lepsza praca w uk

pytanie kieruje do osob ktore pracuja w swoim zawodzie lub po ciezkich trudach znalezli cos lepszego niz kelnerowanie badz housekeeping otoz jestem w uk 4ty rok,mam 24 lata, wlasnie skonczylam tutaj studia,obecnie pracuja jako kelnerka,szukam pracy - na razie nawet skladam cv na stanowisko recepcjonistki zeby miec lepszy kontakt z klientem i czegos konkrentego sie nauczyc,ale jak na razie nikt sie nie odzywa,o co chodzi,nie sadze zeby na retail badz typowa obsluge klienta pracodawcy mieli az tak wysokie wymagania ze nie dadza mi nawet szansy? jak wam sie udalo znalezc cos lepszego,po znajomosci,ciezka praca,fartem?polecacie dobre strony, moze agencje,co robiliscie sami? dzieki

to zalezy gdzie skladasz papiery, proponuje zaczac od budget hotels, badz max 3* hotels, jak nabierzesz troche doswiadczenia to 4* hotele, potem to juz z gorki

nie chca przyjmowac polakow.

jasne bo po studiach to od razu na dyrektorke sie nadaje, musi zaczac od czegos przeciez

prowokejszyn a probowales/as sie ostatnio dostac na graduate program??? Jest naprawde ciezko... wiec sie nie dziwie ze dziewczyna chce podjac prace na recepcji,

ja dzieki znajomością dostałem sie do dużego koncernu motoryzacyjnego http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

provokejszyn, ja rozumuje to tak, ze autorka nie ma zamiaru skonczyc na recepcji, ona chce tam tylko zaczac. U mnie w pracy bylo miejsce na graduate program i cos okolo 750 chetnych. Dostala sie osoba ktora miala znajomosci, niestety smutne realia. Jak wspomniales nie jest to niemozliwe, zgadzam sie w 100 % ale moze zajac troche czasu wiec na pewno warto sie gdzies zahaczyc.

ja ostatnio tez stracilam prace, ale juz sama widze, ze bez znajomosci raczej nic nie moge znalezc...sama chcialabym sie zachaczyc do jakiegos biura i nic nic nic..juz nie wspomne, ze nie mam kwalifikacji bo do tej pory pracowalam w barze, chce teraz zaczac cos lepszego, ale nie ma szansy nawet....co robic?

daniela34 -dziekuje za rade,masz racje chce po prostu gdzies zaczac i robic cos innego niz podawanie drinkow,obecnie przebywam w edynburgu owszem patrzylam sie graduate schemes ale niestety nie studiowalam np zarzadzania, bankowosci, rachunkowosci , marketingu a glownie programy graduate skupiaja sie wlasnie na takich kierunkach,wiec niewiele sie to ma do moich zainteresowan ani kierunku ktory skonczylam provokjszyn-jesli masz jakies strony gdzie mozna ubiegac sie o graduate programmes w kulturoznawstwie,mediach,socjologii,psychologii to pisz- jestem bardzo zainteresowana! jedyna strone z graduate programmes ktora znalazlam to www.milkround.com jesli znasz inne lepsze prosze podziel sie! tak skonczylam tutaj studia, ale to chyba niewiele sie liczy bo pracodawcy w uk wyglada na to patrza na doswiadczenie a nie ile kto ma dyplomow mysle rowniez o wolontariacie zeby chociaz porobic cos nowego i zaczac jakis nowy rozdzial, dzieki ktoremu bede mogla sie czegos nowego nauczyc cokolwiek tylko nie ta restauracja,bo oszaleje! a znajomosci niestety brak:( pzdr!

vaverde- a nie szukalas pracy w HR? z tgo co ja widze to bardzo duzo jest ofert w tym kierunku. polecam target jobs, the graduate, grad-jobs. , grb, w4s, graduate talent pool, zobacze czy mam jeszcze jakies inne, poza tym to oczywscie google . a jezeli chdozi o prace w recepcji no to poszukaj sobie firm ochroniarskich - taka praca nazywa sie security officer/recepcionsit/ concierge .....trzeba miec licencje SIA- przewaznie firma robi rtrening ,a za licencje placi sie po 24 funty miesiecznie (zabieraja z wyplaty) oczywscie zalezy od firmy.... zoabcz sobie g4s, wilson james, chubb, lynx

no i prosze kolejna biedna studentka ktora placze ze nikt jej po studiach nie chce zatrudnic. gdybys spedzila te 4 lata lapiac doswiadczenie w biurze zamiast marnowac czas na studiach to teraz nie mialabys problemu ze znalezieniem pracy. niestety, obecnie na rynku jest tyle bezrobotnych osob z doswiadczeniem ze nie dziwie sie firmom ze nie zatrudniaja "wyksztalconych" polakow z doswiadczniem przy sprzataniu :P ps. jestem w Uk 6 lat z czego pierwszy rok spedzilam na kelnerce i pracy w hotelu a pozostale 5 lat pracujac w biurze bez znajomosci. jesli ktos pisze ze jest w uk wiecej niz 2-3 lata i dalej nie moze znalezc lepszej pracy to po prostu smiac mi sie chce.

