam się i pracowałam zdalnie!Zawsze lepsze to niż nic!Korzystałam z ofert pracy na stronie pracuj-online com!Dość sporo ich było więc było w czym wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różaW
Różnie bywa z tym pogodzeniem pracy ze studiami. Zależy od człowieka. Ja ze swojej strony polecam wypełnianie ankiet, bo ofert tego typu jest sporo i jakieś grosze zawsze wpadną do portfela. Epanel.pl sprawdzone przeze mnie jakby ktoś był ciekawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×