Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GwiazdaFantazja

Która z Was odeszła od męża do innego faceta?

Polecane posty

z jakiego powodu odeszłaś? Ja jestem w takiej sytuacji... mój mąż jest dobry, moge powiedziec,ze nawet za dobry. Kocha mnie, szanuje, Ale ja kocham kogo innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonin
to po co za niego wychodziłaś szmato?????????/ łatwo komuś złamać życie prawda????? jebane egoistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica francuza...
powód-jaki? znalazł się lepszy :P:P:P:P a rodzina? no cóż , pokwękała,pokwękała i przestała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonin
w małżeństwie sa wzloty i upadki - trzeba duzo rozmawiac, pracowac nad uczuciem a nie pierwsze przeszkody i juz rozwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy młodzi i on i ja. napewno zycie sobie ułożymy. ale źle mi z tym ze go krzywdze, boje sie ze rodzina sie mnie wyprze,ze nie zaakceptuje mojego drugiego faceta. ze pozostane sama. jak palec. ze wszyscy sie ode mnie odwrócą a tak nie jest łatwo zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi_
wiesz co - to się tylko wydaje takie straszne. Wszyscy się przyzwyczają, rodzina przywyknie, przestaną gadać. Ułoży się zobaczysz - najwazniejsze, zebys była pewna tego co chcesz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olip0o--
najpierw rozwod - zamknij ten rozdzial zycia potem inny facet i rodzina ci moze naskoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqwqweqewq
Nastepny tez sie zmieni, milosc nie trwa wiecznie. Moze nawet jest inny niz go widzisz bo jestes zakochana i potem tez pewnie bedzie rozwod. Szczerze to lepiej moze zebys byla sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwilami tez tak myslałam- rzucić obu i koniec :) byłoby z głowy. ale wy nie wiecie jak jest cięzko zostawic kogos do którego się coś tam napewno czuło. Byliśmy szmat czasu razem, dni wypelnione byly nim po brzegi i nagle ma to sie skonczyc? ? ? jeśli mam być szczdera to ja sama nie wiem co ja chcę i co powinnam zrobić, jak postąpić. tamtego faceta znam 4 miesiące. wiem ze to krótko...,ze moze sie okazac ze jest okropny, nikt tego nie wie; ja myslalam ze męża znam po 7 latach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnhbhjjkv
a vjestem z moim mezem rokpo slubie a zachowuje sie jak twoj...dom...praca...dom...wiecznie zmeczony...nigdzie nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest dla mnie to,ze chce to zakonczyc mam nawet idealna okazje- on wie o moim kochanku, mówi- zastanów sie z kiim chcesz byc... a ja powiem tak- kocham tamtego, mąż to wspaniały przyjaciel i wspaniały człowiek no i ........ no i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnhbhjjkv
czemu oni nie moga sie starac tak jak my sie staramy? wtedy nie byloby takich dylematów... 4 miesiace mysle, ze to jednak za malo czasu, zeby kogos dobrze poznac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pseudonin, chyle czola!!! Zgadzam sie w 100 % !!! Problem tkwi w tym, ze ludzie nie chca walczyc, poddaja sie jak tylko troszke sie w zwiazku zachmurzy. Nie moze byc pieknie cale zycie. Malzenstwo czy jakikolwiek inny zwiazek to cholernie ciezka praca, wymaga wielu wyrzeczen, nerwow i kompromisow. Dziewczyno po co Ty za niego wychodzilas????? Bylas z nim siedem lat i nie zorientowalas sie, ze nie czujesz juz tego co wczesniej?? Zaciagnelas go pod oltarz a teraz masz jakas "odmiane serca" ???? Ja jestem 2 lata po slubie i jest cholernie ciezko, zarowno ja jak i maz mielismy juz chec zamnknac drzwi z drugiej strony, ale to nie sztuka uciec. Sztuka jest kochac mimo wszystko, rozmawiac o wszystkim co nas boli lub przeszkadza, poprostu byc na dobre i zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem Jaka JestemAAAA
ja mysle czy nie odejsc, moj znajomy od 5 lat do mnie narywa, ma żone i jest starszy ponad 15 lat, wiem ze teraz czeka na sprawe w sadzie odnosnie jego pracy i jak pojdzie oki powiedzial ze odchodzi od niej i chce abysmy wyjechali razem, ja mam 16 miesieczne dziecko i meza od 2 lat ale nie kocham go... mam dosc nudnego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CinderellaStory i co zrobilas? Jak potoczyło sie Twoje zycie? Odeszłaś do tamtego innego mężczyzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laislabonita
Ja kiedys tak zrobilam I wiesz co...dalabym wszystko zeby cofnac czas ale niestety tak sie nie da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narozdrozu
Laislabonita jak to? Odeszłaś od męża do innego mężczyczny znaczy? Opowiedz proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa400
Laislaboita odezwij się ..opowiedz..może komuś rozjaśnisz myślenie, zanim będzie za późno :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×