Wycofalam sie z pojcia na impreze bo nikogo tam nie znam i sie boje

Mialam jechac na całą noc na jakas impreze integracyjna zwiazku do ktorego jestem zapisana przez znajomą, nie wiem nawet po co jest ten zwiazek/koło/zgrupowanie ? Impreza integracyjna, a ja pod zmyslonym powodem odwolalam swoj udzial, bo boje sie ze źle sie bede tam czuła, nikogo znac nie bede i bede sie czuc jak piatekkolo u wozu z ludżmi ktorzy sie dobrze znaja. A na codzien jestem samotna, z doslownie kilkoma znajomymi i źle sie czuje z tym ze nie odwazylam sie jechac, a przeciez gdy siedze w domu to placze ze nigdzie nie wychodze. Ale nie moge sie przymuc, nie mam ochoty tam jechac, a zdrugiej strony teksnie za imprezami

ja mam tez problemy adaptacyjne

No to może jeszcze nie wszystko stracone? Czy ta impreza już się odbyła? Jeśli nie to powiedz, że jednak możesz jechać.

nie mam ochoty tam jechac, stresuje sie tym, ze nikt by mnie tam nie polubil a z drugiej strony mam straszna potrzebe kontaktu z ludźmi ktorzy sa dla mnie mili bo mi tego zawsze brakowalo, zawsze bylam samotnica i nie mialam czasem nawet do kogo geby otworzyc czy zadzwonic gdy w domu siedzialam

Musisz wybrać mniejsze zło. Wiem jak okropnie jest na kiepskiej imprezie, gdzie nikogo się nie zna, ale może warto zaryzykować? W końcu jedna noc to nie aż tak długo, gorzej gdybyś musiała jechać na kilka dni. Poza tym nie będziesz całkiem sama bo będzie z tobą twoja kumpela.