Wszyscy w domu bałaganią.

a mam ten problem, że u mnie wszyscy w domu bałaganią i nawet po sobie nie sprzątają. Gdy ja im grzecznie i ciągle zwracam uwagę nie słuchają się mnie. nic nie odkładają nawet nic na miejsce. gdy jedzą w kuchni nie odkładają dależy, widelców itp. Gdy coś wyleją nawet tego nie sprzątną. nie myją okienani podłóg. nie odkurzają po prostu nic. mama wzieła sobie psa, nigdy po nim nie sprząta. ja tu jestem jaką typu służacą , która po wszystkich tylko sprząta.koleżanki mi zwracają uwagę, że jest bołagan i brud, chciarz ja ciągle sprzątam a nie widać efektów.dodam jeszcze, że moja mama nie pracuje.wiec ma dużo czasu. cały czas tylko telewizor patrzy i śpi. gdy jej mówie, że juz nawet koleżanki zwracają uwagę, że jest brudno to mówi, że to nie ich sprawa i że niech swoich bałaganów pilnują, żebym ich do domu nie wprowadzała i strasznie krzyczy. bratu gdy zwracam uwagę i proszę żeby on mi pomógł w sprzątaniu to on mówi a co to ja a mama jeszcze jego broni i karze sie mnie nie słuchać. i moja mama jeszcze śmie mówić, że ona cały czas sprząta bo co samo się sprząta. już od kilku lat nie widzę żeby ona cokolwiek sprzątneła nawet po sobie. noramalnie nie wiem co robić w takiej sytuacji. jak mamę przekonać, żeby zaczeła sprzątać.

Zaproś do domu jakichś znajomych i poproś, aby zaczęli głośno komentować syf w domu, tak żeby twoja matka słyszała, może jak od nich usłyszy, to jej się wstyd zrobi