Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tańcząca z mrówkami

Mój brat to tym razem przesadził

Polecane posty

Gość tańcząca z mrówkami

Nie dość, że poszedł na imprezę i nie było go do 14, więc było trzeba go szukać, to kiedy wrócił do domu to oczywiście ledwo żywy poszedł spać. Ale to nic! Miał ze sobą plecak, w którym miał karmelki. Z tego wszystkiego w plecaku miał prawie całe mrowisko! Mrówki rozbiegły się po domu i całą mnie pożarły. Jestem cała w bąblach. Z grubsza mrówek już nie widać, ale na pewno jeszcze się gdzieś pochowały :o Wiecie jak się ich skutecznie pozbyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tańcząca z mrówkami
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bździągwa 5
muahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skołuj sobie numer do najblizszej stacji dezynsekcji i deratyzacji czy jakos tak to sie zwie. musi przyjechac pan i sie ich pozbyc bo w sklepach ciezko dostac na takie odpowiedni specyfik. u nas w pracy kiedys sie przypaletaly i proszek antymrowkowy kupiony w zwyklym sklepie nie pomogl. trzeba specjalisty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VOLVO v50 T5
musisz kupić specjalny środek na mrówki.radze je wytępić zanim sie rozmnożą.w sumie tym wszystkim powinnien sie zająć twój brat http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tańcząca z mrówkami
Mój brat jak tylko otrzeźwiał i doprowadził się do porządku, to pojechał do siebie (u nas był tylko na kilka dni). Nie mam jak zadzwonić po służbę dezynsekcji, ponieważ tutaj nie ma takiej :O (małe miasteczko) A jeżeli mieliby przyjechać z innego miasta to pewnie sporo by kosztowało. Myślę, że mrówki się nie rozmnożą, bo przecież aby tak się stało potrzebna jest królowa i samiec, a to są zwykłe robotnice. Mimo to i tak muszę się ich pozbyć, tylko że nawet nie wiem gdzie się cholery pochowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem z malego miasta i tez wzywalismy z innej miejscowosci. Twój wybór ale kiedy szef poszedl do sklepu po tansze specyfiki to okazalo sie ze mają tylko na mrowki faraona a takie cos nie zwalcza tych naszych zwykłych. mogą sie rozmnozyc. w domu jest dla nich raj, cieplo, jedzenie itd. lepiej sie za to zabierz bo moze byc kłopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tańcząca z mrówkami
Faktycznie może lepiej będzie zadzwonić po odpowiednie służby. Ale jeszcze co do rozmnożenia, to nadal nie rozumiem. Przecież robotnice nie mogą się rozmnażać, nawet jakby siedziały w nie wiadomo jak sprzyjających warunkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moga zawołać kolezanki :P żartuję, nie znam sie na tym ale wiem że mrówki moga być bardzo uciążliwe i ciezkie do wykurzenia. radze wiec zając sie tym jak najszybciej póki masz jeszcze znikome straty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tańcząca z mrówkami
Jak na razie to już straty są ogromne 😭 Tzn tak mnie pogryzły, że dziś w nocy nie mogłam usnąć. Bąble są ogromne. Po ukąszeniach mrówek zawsze są takie wielkie pryszcze? Czy może mam jakieś na to uczulenie? :O Na dodatek wszystko mnie swędzi i ciągle mam wrażenie, że coś po mnie łazi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×