usunęłam ciążę i bardzo tego żałuję

mam 26 lat w listopadzie 2005 roku poddałam się aborcji zrobiłam to ponieważ moja matka uważała że tak będzie lepiej dla wszystkich ja miałam 21 lat uczyłam się w Medycznym STUDIUM MASAŻU byłam zakochana i zaręczona oczywiście nie zwalam całej winy na moją matke ja też myślałam wtedy tylko o swojej wygodzie aborcji poddałam się w 7 tyg ciąży lekarza znalazłam bardzo szybko za 2 tysiące zabił moje dziecko obecnie jestem mężatką mam 3 letniego synka którego kocham mam zawód prace ułożyłam sobie życie ale niestety srogo płace za tą aborcje w grudniu okazało się że mam endometrioze i pewnie już nigdy nie zajde w ciąże a bardzo bym chciała

Bardzo mi przykro:(:(:( Ale nie trac nadziei

dziewczyny zawsze jest jakieś wyjście teraz to wiem lecz jest już za pózno

mam stra nigdy nie myślałam że tak bardzo będe chciała mieć jeszcze jedno dzieckoszne wyrzuty sumienia obecnie szukam spowiednika który mnie wysłucha i odpuści mi ten grzech ciężki

strasznie ci wspolczuje, nie bylam w takiej sytuacji, ale mam nadzieje ze Ci sie wszystko jakos pouklada, czasu juz nie cofniesz, ale wciaz masz wplyw na przyszlosc:))

czasu nie cofne ale wiem że aborcja to jest straszna rzecz często zastanawiam się czt ro nienarodzone dziecko byłoby chłopcem czy dziewczynką jakby wyglądało itd mam synka idzie do przedszkola i ciesze się że go mam ale serce boli jak pomśle o tamtym dniu w którym odbył się zabiegy

a ja nie mogę zajśc:( ;( ;( CZEMU ZYCIE JEST NIEPSRAWIEDLIWE!A endo tez miałam!!! No to,że dziecko bedziesz miała,to jeszcze nic straconego,ale gorzej z wyrzutami,ktorych zapewne nigdy się nie pozbędziesz:( Boże ja bym nie mogła przezyc jakbym zabiła dziecko w swoim łonie!Wspólczuję z całego serca! P.S.a pierwsze dziecko byłoby z tego samego ojca co chłopczyk??

tak ojciec tantego dziecka jest obecnie moim mężem on strasznie płakał jak obudziłam się wtedy po tej aborcji iest wspaniałym ojcem i wiem że tak samo jak ja ma wyrzuty sumienia

No to ja sobie myślę-Bog dał Nam wolną wolę!Teraz poprzez te doświadczenie powinnaś właśnie tak jak teraz mówić wszem i wobec,że aborcja jest zła,uczyć ludzi swoim doświadczeniem-może choć 1 dziecko uratujesz swoją udręką! Ponadto w Kościele często adoptuje się duchowo dziecko-wymaga to bodajże 9 miesięcy jakichś konkretnych modlitw-podejmij się tego,być może ulży Ci troszkę jak będziesz się modlila za innych,by tego czynu nie popelnili!

w tamty miesiącu próbowałam zajść w ciąże i nie udało się kupiłam nawet test owulacyjny i nic to nie dało w tym miesiącu też spróbuje ale mam złe przeczucia kara za grzechy musi być

No ale może to właśnie taki Krzyż bedziesz miała-dzięki czemu choć trochę odpokutujesz tamto zdarzenie!Ale nie nastawiaj się w ogóle!jeśli nawet,to masz już 1 dziecko,choć czuję ,że Ci i 2 wyjdzie! W każdym razie postaraj się swoją niedolą zrobić coś dobrego dla innych!Serio-to jest teraz Tobie bardziej potrzebne.Sumienie jest cwane-raczej nie da o sobie zapomnieć:O

jeśli nie uda ci się zajść w ciążę jeszcze raz, to może rozważ adopcję? Jest tyle dzieci, które nie mają rodziców...

a moze wlasnie w tym kierunku upatruj odkupienia-adopcja jakiegos biednego dzieciaczka?

krzyz to sobie wyryj na czole

mam jacusia a teraz byłaby agatka takie mam marzenie

przykro mi.szkoda że twoja mama wspierała cie w tej błędnej decyzji.mam nadzieje ze bedziesz miała jeszcze dzieci.życzę ci tego http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

A oprócz tego, jeśli ci to pomoże psychicznie - poszukaj jakiegoś dobrego spowiednika, niekoniecznie księdza z jakiejś parafii, ale np. u dominikanów. U nich podobno spowiedź to nie jest klepanie z pamięci regułki spowiedzi i wyliczanie grzechów, tylko szczera rozmowa.

krzyż nie krzyż ale udręka i wyrzuty sumienia są

CHOLERNE KATOILE chyba się przeliterowałeś/łaś ateistko/o... Nic Ci do mojej wiary,skoro jej nie posiadasz..pomódl się lepiej do Buddy..hahaha Co do autorki-spokojnie kobieto!2 cykl się starasz,przeciez endometrioza to nie wyrok!!Kobiety i z endo zachodza w ciażę!! Ale ja CI dobrze radzę,bo kolejne dziecko wcale sumienia nie uspokoi kochana-rzezcywiscie znajdz dobrego spowiednika i otwarcie z nim porozmawiaj!!!Taki jest właśnie piękny i przewrotny diabeł-NICZYM Z POWIEŚCI Bułhakowa MISTRZ I MAŁGORZATA-da wszystko,a później,depresje,psychiatryki,bezsenność,nierzadko samobojstwa!Co się z ludźmi dzieje! 3maj się Kochana!

