Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gryzzelda

zostawic dzieci na tydzien z mezem?

Polecane posty

A, nudzi mi sie to napisze :P Mam mozliwosc jechac w delegacje na tydzien, dzieciaki zostaja z mezem. Bedzie musial ich zawiezc do przedszkola, odebrac, nakarmic, no wiadomo. Jak wasi mezowie radzili sobie w takich sytuacjach? Byly w ogole takie sytuajce? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnhnm
heh..jak ja podjelam prace tylko na weekendy to moj z nimi zostawal i powiem szczerze, przez dwa dni w tygodniu jak siedzial z nimi sam w domu to nie radzil sobie kompletnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam nadzieje ze moj sobie poradzi :P na caly dzien juz zostawal, znaczy sie max 14 godzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W stopce masz datę urodzenia dzieci? To chyba trochę za małe na przedszkole :> ? "Je zawieźć" a nie "ich zawieźć", o dzieciach piszesz. Jeśli normalnie oboje zajmowaliście się dziećmi i mąż nie da im piwa i golonki, nie założy wełnianego sweterka na upał i nie zapomni umyć, to jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA
ja uważam, ze przydała by mu sie pomoc np baci. Ale jeżeli sądzisz że da rady to powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci sa w sam raz na norweskie przedszkole :P i rzeczyscie 'je zawiezc'... ups...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
jeśli jest zaradny to nie masz sie czym martwić, jeśli masz wątpliwości, to przemyśl to jeszcze ;) ja nie pracuję na etat a jedynie dorabiam na akord i przez te pare godzin w tygodniu jak mały zostaje z tatą to wracając zastaję dom w kompletnej rozsypce, burdel, zlew w naczyniach, podłogi w drobnych zabawkach a on na łóżku :/ szlag mnie wtedy trafia, raz się zdarzyło, że dziecku podał dwie zupy zamiast zupy i drugiego dania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmaljunga to jest
Gryzzelda - ja po 10-dniowym wyjezdzie zastawalam zwykle jeszcze wiekszy porzadek niz zostawilam, my mamy jedno dziecko-rowiesnik Twoich blizniakow. Raz wyjezdzalam na tydzien a potem na 10 dni,ale maly spedza z tata bardzo duzo czasu i swietnie sobie razem radza wiec nie mialam oporow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrażacie sobie żeby facet zadał takie pytanie na forum??? "Mam mozliwosc jechac w delegacje na tydzien, dzieciaki zostaja z żoną. Bedzie musiala je zawiezc do przedszkola, odebrac, nakarmic, no wiadomo. " Czy Wasi mężowie na prawdę to takie fajtłapy, przecież nie zrobią krzywdy dzieciom. Może trochę więcej zaufania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie zadalam z chwilowej ochoty popisania sobie na kafeterii... a wyobrazasz sobie, zeby jakis facet w stopce umiescil sobie cel odchudzenia sie o 11,8 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, to nie był atak na Ciebie, żebyś nie myślała że mam Ci coś do zarzucenia. Czasem po prostu mam wrażenie, że niektóre kobiety traktują swoich mężczyzn jak kolejne dziecko. Przecież to już duzi chłopcy i potrafią zająć się swoimi dziećmi nawet jeśli w naszym przekonaniu my zrobimy to lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak przeczytałam temat to od razu pomyślałam "a co, ojciec to rodzic gorszej kategorii?" Jak będzie musiał to sobie poradzi, jak zastaniesz dom w rozsypce to z lenistwa a nie z braku umiejętności, bo skoro ty możesz ogranąć wszystko, to znaczy że się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×