W ilu stopniach pierzecie ręczniki?

Na ręcznikach pisze, że 60 stopni a czy można np w 40 prac? Duzo gorszy efekt by był?

jeśli pierzesz w dobrym proszku, to bez znaczenia ja piorę w 40, bo pranie dzielę kolorami, a nie rodzajem "ubrania" i wszystko w tej samej temperaturze piorę (np. żółte ręczniki, bluzki, majtki itd.)

ja piorę w 90 st

ewa z tego co kojarze to masz pralkę bosch, korzystasz czasem z 'super krotki 30 minut albo 15 minut'? w instukcji pisze, ze jak sie pierze w supe krotki 30' to należy dawać 2,5kg ubran, nie wiesz czy można nagiąć ten przepis i włożyć 4kg?

ręczników nie pierz w 30 stopniach. One zawsze mają taki łazienkowy zapach, więc co najmniej 40, bo zapach nie zniknie

a ja reczniki piore w 95 stopniach. Wiadomo ze na reczniku zostaje rozne zarazki. bakterie, resztki naszego naskorka. wiec....trzeba je porzadnie wyprac. Nawet jak sie zmienia recznik raz na 3 dni...tak jak robie to ja ;)

ja zmieniam co tydzien :D z tym, ze ja sie recznikiem nie wycieram tylko zawsze owijam i sama schne

tego superkrótkiego nie używam czasem do zwykłego wciskam "szybki" ale, jak doczytałam, to polega na jednym płukaniu mniej, więc nie za bardzo mi to pasuje (chyba, że piore nie ubrania, tylko np. koc) trzymam sie tylko tego zalecenia, że jak jest pełna pralka, to nie można tych programów SYNTETYKI używać, tylko BAWEŁNA a jak mam pół albo mniej, to piorę na SYNTETYKI 40 stopni sprawdź sobie raz, ale podejrzewam, że może Ci nie wypłukac dobrze

Wilcza to samo centrum więc ręczników nie pierz w 30 stopniach. One zawsze mają taki łazienkowy zapach, więc co najmniej 40, bo zapach nie zniknie przy dobrej wentylacji nie ma czegos takiego jak łazienkowy zapach co najwyżej jest nieco inny zapach po zawieszeniu prania - płynu zmiękczającego :)

mieszkam w bloku, więc o dobrej wentylacji raczej mogę sobie pomarzyć :)

nie chodzi mi zresztą o zapach czystych ręczników, tylko uzywanych ze 2-3 dni. Wtedy ten zapach wilgoci łazienkowej jest... fee

apropos płynu, mam Silan niebieski i jakoś te ręczniki mi śmierdzą po wypraniu tym płynem, polećcie jakiś inny.

ja polecam LENOR ZÓŁTY...JEST GENIALNY ;)

a szyb wentylacyjny? jak nie dziala, to pisz pismo do administracji, musi dzialać! też mieszkam w bloku, mam trochę skopany szyb, ale coś tam leci, a jak wywieszę pranie, to otwieram drzwi łazienki na pół dnia, zanim nie wyschnie (obok mam pokój, w którym prawie cały czas jest otwarte okno) i jest ok

używam Lenora, teraz czarnego, wcześniej brązowego - maja perfumowe zapachy, jeszcze wcześniej używałam niebieskiego

wentylacja grawitacyjna. Najlepiej działa jak jest duży wiatr :) Sprawdzana i lepiej nie będzie... Ja używam ciemnozielonego Lenora. Jestem zadowolona

Ja piorę tylko w 90 st,pościel tak samo.

ja piorę w 60.to jest optymalna temp... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

optymalna to jest taka, jak na metce

a bieliznę w ilu stopniach pierzecie? tzn majktki skarpetki? Ewa a jeansy pierzesz w syntetyki 'jeansy' czy normalnie jako bawełna?

Jak piorę w czterdziestu bo tyle ma max mój program szybki (godzinę trwa) to nie zawsze schodzą plamy, mam białe ręczniki. Trza je prac w co najmniej 60 stopniach wtedy są takie fajne jakby szorstkie i bardziej chłonne.

jeansy piorę w 40 topniach wg koloru, jak wszystko (czarne z czarnymi, beżowe z beżowymi) jak cała pralka, to w BAWEŁNA, a jak pół albo mniej, to w SYNTETYKI

bieliznę normalnie w 60 st, ewentualnie razem z ręcnzikami na 90

bieliznę bawełnianą białą 60st raz na jakiś czas wygotowuje więc 90 ręczniki minimum 60st teraz mam dobrze bo wystawiam na balkon na słońce i temp jest taka, że już nie przeprasowuje a jak jest zimno to przy okazji prasowania przeciągam żelazkiem na najwyższej temp:)

w 60 stopniach, takie bluzki i koszulki cienkie bawelniane w 40 stopniach, pościel i ręczniki w 60 lub 90 stopniach

ja piore w 60 st susze na powietrzu nie dodaje plyny zmiekzcajacego bo lubie szorstkie reczniki

Gdzies kiedyś przeczytałam na ulotce od dermatologa, że temp. 60 nie zabija bakterii i zarazków. Trzeba prać w wyższej. Ja zazwyczaj piorę w 80 - choć to długo trwa :(

Zebym sie miala az tak bac . :)

rzeczy jak bieliznę osobistą, ręczniki - powinno się prać w co najmniej 60 stopniach. Ja tak robię, od czasu do czasu w 90. Zresztą ja wszystkie rzeczy piorę w 60 oprócz wełny i jakichś bardzo delikatnych.

w 90 stopniach, zmieniam jak zaczynaja byc nieswieze - wiadomo raz nie doschna po kapieli to i po 2 dniach nadaja sie do prania bo maja zapaszek. a tak normalnie to zmieniam co 5-7 dni