to nie wstyd!!!

kto ubiera się w ciuchy z ciuch-shopu? połowa moich ubrań jest z ciuchlandu i zawsze jestem ubrana w zawaliste ciuchy i oryginalne...np. atmosfere,dorothy perkins, mark&spenser, h&m itp. tanio gustownie i z klasą...

nie pisz,ze z klasą bo to nie Gucci czy Prada

ha! ostatnio mega sie zaskoczylam :P szłam z siostra i przed nami spacerowala dziewczyna w takiej ekstra kiecce ze nie moglysmy sie naptrzec! w koncu siostra nie wytrzymala i zaczepila ją z pytaniem skąd to cudo a ona nam że z lumeksu hahahah ;) ja nie ubieram sie nigdy w ciuchlandach ale to tylko dlatego ze zwyczajnie nie potrafie szukac, nie mam cierpliwosci no i ciuchy z drugiej ręki + ten zapach w tych sklepach jakoś mnie odpychają... :O

mam z tamtąd najlepsze ciuszki ;) i nie rzadko nowe z metkami markowe pozdr

są ciuchlandy w których są dostępne ubrania z najwyższych pólek hahah

JA OSTATNO KUPIŁAM SOBIE SUKIENKE ORSAY Z METKĄ ZA 15 ZŁ JEST CUDOWNA... SĄ CIUCHLANDY DUŻO LEPSZE OD NIEKTÓRYCH SKLEPÓW I WCALE NIE ŚMIERDZI...

Gucci czy Prada tez sie trafiają

po za tym czym się różni kupowanie w ciucholandzie od kupowania na allegro? rożni się tym , ze ceny czasami są mniejsze - i możesz przymierzyć - i nie polegać tylko na opisie i fotach sprzedającego

no ok ale nie przeszkadza Wam że ubieracie na swoje ciało coś po kimś kto niekoniecznie byl czysty, nie mial zadnego zarazliwego choróbska skóry itd? :O jasne że można wyprac ale wyobrazcie sobie ze widzicie jakąś syfiarę na ulicy a nastepnego dnia macie ubrac jej jeansy? ja nawet po wyparzeniu w domestosie bym ich nie chciala...

DO SZAŁ CIAŁ SYFIARY NIE UBIERAJĄ ORYGINAŁÓW...

ojj zdziwilabys sie...

JA ZAWSZE ŚWIETNIE WYGLĄDAM ZA 15/20ZŁ NIE LICZĄC BIELIZNY I BUTÓW. KUPIŁAM SOBIE SKÓRZANĄ TORBĘ ZA 18ZŁ OD DAWIDA JAKIEGOŚ TAM NIE CHCE MI SIĘ TERAZ PATRZEĆ...KOCHAM JĄ A MOJE TORBY Z GALERII POSZŁY W ODSTAWKĘ.

czasem mozna coś fajnego wyszukać,mi się udało kupić gorset skóropodobny za jedyne 10pln i fajne spodnie za 20zł .To zaden wstyd tylko trzeba czasu i cierpliwości

oj dziwiłybyście sie jaka śmietanka chodzi na ciuch , w moim miescie jak jest dostawa to pół godziny przed otwarciem stoją w kolejce a potem płacą po 300zł i to małe miasto , a chodzą głównie te co mają kase nie mogłam w to uwieżyć :-)

dokladnie, chodza nawet bogaci i dobrze. kiedys lumpexy kojarzyly sie zle, z tym ze ubieraly sie tam osoby ktorych nie stac na nowe rzeczy a teraz lumpexy staly sie modne. nad czym ubolewam bo w moich ulubionych sklepikach jest coraz wiecej ludzi:( wieksza konkurencja na fajny ciuch;) ostatnio przyszedl taki super facet, odstawiony, przystojny, super garnitur, pieknie pachnial i kupil 2 biale koszule:)

MY Z MĘŻEM POTRAFIMY ZOSTAWIĆ 100/200ZŁ... JA MAM TAKI CIUCHLAND CO PRZYCHODZĄ DO NIEGO PRAKTYCZNIE SAME SUPER LASKI.

Ja uwielbiam chodzić do szmateksów, sprawia mi to ogromną frajdę.

w dodatku mam tę satysfakcję, że takiego ciucha nie nosi pół wsi

rozumiem jak mozna nosic uzywane ciuchy cholera wie po kim :O i jeszcze sie tym szczycic... jak chce sie ubrac w dobre ciuchy tanim kosztem to sie idzie na wyprzedarze a nie do lumpa! i guzik mnie obchodzi jakich marek są to ubrania czy jak ladnie jest w środku danej ciuchbudy - lump to lump i tyle w temacie

gdzie większość rzeczy nowa i z metkami ot co:P ale wg was ciuchland to ciuchland i najgorszy syf ,najlepiej jak mi znajoma babka w ciuchlandzie zostawiła kozaki....slamander nówka pudełko papierki i pachnące nową skórą...no ale wg was przeciez nie wiadomo kto nosil takie rzeczy ,najprawdopodobniej najgorsi syfiarze :P wiecie czemu nie kupuję w sieciówkach... bo wszystko już jest made in china i sie rozwala po kilku podkreślam RĘCZNYCH praniach ;) teściowa też mi wygrzebała jeansy nówka z metkami(nówki takie same w sklepie coś ze 300-400zł pewnej marki)

A jak w SKLEPIE kilka syfiar przymierzy np. spodnie (a nawet bieliznę :-) ) i je potem odda - bo nie pasuje, kolor nie ten itd. itp. To co wtedy, PANIE BRZYDZĄCE SIĘ UŻYWANYCH...? Kupujecie "nowe" i nawet nie wiecie, że używane... I pewnie ich nie pierzecie... :-)