Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała bella

bosz...tak strasznie tęsknię :(

Polecane posty

Gość OlgaaOna
A ja poznalam mojego przez neta. Pisalismy dzien w dzien calymi dniami przez 3 miesiace. Juz wtedy sie zdarzylam do niego przyzwyczaic.. Po pierwszym spotkaniu bylo super nadal rozmowy itd. Drugie spotkanie wygfladalo troche inaczej bo sie przespalam z nim... Po tym spotkaniu koniec, zero odzewu. Cos tam napisal jeszcze itd..Ja wyjezdzam za 2 dni na 2 miesiace i wiem ze go juz nie zobacze;/ Na dodatek on nie jest z mojego miasta wiec nie ma szans ze go gdzies spotkam na ulicy... A ja ciagle mysle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Ja kiedys za facetem tez pare miesiecy tesknilam choc to byl ham i kanciarz. na szczescie poznalam mego meza i mi przeszlo. a co smieszne moj mz ma takie samo imie jak ten buc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też przez to przechodziłam, na początku. Na każdej imprezie się zawieszałam, myślałam tylko o tym co on teraz robi. Mija z czasem. Gdy już całkiem straciłam nadzieję, że będziemy razem, nie wzruszało mnie już nawet to że się umawiał z innymi.. Choć nadal kochałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgaaOna
Boje sie tylko ile to bedzie trwalo... Napewno nikogo sobie predko nie zajde bo wszystkich porownuje do NIEGO. Ja juz sobie wyobrazam co Wy musicie przezywac, po pare lat z gosciem. Ja prze glupi internet i tylko 2 spotkania wystarczyly...:((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc pierwszym, największym lecz zarazem najtrudniejszym krokiem jest stracić nadzieję, że coś z tego będzie. To zawsze pomaga. Niestety, nie można tego kupić, wywołać, wyćwiczyć. Trzeba poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani ca ca
olga... ja mialam nie wiele wiecej spotkan.. i tez przez net.. tylko ze glownie rozmowy przez skype'a. ja juz w sumie nie płacze i nie cierpi, ale myslę.. ale wyobrazam sobie ze jest przy mnie.. kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgaaOna
My tez na skypie rozmawialismy.. Telefon gg skype itd to wszystko przerabialismy. I po co to bylo? Jakies rozmowy wogole i zawracanie czterech liter! Tylko mi w glowie zawrocil i zostawil tak jak smiecia jakiegos. To mnie najbardziej boli ze nie potrafi mi tego powiedziec ze koniec i tyle. Nie jest zainteresowany czy cos. Dziwne ze przed tym jak sie przespalismy byl zainteresowany. A TERAZ JUZ NIE:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i czemu to wam wszystkim się nie udało to raz, a dwa było się więcej spotykać, a nie ciągły skype, który tylko ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przykład, o moją dobrą znajomą chłopak starał się rok. Wydawało się, że jest taaaaki zakochany. CIągle smutny, zaczął pic [ niby przez nią ]. W końcu ona uznała, że czemu by nie spróbować. Byli razem miesiąc - w środę się z nią przespał, w czwartek napisał że nie kocha i że odchodzi. Często wydaje nam się że kochamy, a tak naprawdę mylimy uczucie z urażoną dumą [ gdy facet porzuca ], lub dołuje nas, że nie możemy czegoś dosięgnąć, zdobyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja się nie staram, jeśli szybko nic nie wyjdzie to odpuszczam. Wystarczy, że przez internet mnie coś podkusiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgaaOna
A my sie nie moglismy wczesniej spotkac bo ciezko z dojazdem to uczelnia itd... Jeszcze powodzie zalane drogi, wszystko bylo przeszkoda. I tak trwalo to niecale 3 miesiace, CHAM JEDEN. Zaczynam go chyba troche nienawidzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani ca ca
olga, skad on jest? strasznie ci wspolczuje, wyobrazam sobie jak musisz sie czuc... ja tez tamteu oddalam czesc siebie, to byl moj pierwzy facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani ca ca
moj trz mial ciagle wymowki co do spotkan.. do mnie nie przyjechal ani razu,.. tylko ja do niego, albo spotykaslimsy sie w polowie drogi... ja wiem ze moglabym do niego napisac , zapomniec o tym co bylo i znowu bylibysmy razem.. ostatnio (mozser to dziecinne)ustawial sobie opis ze chce zebym wrocila itd... ale ja nie potrafiew mu wybaczyc.. poklocilismy sie ostro ostatnio... pisalam mu ze go nienawidze.. oklamywal mnie czesto. jie chce wracac do tego co bylo, nie chce cierpiec znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała bella
a miedzy nami było jakieś szaleństwo, fascynacja, chemia,oszaleliśmy na swoim punkcie chcę go zobaczyć :( bosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona panna mldoa
a mnie olal tydzien przed slubem!! bo mamusia nie byla zadowolona ze kwiaty nie beda te same co ona miala i takie tam!!!!!!!! 5,5 roku z zycia w plecy 3 lata zareczyn mam 25 lat i juz zawsze bede samaa a suknia slubna w szafie;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała bella
tydzień przed ślubem to juz chyba katastrofa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas jest dobrym
sprzymierzeńcem ale nie można sie już absolutnie łudzic na nic robić sobie jakieś nadzieje to wkońcu pragnienie bycia razem mija i można poznać kogoś nowego ktoś ma prawo nie odwzajemniać mojego uczucia mogę nie być w jego typie może mieć mnie juz dość może zakochać sie w innej lasce ktora spełnia jego oczekiwania co bynajmniej nie znaczy ze ja jestem kimś gorszym bo dla innego faceta mogę być spełnieniem jego marzeń i będzie ze mną szczęśliwy :) a ja z nim i o wcześniejszym zapomnę ..a fajnych facetow nie brakuje choc większośc jest juz zajętych to fakt .. nie wiem jak wy ale mi nie przeszkadza ze facet jest zonaty czy ma partnerke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani ca ca
mi tez nie przeszkadza to ze ma zone.. przeszkadza mi ze przez to nie moze sie ze mna spotykac... a ja chce go miec przy sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×