Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiuuniaaaa

dziwne zachowania męza

Polecane posty

Gość i klaszczemy
to juz bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna---Mamba_
O tak było i to kurwa milion razy do chuja!!!!!!!!! Ogarnij się dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vicky27
wyglada to tak jakby on ci mowil skacz a ty sie pytasz jak wysoko..nie biegaj za nim jak piesek, dla faceta czasem trzeba byc suka, moj tez byl taki mily itp, kochany , cudny, zaszlam w ciaze i cos mu sie powalilo, przez kolo 2 tyg nie poznalwalam meza, powiedzial ze nie jestesmy przeciez sklejeni, i on musi miec czas na siebie a nie na nas, (bylo tego wiecej) po takim tekscie powiedzialam wypierdalaj, zabieraj rzeczy i won, chcesz spedzac czas z kolegami, to nara do kolegow, i co, przestraszyl sie i jest jak dawniej, pamietaj, nie mozna byc za dobrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuuniaaaa
CHĘTNIE BYM TO NAWET JUTRO PRZEWIOZŁA, ALE GDYBYM MIAŁA PRZEWIESC TA MEBLOSCIANKĘ , STÓŁ, TO MUSIAŁYBYSMYZ MAAMĄ WYRZUCIĆ STARE MEBLE (KTORE MAJ,Ą 20LAT) ZEBY W ICH MIEJSCE WSTAWIĆ TE NOWE, A JAK WYRZUCIMY LUB SPRZEDAMY STARE A ON POTEM BEDZIE CHCIAL SIE POGODZIC BO SAIE OPAMIĘTA ITP. TO WTEDY MAMA ZOSTAŁANBY BEZ MEBLI!!!!!! BO JA BYM Z POWROTEM MUSIALA ZAWIESC DO JEGO MIESZKANIA TE MEBLE...I O TO CHODZI. GDYBY NIE BYLO MEBLI, TO BYM SWOJE WALIZKI OD RAZU WZIĘŁA... ALE TAM SA MOJE MEBLE, MIKROFALOWKA I INE SPRZETY, A ZEBY NAM SIE TO ZMIESCILO DO MIESZKANIA MAMY MUSIALBYSMY WYWALIĆ STARE! I KURDE CAŁY CZAS NIE ROZUMIEM CZEMU WCZORAJ W NOCY NAPISAŁ MI ESEMESA:" PRZYKTRO MI ZE TAK SIE DZIEJE, CHCIALBYM DOBRZE, DLATEGO WOLE POCZEKAC DO KONCA MIESIACA, CHCIALBYM DOBRA DZIECKA I NAS...BO MI JESZCZE ZALEZY I MAM SUMIENIE...""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroczacy nick
też pomyślałam, że bierze narkotyki- stąd ta huśtawka nastrojów. Ale przyszlości bym nie budowała, jest chwiejny, perfidny i egoistyczny. Ma Cię gdzieś. Skoro masz dokąd iść- ratuj dzieciństwo diecka i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie. chcesz być cierpietnicą to bądz. Ty juz decyzje podjęłaś, więc po co oczekujesz rad. pewnie zawsze sie znajdą dwa powody: 1. miłość:)) 2 dziecko:)) więc cierp, a to dziecko niech cierpi razem z Tobą. Moja siostra była w podobnej sytuacji, to faceta kopnęła w tyłek w sekundę i nawet jako ojca go nie uznała i należało mu sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuuniaaaa
DO VICKY27: JAK MU POWIEDZIALAM WYBIERAJ ALBO KOLEDZY ALBO JA TO POWIEDZIAL ZE NIKT MUW DOMU KLATKI NIE BEDZIE ROBIŁ... TO MU POWIEDZIALAM ŻE MA MIEĆ CZAS I DLA MNIE I DLA KOLEGÓW... A NAWET WWIECEJ CZASU DLA MNIE NIZ DLA NICH...A NIE TAK ZE CZULAM SIE SAMOTNA;( ALE GLOWNIE MI CHODZI O TO CO BEDZIE..ZASTANAWIAM SIE CO ON POWIE POD KONIEC MIESIĄCA, CHCIALABYMZ NIM BYC, CHCIALABYM ZEBY CHCOCIAZ W POLOWIE BYŁ TAKI JAK KIEDYS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja mysle??
