Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagodka1987

co robić. zagubiona i przerazona tym wszytskim

Polecane posty

Gość Jagodka1987

Witam wszytskich. Za niecały rok wychodzę za mąż za chłopaka którego bardzo kocham, i który jest dla mnie bardzo dobry, jestem z nim szczęśliwa, lecz czasami czuje ze sie dusze, zwłaszcza kiedy jestem u niego. mamy problem poniewaz daleko do siebie mieszkamy, i musimy zdecydowac sie gdzie sie osiedlic na stałe. u niego jedynie z praca jest lepiej, sporo tam zarabia i ja łatwiej mogłabym tam zanalez pracę. natomiast prolem z mieszkaniem.mały domek, dwie siostry w tym jedna niepełnosprawna, rodzice a najgprszy ojciec,( brudas i naprawde dziewqny człowiek, niczego nie szanuje, nic nie ma, brudny, brudzi wszytsk) a mama lata koło niego jak jaks słuzaca. przeraza mnie to wszytsko nie wyobrazam sobie jak tam mieszkac. natomisat u mnie super dom, mam tylko brata, rodzice wiadomo jak tam rodzice, wtracaja sie troszke. i wiem ze sylwek nie miałby tutaj u mnie nic do gadania. naprawde ciezko jest mi jestem taka zagubiona, jak podjąść właściwą decyzje, co robic. chcemy sie budowac ale teraz to tyle trwa, tam nie mamy zadnej pomocy, zadnego wsparcia. nikt nam nie pomoże;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra radada
wiesz co, wg mnie nie powinniscie sie spieszyc ze slubem. po pierwsze przerabialam mieszkanie z facetem ktoremu mama wszystko podawala jak na tacy, tak jak w domu u twojego chlopaka tesciowa biega za mezem. jak ktos sie opatrzy to pozniej uwaza to za normalne. podejrzewam ze tez bedziesz musiala byc kura domowa tak jak mama, niestety. po drugie podczas mieszkania razem, chociaz pol roku zobaczysz jaki jest naprawde. nie spiesz sie ze slubiem bo jak mieszkacie daleko od siebie to sie dobrze nie znacie, zaufaj mi. po trzecie radzilabym wynajac sobie jakies tanie mieszkanko, moze byc nawet kawalerka, byleby na swoim nie z mama czy tesciowa na karku. rdzodzice potrafia zapsuc nawet najbardziej udany zwiazek. aa i nie spiesz sie ze slubiem, zdazysz go wziac, ale nie rob sobie krzywdy i badz pewna ze tego faceta wlasnie chcesz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra radada
3x nie spiesz sie ze slubem w moim wywodzie, cos w tym musi byc;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×