Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takczynie

Nie powiedziałam przyjaciółce o zdradzie jej męża

Polecane posty

Gość takczynie

Jakiś czas temu koleżanka powiedziała mi ze mąż mojej przyjaciółki ją zdradza( ta koleżanka jest też dobrą znajomą mojej przyjaciólki i jej męża), ze wie to z wiarygodnego źródła i w sumie jak już wiem skąd to wie to też sądzę ze ta osoba nie miała w tym zadnego interesu zeby kłamać. Postanowiłam to zachować dla siebie, ich małżeństwo poza tą zdradą/ zdradami jest ok. Wiem ze ona go kocha i na pewno z nim się nie rozstanie , pare razy robiłam jakieś podejście, pytałam czy chciałaby wiedzieć gdyby coś...ale ona zawsze stanowczo mówiła ze nie. Kurcze nie wiem co robić, bo ostatnio rozmawiałam z tą koleżanką i ona chce jej to powiedzieć bo jej to ciąży na sumieniu.... kuźwa... żle mi z tym? Powiedzieć je czy nie, chciałybyście wiedzieć czy nie? ps. sama jej nie mówiłam bo wiem jaki to ból po zdradzie, jak jest wtedy żle i że wciąż się uczę ufać mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakby moja przyjaciółka zataiła coś takiego przede mną, to juz by nia nie była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wallizzeczka
Ja bym jej anonimowego smsa z bramki przysłała. Wiesz jak to czasem jest - chcesz dobrze, a na koniec oni sie dogadają, ona mu wybaczy, a ty będziesz "ta niedobra, co mąci" Na pewno powinna sie dowiedziec, ale jesli sie da inaczej - to ja myslę, że lepiej inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu czemu
to napisz jej anonim,oczywiscie argumentujac go,jak Ci sie zwierzy,ze takowy otrzymala,to wtedy powiedz jej,ze niestety to prawda,a nie chcialas jej wczesniej nic mowic,bo nie mialas pewnosci. Ja bym napewno w jakis sposob powiedziala przyjaciolce o tak powaznej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wallizzeczka
Mozesz też powiedziec jej osobiscie, ale nie rób sensacji, tylko powiedz, że ktoś ci powiedział, ze jej mąż ma kochanke i uwazasz, ze powinna o tym wiedzieć, możliwe, że to nieprawda, ale uważałaś, że nie mozesz tego zataić. Nie wdawaj sie w żadne śledztwa, nie podchodź do tej sprawy za blisko, bo łatwo jest przekroczyc granicę. Tylko poinformuj i zostaw w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przyjaciółce doniosłam na jej narzeczonego który ją zdradzał a mieli wyznaczoną datę ślubu. Pozostali razem i tak, była awantura a winowajcą nieszczęść wyszło na mnie. Po ślubie sie rozwiedli a on poszedł do tamtej z którą ją zdradzał . masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja napewno chciałabym wiedzieć. Ale różnie bywa z tymi co chcą pomóc...czasem wszystko się obraca przeciwko takim co powiedzieli prawdę... Poza tym inaczej jest, gdy się widziało to na własne oczy, a nie "koleżanka mówiła"....- przecież mogło dojść do pomyłki, ktoś do kogoś było podobny i....gotowa plotka.... Ostatnio moja bardzo dobra znajoma z pracy powiedziała, że mnie widziała w centrum handlowym w tym i tym miejscu... Niestety. To nie byłam ja. A znamy się od lat. Tak, że trzeba uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze dowiadują się ostatni:(
ci co wiedzieć powinni pierwsi :( wszyscy sie "dobrze bawią" z ona nic nie wie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałam przyjaciółce mówiąc potocznie byłam złym gońcem, któremu ucięto łeb do takiej rozmowy trzeba sie przygotować , możesz powiedzieć ale pamiętaj że swoimi słowami zawalasz rujnujesz świat tej osobie trzeba sie zastanowić jak to powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
próba mikrofonu kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze dowiadują się ostatni:(
ja bym powiedziała przyjaciółce co wiem i pomogła nie zależnie od tego co by zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę jeżeli to prawda to jej mąż zawalił jej świat, a ona jedynie żyje w niewiedzy... Ja bym nie chciała być oszukiwana i wolałabym końca związku, nawet gdybym miała 5 dzieci z tym mężczyzną. Ale każdy ma swoje zdanie, niektóre kobiety lubią przymykać oczy i zyć w obłudzie. Dla mnie to taki szczególny rodzaj sado-masochizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×