herbaciana-czy Ty umiesz czytac ze zrozumieniem? jasno napisalam zeby poczekala z rozwodem bo 2 miesiace jej nie zbawia....szczerze watpie ze na 2 miesiace przed porodem ma glowe do tego zeby isc do prawnika i zalatwiac papiery rozwodowe...to raz...a dwa to gdzie ja napisalam,ze ona ma do niego odrazu wracac? powinna sobie spokojnie urodzic a z nim jesli sie ogarnie po prostu sie spotykac na gruncie domu jej mamy...tak czy siak on bedzie mial prawo widywac dziecko... raz jeszcze Tobie herbaciana mowie rozwod jest bardzo latwo wziasc....uciekac zawsze jest najlatwiej....Ty nim nie jestes i nie wiesz czy jak on zobaczy ze to nie przelewki to sie ogarnie w koncu.... autorko jesli on bedzie chcial zebys wrocila i przede wszystkim pokaze ze on na Ciebie zasluguje (bo poki co jest zupelnie odwrotnie) to sam zaplaci za przewoz rzeczy...i generalnie nie cackaj sie tak z meblami za jakis czas i tak bedzie trzeba kupic nowe...wiec te 2 wymowki na nas nie dzialają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroczacy nick
To są Twoje graty? To weź je do mamy. A jeżeli będziesz wracała do niego- zarządaj, aby umeblował pokój od zera. Będzie już zawsze wiedział, że masz uwite gniazdko gdzie indziej. ja bym go już po tym wszystkim nie chciała:( Naucz się stawiać twarde warunki. Masz okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuuniaaaa
NO MOGE MEISZKAC U MATKI, ALE ONA MI SIE WTRĄCA WE WSZYSTKO, NAWET DO KOMPUTERA MI ZAGLĄDA JAK COS PISZE, SPRAWDZA GG!!! powiedziała ze jak bede z nia mieszkala to nawet jak znajde prace i sie usamodzielnie to nie bede mogla poznac nowego faceta nigdy! kłóci sie ze mną często itd,... mówi ze jestem dkla niej problemem;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
wiele osob ci mowi zebys od niego odeszla ale powiem ci jedno zeby zmienic czlowieka ktory brnie ku dolowi to daj mu osiagnac dno . Tak samo sie robi z alkoholikami ktorzy zawodza swoje zony badz odwrotnie mezow ktorzy mowia ze skoncza a ty lub inna kobieta, mezczyzna wierza w to i trwaja w tym oblednym kolku. Powinnas wziasc rzeczy . I powiedziec mu co czujesz na spokojnie o nic nie pros jesli bedzie chcial ciebie to ci nie pozwoli . Znam mase facetow ktorzy pracuja badz pracowali w takich miejscach i konczylo sie to rozstaniami jesli kobieta nie byla wstanie tego zaakceptowac takie jestesmy. Kolega pracuje w burdelu na bramce i mi uswiadomil ze facet z ktorym pracowal nagabywal go do tego ze po co mu baba tylko problem zawsze moze cos podupzyc , imprezki , kokodzambo do noska i jada a tobie najwyzej bedzie placil alimenty . Czlowiek ktory szukal milosi w tobie znalazl sobie autorytet w koledze . Im bardziej bedziesz nienawidziec jego kolegow to on cie znienawidzi znam to z doswiadczenia. Zreszta po co czeka do porodu jest ci icezko nie musisz brac rozwodu ale pokaz mu czego ty chcesz. Skoro teraz ulegasz to ulegniesz po pierwszej zdradzie, moze cie udezy tez mu wybaczysz i bedziesz jedna z tych co placza tutaj a nie potrafia sobie pomoc . Nikt ci nie pomoze tylko TY SAMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuuniaaaa
mebli mu nie zostawie, bo są za moje pieniadze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja mysle??
a mama piwnicy nie ma? zlozysz swoje meble i wstawisz do piwnicy.... nie masz rodziny u ktorej moglabys przechowac te swoje meble? szukasz wymowek na to zeby nie zrobic nic...generalnie jesli chcesz zeby on toba dalej pomiatal to idz do kwiaciarni kup wielki bukiet, pozniej biegnij po czekoladki a nastepnie padnij przed nim na kolana i go przepraszaj za to ze zyjesz..... OGARNIJ SIE PRZEDE WSZYSTKIM TY WTEDY MOZE ON TEZ SIE OGARNIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
szukasz powodow na sile meble- rzecz nabyta mozna kupic nowe , gg- zaloz haslo i z glowy. Postaw na swoim takie rzeczy mozna zalatwic ale zycie masz jedno i prosze przeczytaj wczesniejszy post nie wymyslaj bzdur bo to czy tamto zajmij sie soba wkoncu Ostatnio moja kolezanka zostala sama po 10 latach zwiazku z dnia na dzien z byle powodu . Zwyzywal wyrzucil bez niczego z kupa dlugow w prowidencie . Dala sobie rade :) ty tez sobie dasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja mysle??
