Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A_N_K_A@

moje życie na zakręcie- pomóżcie

Polecane posty

Gość A_N_K_A@

Pomóżcie bo już nie wiem co robić. Mam 26 lat 6 letnią córeczkę i faceta- jestesmy razem 7 lat ale bez ślubu. NAwet mi się nigdy nie oświadczył. Chodzi o to że jestem na życiowym zakręcie nie wiem co robić. Z nim nie jestem szcześliwa- jest zazdrosny jak jasna cholera zabrania mi wychodzić z koleżankami na piwo musze się prosić żebym mogła wyjść, chowa mi ciuchy albo wyrzuca np. bluzki z dekoltem, zabrania mi spódniczek nosić nawet jak jest tak ciepło. Nie raz już podniósł na mnie rękę. Kładzie mnie na łzko i chwyta za szyje. Fakt ja nie jestem bez winy nie raz go okłamałam, nie raz uciekłam z domu gdzieś na impreze bez jego wiedzy ale to dlatego że mi nie pozwalał wychodzić. Musiałam mu sciemniać żeby się prawdy nie dowiedział bo jak prawdę powiedziałam to wojna była. On pracuje na wyjezdzie nie raz dzwoni telefonem do małej i pyta co ja miałam ubrane - paranoja!!! Seks też jest do niczego. Nie chce mi się z nim kochać. Dochodzi w 3 minuty więc mi się nawet rozkręcać nie chce. Nie raz ja szłam spać a on oglądał jakieś erotyczne filmy i mnie bzykał na śpika. Przez niego doprowadziłam się do bulumi- choruje już na nią 1,5 roku. Wie o tym i nic mi nie pomoże. Mam tak niską samoocenę przez niego że czuje się jak kuchta stara baba. Przy koleżankach jak taka pigwa struchlała. Głupio mi. Nie wiem czy ja mam z nim być nie wiem czy go kocham wogóle. Chciałam przerwy ale on powiedział że mnie kocha i żadnej przerwy nie potrzebuje i że to bez sensu. Teraz poznałam takiego mężczyzne- nauczyciel mojej córki. Chodzi mu jedynie o sex co tu ukrywać! Ale nie wiem czy w to brnąć. FAcet jest naprawde fajny miły sympatyczny. Jednak ma żonę nie mają dzieci ale ta żona....czy warto mi się w to mieszać. Jednak dzięki tym rozmowom z nim tym smsom odzyskuje pewność siebie, dowarościowuje się. Długi banał ale w końcu się wygadałam. Jeśli komuś się chce niech mi coś doradzi bo ja już tracę grunt pod nogami....prosze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cellina
1. sznur 2. belka 3. PROFIT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickonicko2010
chyba czas podjąć decyzję o odejściu od tego człowieka,będzie to trudne i zaowocuje walką sądową z nim o dziecko ale wydaje sie że to najlepsze wyjście z tej sytuacji ... http://tnij.org/fajneubrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andie
kurcze, niefajnie... obydwie sytuacje: byc dalej z tym facetem którym mieszkasz lub rozpocząć romans z nauczycielem dziecka- do kitu... nie wiem po co kobiety godzą się na przebywanie w związkach dla nich zgubnych, albo czemu pakują się w jakieś związki z żonatymi mężczyznami... jesteś dorosła, nie macie ślubu więc nie jesteś uwiązana z tym facetem, wyprowadź się z dzieckiem np. do rodziców, albo jego wywal jeśli to twoje mieszkanie, ja bym dalej w to nie brnęła, szkoda czasu, jeszzce możesz kogoś znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fela z wesela
Moim zdaniem - daj sobie spokój i z jednym i z drugim. Tak myśle, że dojrzewasz, żeby rozstać się z ojcem swojej corki. Tutaj nikt za Ciebie tej decyzji nie podejmie. Musisz Ty sama. Wejdź sobie może na topik na kafeterii o kobietach maltretowanych psychicznie i fizycznie przez facetow i tam na pewno uzyskasz wsparcie i poradę. Musisz być silna i dowartościować się sama, a nie esemesowac z nauczycielem córki. Bo jak jego żona się dowie, to bedzie jej przykro - postaw się w jej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sobote nie ide na wesele
gdy jesteś na zakręcie i wyrzuca ci dupę w lewą stronę to kontruj kierownicą też w lewo i wciśnij nieco gazu. oczywiście jeśli to prawy zakręt. jeśli lewy to wszystko odwrotnie, ale pamiętaj dodać gazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnaś wikłać się w znajomość z tym nauczycielem, bo narobisz sobie jeszcze większego bałaganu. Ureguluj sytuację w związku, najlepiej go zakończ, albo podejmijcie terapię z psychologiem. Tak, czy inaczej jesteś ofiarą tyrana psychicznego i będziesz musiała skorzystać z pomocy terapeuty lub psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_N_K_A@
Dziękuję Ci bardzo!!! Napewno skorzystam i przeczytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożenka:*&
No ci powiem że nie masz za ciekawie. Ale genralnie to ja na twoim miejscu nie zniosła bym czegoś takiego i wyniosła się od niego już dawno. zniszczysz się przy nim uwierz mi i nie marnuj się. życie jest zbyt cenne żeby zastanawiać się nad takimi rzeczami. Walcz o swoje szczęście wtedy też tylko twoja córka będzie szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FocIa###
nie zazdroszcze. zostaw go to maltretowanie psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
zostaw ojca dziecka i odpusc sobie nauczyciela,w dodatku żonatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoooja Wagaaa
spierdzielaj od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×