Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulinka czarna jak wdowa

Żeruję na rodzicach i wstyd mi za to ;/

Polecane posty

Gość paulinka czarna jak wdowa

mam straszne wyrzuty sumienia od września zaczynam studia płatne i to sporo płatne :O proszę, jeśli chcecie mi coś zarzucić (a na pewno jest co) to róbcie to chociaż kulturalnie. Moim marzeniem był oczywiście studia na uniwerku ale nie udało się :O Nie pozostało nic innego jak studia płatne...tzn...mam możliwość studiowania w moim mieście, ale wiem od znajomych że po tej uczelni nie ma pracy ani nawet nie chcą przyjmować na magisterkę gdzie indziej. Studia są/będą strasznie drogie- 7200zł za rok studiów :O Czuję się z tym okropnie, za mojego brata też płacili ale o wiele mniej, chociaż za mieszkanie płacił więcej niż ja więc mogłoby to się wyrównać. Tata haruje za granicą, wiecznie toniemy w długach, mama nie ma pracy, teraz próbuje o jakąś sezonową. Bardzo chciałam pomóc, szukałam pracy ale nie było. Na zaoczne nie mogłabym iść i podjąć pracy (pewnie to dla was dziwne), ale wiem że nie umiałabym tego połączyć z nauką. Wciąż szukam czegoś na wakacje, żeby chociaż te 2 miesiące popracować. Czuję się z tym okropnie, ale mam nadzieję że jak się wykształcę, bo wierzę że ta moja nauka nie pójdzie na marne to im w życiu pomogę jak tylko będę mogła, chociaż w ten sposób ich odciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem i jnie wejde
a ja nie studiuje i zeruje? ja to dopiwro mam wstyd. wiec powodzenia na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka czarna jak wdowa
a co robisz? nie masz pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdklhghahgl
Ja naprawdę myślę, że skoro twoja rodzina ma długi to powinnaś iść na zaoczne, złapać jakąś pracę nawet fizyczną i sama opłacać sobie te studia. Nie wiem o co ci chodzi, gdy piszesz, że nie potrafiłabyś połączyć zaocznych z nauką. No może idź na razie do zrywania jakichś owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdklhghahgl
A może postaraj się o staż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdklhghahgl
A tak w ogóle to idź się zarejestruj jako bezrobotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
nie wierze ze nie mozesz znalezc zadnej pracy chociazby w sklepie z ciuchami na targu w markecie czy w barze a na wakacje zawsze jest wiecje pracy bo stali pracownicy sa na urlopach i brakuej ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tez masz probleme
spox, nie ty pierwsza, nie ostatnia, mnóstwo teraz studenciaków żeruje na rodzicach, a co mnie śmieszy to to, ze jak znajda sobie jakąś pracę dorywczą za kilka stówek, twierdzą, że zarabiają na siebie i nie żerują na rodzicach HAHAHAHA jeszcze jakoś nigdy nie dostrzegłam tego, żeby ktoś kto robi np. na zmywaku, lub pracuje jako kelnerka i to na pół etatu mógł za swoją pensję w całości pokryć płatne studia, takze autorko, nie przejmuj się, wszyscy praktycznie zerują na starych(tyle że niektórzy sie nie przyznają)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr Hanna Lejzi-Arbajt
Można dorobić zawsze dając zada za pieniądze zarobionym Panom co mają własne firmy i konta na portalach społecznościowych . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płatna medycyna tyle kosztuje
a czasu na niej nie ma. A studia za granica znacznie wiecej . Jesli rodzice uwazaja,ze powinnas studiowac to skorzystaj, przeciez mozesz im sie odwdzieczyc jak juz bedzisz pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tears and Rain
Wiekszosc rodziców marzy o tym, zeby zapewnic dzieciom godne zycie, wiec staraja sie jak moga zeby sie te dzieci wyksztalcily. Twoi rodzicie sa tacy sami. Jak nie mozesz znalezc pracy i zle sie z tym czujesz to chociaz pomagaj w domu ile mozesz i daj rodzicom do zrozumienia, ze bardzo im jestes wdzieczna. Mój brat nigdy nie byl orlem w szkole, oblal mature, poszedl do studium policealnego, zdal mature, poszedl na studia platne, kilka razy powtrzal rok itp. i moja mama za to placila. Dopiero jak sie ozenil, znalazl prace i przeszedl na zaoczne to byl na swoim garnuszku. W miedzy czasie udalo sie mamie sprzedac dom po dziadku (w innym miescie, nigdy tam nie mieszkalismy), ale polowe oczywiscie oddala swojej siostrze, a za reszte wykupila od niej jej powole naszego rodzinnego domu, który dziadek zbudowal. Tak wiec zostalo sie tylko jakies 20 tys, które dostal mój brat i jego zona. Rzucili prace i przez pól roku nie robili nic. Jak im sie kasa skonczyla to przyjechali do Anglii. A ja lepiej sie uczylam (nie jakos nie wiadomo jak, ale dosc dobrze, mature zdalam bardzo dobrze, od razu potem wyjechalam do Anglii, dostalam prace, wprowadzilam sie do mojego chlopaka, zarobilam na tyle, zeby isc na studia, wiec w sumie finansowo jestem niezalezna od rodziców. Jedynie w zeszlym roku i mama i brat dolozyli mi troche na czesne, ale wiekszosc i tak byla moja. DO tego wystaralam sie od rzadowa zapomoge i dostalam stypendium ze szkoly. I gdzie tu sprawiedliwosc? Ale nie mam do nikogo zalu, bo wiem, ze mój brat bardziej ode mnie potrzebowal tych pieniedzy. A teraz on pracuje, wyjamuje ladny domek itp. I zawsze jak go o cokolwiek poprosze to mi pomaga. Wiec nie jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×