POMÓŻCIE!!!

Proszę pomóżcie mi !!! Zażywam Orgametril. Po 1 tabletce 2 razy na dobę, czyli co 12 godzin. Zażywam go już tak od roku (bez przerw). Dzisiaj w natłoku spraw po raz pierwszy zdarzyło mi się zażyć go 5!!!! godzin później niż powinnam. Normalnie zażywam o 13:00 i 01:00. Dzisiaj było o 01:00 i 18:00!!! :( O której mama przyjąć następną pastylkę? Czy o 6 rano, czy 3 w nocy (tak pośrodku), czy jak??? Jakie będą konsekwencje takiego poślizgu? Przeraziłam się, bo dostałam te tabletki z powodu uporczywych krwawień i plamień. Mimo pastylek plamię przez wszystkie te miesiące. W końcu! ostatnio zaczęłam mieć 3 dniowe przerwy w plamieniach. Jak przez to wahnięcie zacznę krwawić, to chyba się załamię!

jak raz tak wezmiesz to nic sie nie stanie, a od jutra bierz o normalnych porach tak jak brałaś do tej pory i staraj sie nie zapominac

NIGDY nie zapomniałam. Mam alarm w telefonie i zawsze o tych porach mi dzwoni :P Dzisiaj latałam jak głupia po urzędach i niestety musiałam ściszyć telefon. W natłoku tego wszystkiego nie pomyślałąm o pastylce. Jeszcze ten straszny upał. Jak tylko wróciłam do domu, położyłąm się i przysnęłam. Obudziło mnie: "JEZU, czy ja zażyłam hormon!?"- ależ się przeraziłam. Czyli w nocy mam zażyć o 01:00, czy zrobić ze 2 godz. poślizgu i dopiero jutro od 13 przyjmować o starych porach?? Przepraszam, że tak meczę, ale roztrzęsłam się. Tyle miesięcy organizm nie może zaskoczyć, wreszcie jakieś postępy, a ja cymbał jeden o pastylce zapominam!

uuuuup

nie wiem :(