Jestem w 6 tyg i od dwóch dni mam dziwne krwawe upławy ze skrzepami!!!! Boję się

Jestem w 6 tyg ciąży. Do niedzieli wszystko było oki. NAGLE wieczorem zauważyłam na bieliżnie brunatną wydzielinę. Rano na bieliżnie zauważyłam już krwawe skrzepy, nie było tego dużo, wyglądało to jak końcówka okresu. Pobiegłam do ginekolologa ale ten niby nie zauważył niczego złego, serce bije, płód się prawidłowo rozwija. Dostałam Duphaston i mam się oszczędzać. Dziś rano znów zauważyłam niewielką ilość krwawego skrzepu,,,,,boję się że poronię!!!! To moje pierwsze diecko i nie mogę go stracić!!! Jak myślicie kobiety, dlaczego krwawię. Gin nie potrafiła mi odpowiedzieć........Czy któraś z was też tak miała?? To wygląda jak bardzo, bardzo skąpy okres.

ja na Twoim miejscu poszlabym do innego lekarza . Krwawienie w ciazy zawsze zle wrozy...

biegiem do szpitala

Byłam u dwóch ginekologów. Jeden na kasę chorych, drugi prywatnie. Biorę 3 razy dziennie duphaston i mam leżeć. jak napisałam wcześniej krwawienie nie jest duże raczej skąpe, niewielkie ilości i to nie jest żywa krew tylko takie skrzepy krwawe jak przy okresie.

Ty chyba ostatnio zakladalas taki sam temat. Czy sie myle??

jasne, po co będziesz szła do lekarza, leż i czekaj! :O a już najlepiej zasięgnij porady na kafe...kafe prawdę Ci powie :O

mi kiedyś lekarka tez przepisała leki i kazała leżeć i co i straciłam dziecko...... po fakcie inna powiedział do mnie ze jak sie bierze leki i nadal sie plami czy krwawi to do szpitala powinno sie jechać . moze to nic groźnego ale jak ci zależy to jedz i przestań tracić czas na kafe........

od wczoraj już nie krwawię, co 5 min patrze i puki co nie ma juz krwi. Jesli znow się pojawi to pojade do szpitala. w piatek mam isc do gin na kontrole. Nie mam zadnych bóli ani skurczy,,,,mysle ze, to może byc taki skąpy okres, do 3 miesiaca ponoc można miec skape krwwienie miesiaczkowe.

ja też w pewnym momencie przestałam plamić . ale to Twoja decyzja.

to normalne

natychmiast do szpitala!! prawdopodobnie jestes bliska poronienia!!

To lekarstwo ma pomóc, ale czasem płód jest tak słaby, ze nie pomoże święty Boze. Czasem nie da się uratować. Idź do szpitala, ale jesli poronisz, to - choć może to brzmi brutalnie - nic by z tego nie było. Lekarze też nie są cudotwórcami

Ja miałam dokładnie tak samo i tez w 6 tyg pojechałam od razu do szpitala zrobili mi usg i tez powiedzieli że wszystko ok. I zalecenia takie jak u ciebie 3 razy dziennie duphaston i oszczędny tryb życia. z tym że ja już potem nie krwawiłam a miałam jedynie czasmai takie ciemno brunatne upławy w sumie miałam je az do 9 tygodnia. z dzieckiem na szczęście wszystko ok.

gin powiedziała żeby nie panikować niepotrzebnie i nie nakrecac na najgorsze. Puki nie mam bóli i skórczy to mam nadzeję że utrzymam tę ciażę. Teraz leci mi przezroczysty śłuz bez śladu krwi

ZMIEN LEKARZA MOIM ZDANIEM TO MOZE BYC PORONIENIE ALBO PROBLEMY JAKIES

O czym wy mówicie takie rzeczy zdarzają się bardzo często na początku ciąży. niestety w niektórych przypadkach zwiastuje to poronienie ale w większości dzięki duphastonowi takie ciąże utrzymują się i sa jak najbardziej ok. co jej da inny lekarz taka kuracja duphastonem to jedyna kuracja na to jaka jest możliwa jak ktos sie nie zna to lepiej niech się nie wypowiada. trzymam kciuki i zobaczysz że wszystko będzie ok

byłam u dwóch gin. Co mi da trzeci- códotwórca nie bedzie. Boje sie owszem ale co mogę zrobić wiecej.

Na tym etapie ciązy nic nie zrobisz. Bierz dufka i leż, jak ma być dobrze to będzie, jak nie to nie. Też plamiłam w ostatniej ciąży, leżałam 3 miesiące, :) córcia ma juz 10 miesiecy:)

nie ma co się nakręcać że coś sie stanie złego. trzeba brać duphaston i się oszczędzać, jeśli organizm postanowi sam usunąć ciąże to nic tego nie powstrzyma. przeszłam dwie ciąże i w obu na początku krwawiłam. i dostałam dokładnei takie zalecenia jak Ty. z tym że w drugiej ciąży były dwa zarodki i jeden obumierał i organizm sam go wydalił i dlatego krwawiłam. obie córki mam zdrowe :)

możesz lecieć do szpitala, ale to i tak nic nie zmieni. Lekarze postąpili prawidłowo i nic innego nie da się zrobić: dupek plus leżenie. Na tym etapie poronienia są niestety częste :( Wiem, że sytuacja jest trudna. Wytrwałości życzę i trzymam kciuki

Właśnie nie wiem, po co tak straszycie. Skąpe krwawienie na początku ciąży często oznacza, że był na macicy krwiak, który się sam "ewakuował". Skoro dwóch lekarzy powiedziało, że ma nie panikować, oszczędzać się i brać leki, to po co ma lecieć do następnego? Chyba po coś u tych dwóch poprzednich była, nie? Zresztą w szpitalu też najpewniej kazaliby jej leżeć i podawali duphaston. Nic tu więcej się nie wymyśli. Autorko, słuchaj swojego lekarza, a nie wszystkowiedzących kafeteriuszy :-p Powiem tak, ja na Twoim miejscu pojechałabym do szpitala jeśli krwawienie się nasili/powtórzy. Jeśli słabnie czy wręcz zanikło, myślę że wystarczy w domu zastosować się do zaleceń lekarza.