OGARNIJ SIE kroczacy nick Ci powiedzial co zrobic a Ty co? my o zupie Ty o dupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
Herbaciana to nie o to chodzi zeby nie brala rozwodu rozwod sam przyjdzie . Slowami latwo rzucac na wiatr a potem 3eba to wszystko odkrecac . Napisalam zeby zyla wkoncu i pojebala meble . A jak ma problem z meblami to niech je zlozy i do piwnicy jak miejsca nie ma to do znajomych chyba nie jest jakis wyrzutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuuniaaaa
do buldorzerka: nie wybaczyłąbym nigdy zdrady, wolałabym sie zapłakać w poduszkę, ale nigdy zdrady ani stania w burdelu bym nie wybaczyła! znasz takie zony ktorych mezowie stali w burdelu?? i tych męzow buntowali koledzy a potem się rozpadały małzenstwa???? znasz takie które sie na te burdele zgadzałY??? i co...ufały tym facetom??? dobrze im z tym było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sluchajcie tej wariatki ona caly czas zaklada te same topiki po kilka razy w tygodniu :O To jest moim zdaniem niepoczytalna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuuniaaaa
to co mam mu mówić ze jego koledzy są fajni i że mówią same mądrosci?:>)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuuniaaaa
jagoda369: jak ci cos nie pasuje to nie musisz czytac i sie wypowiadac, a pisze tu to po to by mi ktos cos doradzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
kasiuuniaaaa znam . Ijak pisalam powyzej zaczelo sie od dobrodusznego kolegi ktory byl jak cien za nimi . Kobieta schodzila na 2gi plan chyba ze zalezalo jej na kasie a takie tez byly i po katach dawaly dupska innym bo potrzebowaly czulosci - patologia . Zadnej to sie nie podobalo bo kazda z nich pragnela domu i stabilizacji ale czesto stabilizacja dla ich mezow to bylo stanie na bramce w burdelu albo sciaganie haraczy lub ochranianie dziwek na wyjazdach. Moja ciotak prowadzila agencje towarzyska rozmawialam z tymi facetami na strefie klubowej . Kazdy z nich gadal o imprezah ale jak przychodzila rozmowa o zonie to kazdy w smiech " jadzia czy czesia nie ma nic do gadania dostanie 100 to siedzi cicho " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna---Mamba_
Jak nigdy zgadzam się z jagoda :P Ta dziewczyna ma coś nie tak z psychiką! Ty idz lepiej do lekarza a nie zakładaj ciągle te same tematy bo nudne się to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
kasiuuniaaaa to co mam mu mówić ze jego koledzy są fajni i że mówią same mądrosci?:>) nie! odpowiedz sobie na kilka pytan. Jak ci cos smierdzi lub ktos kolo ciebie to co robisz ? zmieniasz miejsce Jak cie buty obcieraja to co robisz ? WYWALASZ lub starasz sie je rochodzic ale po dlugiej walce zostawiasz je bo nic z tego nie wychodzi . Jak sie bedziesz prosic to on do ciebie szaunku nie bedzie mial nie ludz sie bedziesz tylko odpicowana lala z dzieckiem i tatusiem od swieta. Masz szacunek do siebie to pokaz to a nie pytaj o rade bo nikt nie zyje tutaj z toba sama zyjesz dla siebie i teraz dla dziecka . Jesli sama sobie nie pomozesz to nikt ci nie pomoze . Nie jestes 15 letnia malolata ktora kreca blachy , dolce i drogie perfumy. Chcesz zycia ? jak normalna rodzina? to wez dupe w troki i olej te zasrane meble to meble szczescia ci nie dadza mozna kupic nowe , sprzedaj je ... zycia nowego ci nikt nie da i zszarganej psychiki chyba ze bedziesz jechac na valium i staniesz sie kolezanka innych dziewczyn i osiagniesz dna jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna---Mamba_
Dokładnie każdy jej radzi ciągle a ona swoje, więc chyba coś nie tak :O Ile razy musisz usłyszec zebys odeszła? Jak Ty tak do Niego wydzwaniasz i wypisujesz jak tu na kafe to seio ja się wcale mu nie widzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldozerka
Czarna---Mamba_ moze ta kobieta chce uslyszec zeby zostala przy nim i ze bedzie jej fajnie i wesoloi szczesliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×