Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problematycznaa

Jak zaakceptować samą siebie ? POMOCY

Polecane posty

Gość problematycznaa

Nienawidzę samej siebie i to jest duzy problem. Skoro nie mogę zaakceptować samej siebie to w konsekwencji nie dopouszczam , żeby ktokolwiek mógł mnie pokochać. Mam 25 lat i nie widzę dla mnie żadnej szansy na normlane życie. Chciałabym sobie zmienić choć odrobinkę , czy są jakies sposoby? 1. Mój ogromny wzrost mam prawie 180 - nie czuję się kobieca a jak patrzę na te małe , filigranowe panienki, które są noszone na rękach przez mężczyzn to po prostu mam ochotę się zabić !!!!! chciałabym mieć gdzieś z 160 - mogłabym być wtedy tancerką , a własnie z powodu mojego wzrostu zawiesiłam szkołe baletową i przestałam chodzić na kursy tańca towarzyskiego, bo nie miałam z kim tańczyć ! Tak byłam wysoka ! A nawet jeśli ktoś był ode mnie wyższy to nie było szansy na jakiekolwiek podnoszenia . Zawsze w musicalach czy na jakiś występach gram tło . 2. Mam straszną cerę - mecze sie z tradzikiem od wielu lat i wcale nie przechodzi . I nie mówcie ze są sposoby bo próbowałam wszystkiego - dermatolog , kosmetyczka , laser , prąd , silne leki po których spałam godziniami w srodku dnia - nawet okres mi zaniknął ! 3. Moje ogromne piersi ... są tak nie proporcjonalne do sylwetki . Ja , jako koścista kobietka, i tu nagle taki krowi biust - D ; ( 4. Mam ogromne wargi sromowe mniejsze , wystają ponad te większe i wygląda normlanie jakbym była na coś chora. Strasznie sie tego wstydzę. Wychodzą mi z majtek i w ogole ; ( 5. Mam ogromne stopy i dłonie - wszyscy sie smieja , ze jak mezczyzna ; ( No i oczywiscie nadpotliwosc stwierdzona przez dermatologa ; ( i oczywiscie nic na to nie dziala ... rozumiem miec jedna z tych wad , ale wszystkie ? za co ? za co ? za co? jak tak dalej pojdzie nie wytrzymam nerwowo i w koncu z tym skoncze raz na zawsze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Może dla ciebie to wszystko co ci przeszkadza to koniec świata,jednak dam ci przykład córka mojej koleżanki wzrost 185 ,stopa 41,biust mały za to spora nadwaga od brzucha w dół mało?????To jeszcze duże halluksy,duże ręce a mimio to wiecznie otoczona mężczyznami .Ona przestała się tym przejmowac choc łatwo nie było,zawsze miała powodzenie u facetów za co dziewczyny jej nie cierpiały bo one szczupłe piękne a ona taki pasztet.Widzisz z ładnej miski się nie najesz jest takie przysłowie.Ona lepiej dogaduje się z chłopakami i zawsze jak przychodzę do nich i jej chłopak żartem naprawdę delikatnie mówi do niej |"moja ty niewymiarowa kobietko"-ona odpowiada "kochanie tego kwiatu jest pół światu ,jak ci się nie podobam droga wolna".Dodam że w tym roku biora slub choć ona nie dokońca jest przekonana czy tego chce.Więc morał z tego taki że mozna byc piękną idealną ale samotną, lub taka sobie ale wesołą otwarta na ludzi dziewczyną i być szcęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ma bardzo fajnego chłopaka i bardzo dobrego.Tak więc moja droga ni zamartwiaj się ,nie zawsze to co tobie się nie podoba nie podoba się też innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipcowa Pliszka
Do PROBLEMATYCZNEJ............. Dlaczego widzisz w sobie tylko wady, a nie zauważasz zalet...? A może to co uważasz za wadę jest Twoim wabikiem i zaletą...? zobacz: http://tnijurl.com/b78fda587212/ Uśmiechu.........!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoo
problematyczna , ale zmyslasz ,przeciez tacy ludzie nie istnieją :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno..
