uwolnic-wszedzie go spotykam

nie bede sie rozwodzic, co sie stalo, dosc ze dwa miesiace temu zerwal ze mna chlopak. ma jednak taka prace, ze duzo jezdzi po miescie, a nasze miasto jest dosc male.. ja wciaz cierpie po tym rozstaniu i wszedzie go spotykam. chciaalbym poznac kogos nowego, by zapomniec o nim, ale poki co jestem sama. i jak go widze gdzies na ulicy jak przejezdza kolo mnie to szlag mnie trafia. niestety wciaz za nim tesknie. jak sobie zt ym radzic;/

Można by nie wychodzić z domu ale to nie do wykonania. Trzeba wziac sie w garsc i zyc dalej, to nie do unikniecia ze bedziecie na siebie wpadac.

tak, brzydota pewnie :P wiem, ze to nieuniknione, wlasnie sie o tym sukcesywnie przekonuje, ehhh. najgorsze jest ze brak mi cierpliwosci do czekania na te chwile, kiedy mi juz bedzie obojetne, czy go widze czy nie