on nagle nie chce mieć dzieci...

Wiem że już się pojawiały podobne tematy, ale zacznę jeszcze raz... Mam 20 lat i narzeczonego w moim wieku, bierzemy ślub w przyszłym roku. Jesteśmy razem ponad trzy lata i do tej pory cała przyszłość wyglądała bajecznie. Rozmawialiśmy już wiele razy o dzieciach i oboje ich chcieliśmy, jednak kilka miesięcy temu on nagle zmienił zdanie i teraz mówi, że nie chce mieć dzieci. Nie wiem co mam robić, bo ja bardzo chcę mieć dzieci i to się nie zmieni, wiadomo jeszcze nie teraz, tylko za 5 może 8 lat, ale chcę. Myślicie, że do tego czasu mu się odmieni? Dodam jeszcze, że poza tą jedną (choć bardzo ważną) różnicą, bardzo się kochamy i chcemy być ze sobą do końca życia.

do końca życia, przecież ludzie jak biorą ślub to nie myślą o rozwodzie, a jednak są pary, które się rozstają. Może mu przejdzie, a może nie - nikt tu nie jest wróżką. Może się boi, bo nie wie jaka będzie wasza sytuacja materialna za jakiś czas na przykład. Chyba raczej z nim musisz porozmawiać, a nie na forum pytać.

zjedz sobie kanapeczki z chlebka z maselkiem,zielona salata,kawaleczek jajka,kawaleczek sera zottego,kawaleczek szynki konserwowej,kawaleczek ogorka,pare krazkow rzodkiewki,kawaleczek pomidorka i wszystko posypane posiekanym szczypiorkiem.

a powiedzial chociaz dlaczego?

zmieni sie:) 20 lat to gowniarz..w takim wieku nie mysli sie o dzieciach, szczegolnie plec meska:)

Rozmawiałam z nim nie raz... Jego argumenty są takie, że chce mieć czas dla nas, kasę dla nas, a nie przeznaczać to na dziecko, nie chce mieć obowiązków i takiej odpowiedzialności...

Właśnie mam taką nadzieję że mu się odmieni, tylko co jeśli nie?

dziewczyno 20 lat to sami jwszcze dziecmi jestescie, za 5-8 lat to obojgu wam moze sie zmienic i nawet mozecie sie rozstac, ie ma co sie martwic na zapas. zyj chwila!

Ja Ci zazdroszczę. Mój niby nie chciał, a teraz coś mu się odmieniło i zaczyna wspominać że za kilka lat chciałby :( Ale liczę że znowu mu się odmieni :P