dzieki! a sam dostales sie na graduate program?jak sobie radzisz?

mnie wkurzaja wszystkie.........wcale nie zaluje czasu spedzonego na studiowaniu jesli twoje jest takie rozumowanie ze bez edukacji mozna wszystko nie ma sprawy ja mam troche inne nastawienie i nie placze, tylko normalnie sie pytam i ucze sie z doswiadczen innych przylecialam sama do uk majac 19 lat, nie pracujac nigdzie wczesniej wiec tak na pewno ludzie by sie o mnie bili i z otwartymi ramionami przyjmowali do swoich biur...jasne....i nie wiem czemu wyczuwam taki jad z twojej strony o wyksztalconych polakach...wiesz nie wszyscy przyjechali tutaj myslac tylko o robocie za minimum tylko maja troche wyzsze ambicje jak np edukacja....

mnie wkurzaja biedne niedoceniane istotki ktore trzeba prowadzic za raczke :P znajdz im prace, wypelnij aplikacje, popraw CV, napisz list motywacyjny a one dalej sa niezadowolone bo sie nie dostaly "bo interview im nie poszlo" :P znam takich na peczki, zdecydowana wiekszosc ma wyksztalcenie ktorym chwali sie na prawo i lewo a mimo tego siedza w pubie po 6 lat placzac na niesprawiedliwy los (i tu wiekszosc ma na mysli mnie bo mam lepsza prace bez dyplomu magistra) jak przyjechalam mialam 22 lata i rowniez zero doswiadczenia w polsce a mimo to dalam rade znalezc prace zarowno ta gorsza jak i ta lepsza. i nie wiem gdzie widzisz moj rzekomy jad

wiesz nie wszyscy przyjechali tutaj myslac tylko o robocie za minimum tylko maja troche wyzsze ambicje jak np edukacja.... nie wiem dlaczego wiekszosc osob uwaza ze uzyskanie 2 czy 3 rowna sie wysokim ambicjom. OK jesli za tym idzie super praca to rozumiem, ale piszesz ze szukasz pracy recepcjonistki zeby sie gdzies zaczepic. czyzby wiec to byl brak ambicji z Twojej strony? logiczne ze osoba ambitna powinna skladac aplikacje na stanowisko zwiazane z kierunkiem studiow (w koncu chyba po to je ukonczyla) zeby byc recepcjonistka nie potrzeba wyzszego wyksztalcenia. czyli tokiem twojego rozumowania konczylas studia po to zeby pracowac za minimalna stawke? :P

jasne sa takie osoby ktore narzekaja ze maja dyplom i ciagle pytaja dlaczego nic sie nie dzieje ale ja do takich osob nie naleze,wiem ze nikt za mnie nie znajdzie pracy tylko ja sama,ale zawsze lepiej poczytac jakie ktos inny ma doswiadczenia moze mialas farta i pojawilas sie w odpowiednim czasie na odpowiednim miejscu jestem swiadoma tego ze w dzisiejszych czasach dyplom juz nic nie daje,a jedynie doswiadczenie i znajomosci wiec nawet aplikuje do charytatywnych organizacji zeby zdobyc to doswiadczenie,cokolwiek zeby czegos nowego sie nauczyc!

chyba nie rozumiesz o co mi chodzi....chce doswiadczenie,kumasz?czy niekoniecznie? z twojego toku rozumowania wychodzi to ze sama nie masz wyzszego wyksztalcenia,z czego jak sadze jestes dumna, tych ktorzy sie o takowe ubiegaja ganisz i krtytykujesz...jesli masz swietna prace bez dyplomow ze ci ludzie zazdroszcza super! osobiscie probuje wszedzie od czegos trzeba zaczac...wyzej nizej tylko nie kelnerowanie,studia skonczylam w czerwcu wiec rowniez nie licze na cud koniec kropka