:) zaqcznijmy od początku :) Mam kumpelę z dużym wzrostem...dziewczyno to naprawdę nie jest problem. Wiem, cięzko o wysokiego faceta ale uwierz są tacy. Moi znajomi to wielgusy, wygladam przy nich jak krasnal a są bardzo szcześliwi i mają ślicznego "maluszka". Szukaj na portalach randkowych... a co Ci szkodzi Dwa cera, fakt to może być zmora. Ale first zacznij jeść drożdze (net to9 skarbina wiedzy ;) ) a dwa spróbuj solarium. Mnie kiedyś solarium pomogło na masakryczny problem z trądzikiem na plecach;) Spróboiwać warto! Piersi..hmm kobieto wiem to udręka. Odkąd przybyło mi tu i tam wiem o czym mówisz ale...faceci w każdym razie większość kochają duży biust...wykorzystaj to :) wargi sromowe.... i co?! Ja też mam duże. Facetom to nie przeszkadza a wrecz przeciwnie. Jeśli jednak jest to masakryczny problem to operacja platycznma to załatwi ;) I ostatni problem.Kobieto! Jesteś "duża" więc masz duże dłonie itp. Wprost powiem olej komentarze DzIEWCZYNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziechaaaaaaaaaaa
podpisuję się pod tekstem wyżej, ja mam 160,ogólnie jestem drobna z szerokimi biodrami,krzywymi nogami,przerażająco bladą cerą z piegami,żylakami na piszczelach(od wielu lat noszę długie spodnie,nawet w te upały)nie wspomnę o zębach,bo śmiać się muszę zamkniętą buzią choć wszystkie są zdrowe(ubytki w uzębieniu)ale żyję szczęśliwym życiem bo nie warto tracić czasu na zamartwianie się i choć wszyscy patrzą na plaży na mnie jak na kosmitę to mam to głęboko w d......ie,muszą się w końcu z kogoś śmiać,mogę to być ja:)więcej optymizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak ci dziewczyny pisaly-eksponuj to co masz piekne!jestes wysoka i szczupla,wiec masz piekne nogi-ubieraj spodniczki:) szczuplutka,wiec musisz sie piekne przentowac w dopasowanych bluzeczkach:)rozpusc wlosy.jesli masz duze paznokcie,to maluj tylko ich czesc,optycznie beda wygladac na mniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problematyczna- aż się dziwię jak to czytam, naprawdę... ja też jestem wysoka i całe życie jestem z tego dumna! nigdy na myśl mi nie przyszło, że to wada, defekt i żebym chciała być niższa... jestem po 30-tce, mam nadwagę, ale staram się coś z tym robić a nie ciągle narzekać, że jestem gruba i nie mam co na siebie włożyć, bo sadło mi wychodzi. moja stopa to 42 -w obecnych czasach to żaden problem z fajnymi butami, mam duże dłonie- kiedyś uprawiałam piłkę ręczną, biust także mam duży, ale to akurat uważam, za atut:) mam wysokie ciśnienie i pocę się latem jak strasznie... ale to nie powód żeby źle o sobie myśleć i się dołować. trzeba się cieszyć, że jest się zdrowym i można rano wstać z łózka o własnych siłach! jak widzisz mam wiele Twoich "wad" a w ogóle nie przeszkadza mi to w życiu. mam wspaniałego męża i rodzinę i staram się patrzeć w przyszłość z optymizmem. myślę, że Twój problem leży tylko w psychice! musisz coś z tym zrobić kobieto bo zwariujesz! więcej wiary w siebie! masz jaką przyjaciółkę? koleżankę?kogoś z kim mogłabyś pogadać? pomóż sobie i zmień siebie, choć trochę na początek! powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbjhh
ja mam 179 cm ,raptem o 1 cm mniej..i wiesz co ci powiem, ze od 15 roku zycia czulam na sobie wzrok pozadania facetow, baaaardzo mnie krepowalo jak jakis typ kolo 30 podchodzil i zaczynal flirtowac, a pozniej zazenowanie na jego twarzy kiedy uslyszal ile mam lat..powiem ci szczerze ze zawsze uwazalam sie za giganta, wydawalo mi sie ze nigdy nie bede miec faceta z takim wzrostem, bo w kolo same kurduple, a ja od 17 roku zycia nie bylam sama, non stop sie wymieniali:D i to nie byle co..sami przystojniacy, obecnie mam bardzo kochajacego i przystojego meza, polodniowo europejczyka:d mam 27 lat, i nawet teraz jak zaloze miniowe to sie za mna obracaja, obecnie jestem w ciazy , przytylam 7 kg, i co:D nikt nawet nie zauwazyl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miewałam duże huśtawki nastrojów. Czasem nawet w ciagu jednego dnia potrafiłam poczuć się świetnie, a potem tragicznie. Nie wiedziałam kompletnie czym to jest spowodowane. Szukając sposobów na rozwiązanie tego problemu trafiłam na stronę moc-energii .pl gdzie zamówiłam oczyszczanie energetyczne. Już kilka dni po rytuale zaczęło być lepiej. Teraz czuję się dobrze przez większość czasu, zauważyłam że trudniej niż kiedyś jest mnie zdenerwować. Tak więc czasem nasze problemy tkwią w psychice, negatywnej energii która płynie przez nasze ciało i nie daje nam cieszyć się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×