poród

mam 15 lat. czy poród boli? bo jestem już w 7 miesiącu i się boje ;((

boli, ale jest to taki rodzaj bólu, który będziesz w stanie znieść. Bolesne są skurcze przed porodem, a samo "wychodzenie" dziecka już nie

i szczerze powiem, że sama się boję porodu. Może nie tyle bólu co komplikacji....ehhh

szkoda ze nie balas sie ze ruchanie boli ... wyszlo by ci to na dobre - troche pizdusie ci rozerwie :D

Mnie skurcze bolały jak cholera( te rozwierająca) ale trwały tylko godzinę, samo rodzenie nie boli, skurcze partes są miłą odmiana po rozwierających. Nieprzyjemne jest uczucie między partymi gdy główka dziecka napiera na krocze, a rodzenie łożyska to cudowny moment, najprzyjemniejszy w ciągu całego porodu:)

nie kurwa łaskocze:)

nie chce cie straszyć ale jest masakrtcznie!!! Mi poród wywolywali 3 razy i nic nie chciało się ruszyć. A w koncu jak zlapały mnie mocne skurcze to nie bylo nic rozwarcia i tak meczylam się 8 godz. Podawano mi 3 znieczulenia najpierw jakieś zwykla a potem to zewnątrzoponowe bo juz blagalam ich o to. Alei tak nie pomoglo. Ból byl nie do zniesienia. Bardzo chciało mi się pić a nic mi nie chcieli dać. Na pocieszenie dodam że samo wypychanie dziecka nie jest wcale bolesne.

Boli strasznie, rodzilam 2 razy, wiem co mowie;) Skurcze to masakra jakas, czasami ma sie wrazenie ze sie z tego swiata schodzi! A parte to juz rzeznia normalna czujesz jakby tylkiem ci balon wychodzil ogromny:D Masz wrazenie ze niedlugo peknie ci pochwa razem z odbytem:D Ale da sie przezyc wszystko:D milego porodu i przekaz klezankom jak to fajnie jest:D:D:D

Tez miałam wywoływany poród , i brak rozwarcia, ale jak mi ciś podali na złagodzenie szyjki to z 1cm w godzinę zrobiło sie 9 i pól godziny później urodziłam. Więc nie męczyłam sie za długo w tych najgorszych bólach. Rodzenie jak napisałam powyzej nie boli jest po prostu wyczerpujące i stresujące, ale fizycznego bólu jest w nim nie wiele, no chyba że nacinają, nic przyjemnego.

bardziej niz głupota