OK zeby nie bylo ze jestem wredna to napisze Ci jak ja szukalam pracy - zarejestrowalam sie we wszystkich agencjach w okolicy - wysylalam kilkanascie CV dziennie na rozne oferty, przeredagowywyjac odpowiednio list motywacyjny (wiele osob olewa ta czesc i wysyla CV bo tak latwiej) - w 3 agencjach zdalam bardzo dobrze test z gramatyki i pisowni a takze ze znajomosci worda, excela i szybkiego pisania (jesli nie umiesz szybko pisac to polecam sciagnac program do nauki i cwiczyc w domu) - dzwonilam i regularnie przypominalam agencjom o swoim istnieniu - wysylalam CV bezposrednio do firm prace w nowym miescie znalazlam w kilka tygodni bardzo wazna rzecza jest CV - widzialam kilka i polskich i angielskich i sciagnietych z WP (te akurat byly smieszne jak na angielskie realia) i po paru dniach pracy i pomocy ze strony bylego menadzera z x letnim doswiadczeniem wypracowalam Cv ktore zapewnilo mi 50% odpowiedzi od agencji. jesli masz kogos kto jest dobry to popros o pomoc i bron boze nie kompromituj sie wysylaniem CV w takiej formie jak uczyli w polsce w szkole

chce doswiadczenie,kumasz?czy niekoniecznie? kumam kumam, chesz zaczac tam gdzie ja 5 lat temu :) tylko dalej nie kumam do czego w takim razie potrzebne byly ci te studia bo taka prace molabys znalezc bez studiow. jesli chodzi o studia to nie oszukujmy sie wiekszosc studiuje dla samej sztuki i lepszego ego. ja stawiam na doswiadczenie i prace i jak na razie nie zaluje bo gdybym zrobila tak jak Ty to bylabym w identycznej sytuacji jak Ty ale aktualnie wola moja sytuacje. jesli do osiagniecia stanowiska X bedzie mi brakowalo okreslonych studiow to wtedy je zrobie ale chce widziec cel w tej nauce. nie mam aspiracji zeby byc kolejnym wyksztalciuchem ktory ma dyplom "bo wszyscy maja"

veraverde- no ja wlasnie szukam, czekam teraz na odpwoeidz czy przeszlam drugi etap mnie wkurzaja wszystkie- chyba wlasnie nie kumasz, ona chce znalezc lepsza prace teraz i w keidzy czasie szukac jako graduate. moze tearz jestes w lepszej sytuacji niz vera ,ale jezeli jej sie uda dostac rpace jako graduate to za rok ona bedzie w o wiele lepszej sytuacji niz ty.

to moze powiedz jaki zawod masz to bedzie jakas wskazowka jak cie pokierowac. ja znalazlem prace w zawodzie bedac jeszcze w pl i tak juz siedze pare lat pozdrowienia

no i niech Wam sie wiedzie jak najlepiej. zdaje sobie sprawe ze mnostwo osob jest w lepszej sytuacji niz ja ale ja nie rozwodze sie nad tym jak to inni maja lepiej i jak ja mam zle. uwazam ze jesli nie podoba mi sie to co mam i moja sytuacja to jedyna osoba do obwiniania jestem ja sama. ale widze ze na wielu topikach jest mnostwo osob ktore wytykaja problemy w wymaganiach pracodawcow, wrednych babkach w agencjach, zatrudnianiu po znajomosci i tylko nie widza problemu w nich samych a tak a propos provokejszyn nie wiem czy sama do konca kumasz temat, bo szukanie pracy recepcjonistki to raczej nie jest lepsza praca a raczej droga do lepszej pracy :) a mozna zapytac jaki kierunek skonczylas i czy wiaze sie jakos z praca w recepcji? bo moze po prostu bedziesz tam marnowac czas....

recepcjonistka to jednak lepsza praca niz kelnerka...o to mi chodzilo........ ze tobie 5 lat temu udalo sie znalezc prace bez doswaidczenia to nie znaczy ze dziisaj tez by ci sie to udalo, niestey 5 pzrez ostatnie 5 lat bardzo duzo sie zmienilo ,jestem pewna ze to zauwazylas. ..jest o wiele trudniej znalezc prace bez doswidczenia niz to bylo w 2004 czy 05.

wiem ze jest duza roznica w wymaganiach i ilosci ofert miedzy stanem obecnym i tym sprzed 5 lat, glownie dlatego ze wraz z kryzysem i zwolnieniami pojawila sie wieksza konkurencja. ale nie rozumiem osob ktore przyjezdzajac do UK i majac jako takie rozeznanie w realiach (czyt nie musisz miec studiow zeby zarabiac 50tys) zamiast szukac lepszej pracy kiedy bylo to latwiejsze, robily studia myslac ze w uk bedzie tak jak w polsce i ze bez papierka nie znajda pracy w biurze. ale nie ma sie co smiac, ja znam osoby ktore w dalszym ciagu tak robia. zamiast szukac pracy siedza w knajpie, robia kurs za kursem i mowia ze nie ma pracy a tak szczerze to jej nie szukaja bo sie boja ze i tak sie nie dostana. no i jak takim ewenementom mozna pomoc?

