Czy pracowalibyscie dalej jeśli...

inaczej umawialiście sie z pracodawca a jest inaczej, czujecie sie oszukani i wykończeni psychicznie i fizycznie?

po 1 nie pracowalabym bez umowy na papierze. bo wtedy moze ci naobiecywac zlote gory. pierwsze co bym zrobila w takiej sytuacji to doniosla do fiskusa

ja się tak właśnie czuje i mysle żeby odejśc, ale niewiem czy powinnam, doradźcie

ja mam umowę o pracę, miałam byc kierownikiem, niby jestem, ale mam takie same obowiązki jak zwykły pracownik fizyczny, bo pracodawca obiecał złote góry, że da ludzi do pomocy, a teraz mówi że nie ma na to pieniędzy.

jeszcze sie zastanawiasz? ja dawno zaczelabym szukac nowej pracy. zostalabym w obecnej tak dlugo ile by mnie do tego sytuacja zmusila ale z pewnoscia nie bylabym tam z wyboru.

no to masz nauczke zeby wszystkie takie zapewnienia brac na pismie napisz do pip

wszystkie pretensje zawsze do mnie, wykańcza mnie to psychicznie i fizycznie, musze latac z miotlą, choc miałam tylko nadzorowac i wydawac polecenia i letsza robota, a tu wychodzi na to że nie jest ok. W umowie mam wpisane robotnik gospodarczy, choc na wcześniejszych naradach miałam miec st, do spraw zieleni, jest inaczej, zgodzilam sie bo powiedzieli że to chwilowe, że od przyszłego roku bede mieć inną umowę, poprostu mnie oszukali, co chwile cos obiecuja a potem mówią że wcale tak nie mówili, sama niewiem co o tym mysleć, kurde a teraz z urzedu pracy mnie wyrejejstrowali, jak zrezygnuje nie będe miec ubezpieczenia.

ale co z tego że napisze do pip, oni sa kryci, umowe mam jaka mam, a jak im udowodnie że miało byc inaczej?

up

to popros o zakres obowiazkow z poprzedniego stanowiska i z obecnego i porownaj, oba i tez drugi z tym co robisz a pip rowniez chodzi i pyta pracownikow a nie tylko sprawdza papiery wiec jesli wiekszej ilosci osob naobiecywal to to wyjdzie a placa ci chociaz wiecej niz wczesniej?