Boję się... Czy coś mi grozi???

Nympho - widzę, że masz niezwykłe poczucie humoru:o

"jutro antyterroryści będą u was w domach!" ha, a u mnie pewnie będą już dzisiaj. Kiedyś po jakimś nieudolnym podszywie wzięło mnie na wyrzuty sumienia i sama się zgłosiłam na policję

:D

myślę, że nie 25 lat, ale podwójne dożywocie połączone z potrójną karą śmierci i wcześniejszą publiczną chłostą połączoną łamanie kołem i podpaleniem na stosie

Dziewczyny potrzebuję pomocy!!!!! Biorę udział w konkursie kulinarnym na najlepszy przepis. Prosze pomóżcie mi i zalogujcie się na tą stronkę: www.friger.pl/index.php?ref=kingakorab Wy też możecie wygrać jak tylko chcecie a jeżeli nie to proszę o pomoc. Zajmie wam to dokładnie 5 sekund Jeszcze raz Wam serdecznie dziękuję i jak coś to mogę się zrewanżować Dziękuję za Kliknięcie :)

"myślę, że nie 25 lat , ale podwójne dożywocie połączone z potrójną karą śmierci i wcześniejszą publiczną chłostą połączoną łamanie kołem i podpaleniem na stosie" Właśnie tego się obawiałam Pewnie adwokat nie chciał mnie po prostu straszyć...

już się nie bede podszywać-ja bede odwiedzac tylko ciebie, jako ze bylas pierwsza i jestes od dzis moja ulubiona podszywaczka

myślę, że mogą cię ułaskawić

Och, jacy jesteście dla mnie dobrzy :) Aż się wzruszyłam Ps. Muszę iść uronić łezkę :)

oj ja sie obawiam ze nie ulaskawia Cie... :( wiecej, chyba Twoj adwokat pomylil kodeksy bo wlasnie sprawdziłam i za takie przestepstwo grozi co najmniej dozywocie, kara smierci rowniez niewykluczona.. Jest to jedyny przypadek w polskim prawie gdzie jest ona brana pod uwage.. Podszywanie sie na naszym ulubionym forume.. Przekichane masz :( moze poswiece sie i pojde z Toba za kraty?

Naprawdę jesteś to w stanie zrobić? :) W takim razie musisz się pod kogoś podszyć... Albo nie!!! Przyjmę tę śmierć samotnie i z honorem! Będę pierwszą śmiertelną ofiarą kafe! Dzięki temu przejdę do historii forume

:D jestem zdolna do poswiecen

A jak się czujesz sama wobec siebie podszywając się pod innych? Czy chciałabyś by ktoś uszył Tobie świństwo grubymi nićmi? Poza tym to nie jest tak do końca z ową bezkarnością. Każde kliknięcie zostawia w internecie identyfikowalny ślad. Dopóki z tzw. "błahego" w Twoim mniemaniu powodu nic się nie stało, będziesz sobie robiła głupie żarty czyimś kosztem. Gorzej dla Ciebie, jeśli sprawy przybrałyby inny obrót, co wcale mozliwe jest wśród społeczności wirtualnej, która w trakcie konfrontacji staje się jak najbardziej realna - pozdrawiam i życzę więcej taktu i rozwagi

Niestety mam "złe" wieści... No więc czekałam na tych antyterrorystów od samego rana. Nawet wysprzątałam cały dom na tę okazję :) Jednak oni się w ogóle nie zjawiali... Dlatego zadzwoniłam na policję i zapytałam gdzie oni w ogóle są. Usłyszałam bardzo uwłaczającą wiadomość :( Policjant powiedział, że już od dawna siedział na kafe i widział moje podszywy. Stwierdził jednak, że są one tak słabe, że nie nadają się one na miano podszywów. Gdybym została za to nawet oskarżona, to inni podszywacze mogliby się poczuć urażeni. A o uczucia innych należy dbać. A więc nic z mojej kryminalnej przyszłości... Idę skoczyć, może wtedy porozmawiam chociaż z policyjnym negocjatorem :)

....... .........., a więc teraz już bez żartów. Powiem Tobie, że tak naprawdę podszywałam się pod kogoś bardzo rzadko. Poza tym kafeteria jest raczej dla ludzi z dystansem. Sama potrafię się śmiać z jakiś innych podszywów, które są pode mnie. Oczywiście mam na myśli w tym momencie podszywy w granicach dobrego smaku.

to przykre, szczególnie że stracułaś na sprzątaniu swoj cenny czas ale co racja to racja, nie mozna obrazac uczuc innych osob.. Musisz sie podszkolic :)

W sumie już zdążyłam się pogodzić z tą moją porażką życiową :( A co do zmarnowania cennego czasu, to zaoszczędzę go innym razem, ponieważ już przez jakiś czas nie będę musiała robić większych porządków

moze ja jednak zadzwonie do nich i powiem ze jestes tak zdesperowana ze masz mysli samobojcze i trzeba Cie ratowac? wtedy Twoja praca nie pojdzie na marne bo nie moge przebolec tego finalu

Bardzo dobry pomysł :) Chociaż i tak zapewne jestem śledzona przez policję w internecie i wiedzą o moich myślach samobójczych. Dlatego w sumie nie musisz się fatygować i marnować energii na telefon. Pewnie wystarczy, że postawię nogę na parapecie, to sztab policyjny będzie już tuż tuż. Zresztą mogę jeszcze dodać, że kiedyś ukradłam w biedronce gumę shock. To już nie powinno mi ujść płazem

oni na pewno siedzą we wszystkich oknach wokol Twojego domu/mieszkania i obserwuja Cie. A porucznik Ryba sledzi wpisy w topicu. Wiec rzeczywiscie chyba nie musze sie fatygowac (bo juz chciałam jechac hulajnoga na komisariat) O tak, guma bedzie gwozdziem do trumny. Szykuje sie motzna akcja