OK koncze na dzisiaj dyskusje i ide do domu. powodzenia w szukaniu pracy

a wiesz ze ja pracowalam w barze, a potem po wielkich trudach dostalam sie na obsluge klienta w marks&spencer, po 2 latach bylam wykwalifikowana, mialam kilka podwyzek, przyjmowalam zwroty, reklamacje, zamawialam towary z magazynow itd. caly czas studiowalam. potem dostalam sie do lloyds bank i na tym chyba moja wielka kariera sie skonczyla bo urodzilam dziecko i teraz mozna powiedziec ze sobie jedynie dorabiam - na dosc dobrym stanowisku, w pewnej firmie gdzie miedzy innymi trenuje ludzi. pracuje jak mi pasuje akurat. wiec nie wiem czy to mozna nazwac taka zwykla praca no ale zawsze to praca. i to wszystko bez znajomosci. pokaz im ze nie jestes gorsza. moge ci podac kilka wskazowek jak przechodzic przez interview jak masz jakies konkretne pytania.

veraverde- nie chcę mieszać i zbaczać z tematu, a mam do Ciebie pytanie, mogłybyśmy się do mnie odezwać na tricomii@gmail.com? pozdrawiam

nadal nie rozumiem takiego myslenia po co studiowac, bo to tylko jakis swistek,czy to zle ze ludzie ida na studia?ze maja ambicje? ja tu przyjechalam totalnie w ciemno,nie znajac nikogo wiec uwazam ze i tak idealnie sobie poradzilam,przeprowadzajac sie z malego miasta do duzego,studiujac,pracujac,a ze studiow jestem dumna i juz. co do pracy,mnie wkurzaja wszystkie,skoro pracowalas jako kelnerka chyba wiesz ze moze to byc meczace,ja zaczynam wczesnie rano,po powrocie czasem kazdy miesien czuje,potem jestem tak padnieta ze nie mam nawet sily siedziec przed kompem albo wyjsc z domu np do kina,marze tylko o snie....wiec dlatego nawet chce sie zahaczyc do recepcji,badz w jakims centrum obslugi klienta,bo juz nie wyrabiam... moj kierunek nie wiaze sie z praca w recepcji,skonczylam ogolny kierunek ktory wiaze sie z mediami,kulturoznawstem,socjologia.. zdesperowana domowa zona-konkretnych pytan nie mam,ale ogolnie mozesz cos doradzic apropos interview,zawsze cos sie przyda ale za rade provekejszyn zaczynam od graduate scheme! pozdrawiam na dzisiaj

dokładnie słowo w słowo przez wszystkie posty- zmęczenie materiału już na dziś... od siebie powiem tylko tyle - w UK zaczęłam od pracy przez agencję w 2 fabrykach , w jednej z nich jakieś 8,5 miesiąca nie za bardzo interesowało ich moje doświadczenie z PL po niecałym roku załapałam się do biura w znanej w Europie firmie - być może fuksem ,że akurat szukali wtedy , kiedy skończyła się robota w ostatnim miejscu pracy wymaganiami były jedynie dobre referencje od poprzednich pracodawców i podstawowa wiedza na temat obsługi komputera, arkusza kalkulacyjnego i bazy danych(że nie wspomnę o oczywistej umiejętności czytania i poprawnego pisania w języku ang - czego praktycznie nikt nie sprawdzał na wstępie przed podjęciem pracy),trening był zapewniony być może zaważyło trochę na plus to , że miałam akurat podobne doświadczenie z pracy w PL ,ale to już ze strony agencji , że postanowili zaproponować to stanowisko akurat mi chodzi mi o to , że czasami trzeba poprzerzucać trochę kilogramów dziennie, pomachać miotłą i skrupulatnie wykonywać swoje obowiązki na lince i może to okazać się dobrą drogą do lepszej pracy oczywiście nie ma reguły na nic życzę powodzenia i podjęcia dobrych decyzji

dostac po tych studiach? siedze w finansach wiec trudno mi sobie wyobrazic jakis zawod po tych studiach... "moj kierunek nie wiaze sie z praca w recepcji,skonczylam ogolny kierunek ktory wiaze sie z mediami,kulturoznawstem,socjologia"