juz od 4 nie śpię

Wstałam wcześnie, spakowałam się, pojechałam do cioci bo zajmuję się jej córeczką (5lat) mała jeszcze spi, nie chce tu być. Nie znam tego miasta. Dziwnie się czuje u kogoś. Ona i jej mąz wrócą ok 16 do domu, a ja nie wiem co robić, dziwnie się czuję, krępuję sie. Do piątku muszę wytrzymac

po masturbuj sie

Odpada:-P

hm moze wyjdz z mala na jakis spacer do pobliskiego parku:) albo na lody:)

zrob sobie kanapeczki z z zielona salata,kawaleczek jajka,kawaleczek sera zottego,kawaleczek szynki konserwowej,kawaleczek ogorka,pare krazkow rzodkiewki,kawaleczek pomidorka i wszystko posypane posiekanym szczypiorkiem My we trojke jemy w dzien dzien po calym bochenku chleba i jestesmy szczupli

Mała jeszcze śpi, ale to dobry pomysl, choć moze jest za gorąco. Nie lubie u kogoś siedzieć, oni mi jeszcze mówą: czuj się jak u siebie, w lodówce masz wszystko... Co do śniadania to zjadłam już kanapki z wczorajszym chlebem, i samą wedliną. Aha i szczupłą tez jestem

my w czoraj na kolacje we trojke zjedlismy caly bochenek chleba;) a zaraz na sniadanie tez zjemy caly bochenek chleba i jestesmy szczupli

Co sklep to inny bochenek. We trójkę nie jest tak źle:-) a na obiad co jecie?

kupe gówna i bochenek chleba

no i oczywiscie jestesmy szczupli :)

na obiadek zrobię zupkę ogorkowa na skrzydelkach dodam do niej marcheweczke, pietruszeczke, ziemniaczki, porke, wegetke, koperku no i ogoreczki kiszone no ik azdy dostanie po kawalku chlebka z maselkiem na zagryzke na drugie danie zrobie mlode ziemniaczki z koperkiem , kotlecika z piersi kurczaczka ze surowka z mlodej kapustki i kalafiorek ugotuje ze zasmazka a do popicia kafirek ;)

To bardzo ciekawe menu:-) i przede wszystkim zdrowe:-) zjedz sobie od czasu do czasu czipsy:-)

czipsy tez jadami z biedronki ;) przewaznie wieczorami albo jak gdzies jedziemy

a wpieprzam bułki zamiast chlebka i jestem szczuplutka

czesc, uprawiałam wczoraj seks z chlopakiem i mnie teraz piecze. wydaje sie jakby podrazniona, co to moze być?

masz drobnoustroje ;p

Wczoraj normalnie cały chlebek zjedliśmy na kolacje ! Normalnie, aż w 3 osoby... Nie uwierzycie ? Achhh tymi kanapeczkami to ja już szczycę się od dzieciństwa, bo tatuś zawsze mawiał, że to takie zajebiste więc robiłam je dzień w dzień charowałam jak mrówka i wkońcu się udało smakowały wszystkim.. A na koniec popilliśmy czerwoną herbatką żeb szybciej się wyrobić, bo jak już mówiłam nasza cała rodzina jest szczupła (normalnie kości im widać) a ja lece, bo mam srake po tych kanapeczkach. Paa