czemu pracodawcy wkurzają się na kobiety w ciąży skoro............

po miesiącu kobiecie kasę wypłaca ZUS? wyjaśnijcie mi, bo nie rozumiem....

zastępstwo...

powodów jest kilka, m.in dlatego ze kobieta w ciazy jest pracownikiem szczegolnej ochrony i do zakonczenia urlopu macierzynskiego nie mozna jej zwolnic. ma prawo mniej pracowac, nie mozna jej wysylac w delegacje. praodawca poniosl koszty zwiazane z wykwalifikowaniem babeczki a teraz chce z jej pracy miec profity a nie zwolnienia.. potem jak sie urodzi dzieciak, to i tak przynajmniej do ukonczenia przez niego 4 roku zycia mamuska ma specjalne prawa. umowa na zastepstwo tez jest lipna, bo moze sie okazac ze ten pracownik jest lepszy od ciezarnej a i tak to ona wraca na stanowisko(albo jemu równe). to jest po prostu problematyczne dla pracodawcy, a kazdy probuje sobie zycie ulatwic a nie utrudnic.

Bo musza im placic za siedzenie na doopie ;D

Tak niestety jest ale to częściej zdarza się w małych prywatnych miejscach pracy ja jak szłam to zatrudnili dziewczynę na zastępstwo i nie było problemu ale czasem jest tak ze pracodawca nawet woli zatrudnić mężczyznę bo wie że w ciąże nie zajdzie a później mówią ze mało dzieci się rodzi - takie czasy :( http://www.bobovita.com.pl/galeria/51489 Proszę o głosik na naszego synka. Proszę głosować raz dziennie co 24 godziny. Dziękuję

bo w polsce jest dziwne prawo, ze kobieta w ciazy od pierwszego miesiaca siedzi w domu i nie moze reki podniesc bo jest w ciazy... inne kraje maja inaczej...w biurze, sklepie pracuja kobiety w ciazy tzn z widocznym brzuszkiem .. nawet ostatnio widzialam w mc.donaldzie..a u nas jak tylko wyjdzie na tescie ze jest w ciazy..to juz nie moze robic...nawet siedziec...

to kwestia podejscia. jesli kobieta sie zle czuje w trakcie ciazy to oczywistym jest ze woli nie pracowac. niestety bardzo czesto kobiety to wykorzystuja w imie starej polskiej zasady czy sie stoi czy sie lezy to i tak sie nalezy.. znam wiele [rzypadkow kiedy babeczki pracuja nieamlze do konca ciazy, wiec nie ma reguly

sorry..ale moja matula pracuje w urzedzie i tam nigdy nie widzialam laski w ciazy...a wiem, ze byly..spytalam sie jej, czemu w pl nie widac kobiet w ciazy w pracy...to mi powiedziala, ze tak jest..ze jak pracwonica dowie sie, ze jest w ciazy to od razu leci na zwolnienie...sama bylam w ciazy i wiem, ze to nie choroba.. pomijam kobiety z ciazak zagrozona ..bo to obowiazek lezec i "wylezec" dziecko