po tej aborcji spadły same nieszczęścia na mnie mój tato zmarł nagle w wieku 50lat moja endometrioza a obecnie podejrzenie choroby neurologicznej problem z zajściem w ciąże

mam nadzieje że okaże się inaczej niż myśle i jak podejrzewają lekarze mam nadzieje że jestem zdrowa że wychowam mojego jacusia i doczekam się agatki

nie jestem dziwką poszłam do łóżka z miłości ten chłopak jest obecnie moim mężem kocha mnie mamy synka wiem że popełniłam błąd

Nie oceniajmy innych!!!Nie mamy do tego prawa,mimo że niestety uwielbiamy to robić! Autorko-no widzisz tak to jest właśnie z Diabłem-podsuwa najrozmaitsze pomysły,podsyca wygodnictwo,a potem....zostawia czlowieka samemu sobie na zgubę! Kochana-poradź sie jakiegoś Księdza,porozmawiaj!!!!Musisz się wziąć za siebie,bo wiele Cię inaczej dobrego nie czeka:(

nie chce Cie martwić ale te nieszczęścia już cie będa prześladować do końca życia, bo tak to już jest z lekkomyślnymi kobietami które działaja impulsywnie i same nie wiedza czego chcą...

co wy pirdoicie?jaka kara jaki diabel? same sie karacie a nie Bog was karze,same blokujecie sie psychicznie,skoro podjelyscie decyzje o aborcji widocznie tak mialo byc,po co teraz tego zalowac i to rozpamietywac.wezcie sie w garsc i nie sluchajcie tego co wam ksieza z ambony gadaja albo mocherowe berety od rydzyka,ja wirze w Boga i wiem Ze Bog nikogo nie karze za podjete decyzje,przeciez po to macie wolna wole.ja tez usunelam ciaze i nie zaluje,wtedy nie chcialam dziecka.teraz jestem mezatka i znow w ciazy-8 miesiac,bardzo sie ciesze.nie mialam zadnych problemow z zajsciem w ciaze,bo nigdy nie robilam sobie wyzutow ze kiedys tam usunelam,a wy pieprzone przeciwniczki aborcji,ktore mowia ze lepiej urodzic i oddac o adopcji,idzcie i same adoptujcie te dzieci co placza w domach dziecka,tylko adac potraficie i peklem straszyc,

BlacAngel co wy pirdoicie?jaka kara jaki diabel? same sie karacie a nie Bog was karze,same blokujecie sie psychicznie,skoro podjelyscie decyzje o aborcji widocznie tak mialo byc,po co teraz tego zalowac i to rozpamietywac.wezcie sie w garsc i nie sluchajcie tego co wam ksieza z ambony gadaja albo mocherowe berety od rydzyka,ja wirze w Boga i wiem Ze Bog nikogo nie karze za podjete decyzje,przeciez po to macie wolna wole.ja tez usunelam ciaze i nie zaluje,wtedy nie chcialam dziecka.teraz jestem mezatka i znow w ciazy-8 miesiac,bardzo sie ciesze.nie mialam zadnych problemow z zajsciem w ciaze,bo nigdy nie robilam sobie wyzutow ze kiedys tam usunelam,a wy pieprzone przeciwniczki aborcji,ktore mowia ze lepiej urodzic i oddac o adopcji,idzcie i same adoptujcie te dzieci co placza w domach dziecka,tylko adac potraficie i peklem straszyc, WŁAŚNIE ODZYWA SIĘ TWOJE SUMIENIE;):d Jak przemilo! Zauważ ile w Twoim tekście goryczy,jadu i zawiści!!! Owszem Bóg Nas tu nie karze,ale po śmierci dostanie się-każdemu według Jego czynów;):):)

Kazda ma wolny wybor.. szkoda tylko ze nie wszyscy chca go akceptowac.. duza role w naszym kraju stanowi religia ktora wpaja niepotrzebne zasady moralne.. jestem za aborcja, eutanazja i kara smierci.. nie wiem czy sama usuniecia bym sie podjela ale MIEC WYBOR to zupelnie co innego..

BlacAngel-słuchaj kobieto ,to jest forum i każdy moze pisać co chce ,ale ty już przeginasz,to kraj w którym jest wolność wyznania,więc zastanów się zanim kogoś obrazisz a jako katoliczka to ci powiem że za twoje słowa będziesz się w piekle smażyć ,zresztą dobrze Ktoś napisał że teraz odzywa się twoje sumienie ,bo sama żałujesz tego co zrobiłaś i ci szczerze współczuję

ja jestem katoliczką i mam wyezuty sumienia teraz chce mieć drugie dziecko a jakoś nie mogę zajść nie wierzę że są kobiety które nie żałują decyzji o aborcji pewnie prędzej czy pózniej będą żałowały tej złej decyzji

rozumiem wyrzuty sumienia :( Niestety czasu się nie cofnie, tak jak proponują, idz do szczerej spowiedzi. Nie wiem czy macie ślub kościelny ale jeśli tak to były 2 spowiedzi przedslubne i nic o tym nie wspomniałaś? Z tego co wiem ( a mysle ze wiem) Ksiadz moze nie odpuscic grzechy tylko jesli dana osoba bedzie to robic dalej- np kobieta zwiazana z rozwodnikiem- poki go nie zostawi nie moze sie z tego wyspowiadac. Kazdy popelnia grzechy, kazdy bladzi, tak zostal stworzony czlowiek. nie jestes jedna, i nie jestes sama . 3maj sie cieplutko, bedzie dobrze :*