jestem w desperacji dlatego mysle o pracy w night clubie jako kelnerka czy tance

tancerka , prosze o rady osoby które miały z tym cos wspolnego...jakie sa wasze wrazenia,doswiadczenia? co innego może zrobić dziewczyna, studentka bez perspektyw, która chciałabym zyć na poziomie... a nie ma na to szans:(

szukać sobie sponsora :D

daj dyskretne ogłoszenia, a znajdziesz sponsora

nie uwazasz ze lepsza jest własnie praca taka o jakiej pisalam a nie seks za pieniadze?

wszystko i tak schodzi do jednegi, skąd jesteś, to załatwię adresy

:( z krakowa

przeciez nie mozna sobie od tak zostac tancerka w notznym klupie. myslisz, ze oni te dziewczyny z ulicy biorą? chyba, ze mowisz o jakiejs podrzednej spelunie :(

masz ładne nogi i jaki biust ?

ale jaja, milicja załatwia adresy. To raczej nie "obyczajówka"

A może dubbing w głębokim gardle? Poważnie pytam.

Huski no to moze nie tancerką, ale kelnerką, widzialam takie ogloszenia do dobrych klubów, i raczej wyglad sie liczy, czyli twierdzisz ze nawet tu potrzeba miec doswiadczenie bo nie biorą z ulicy wiec ja chyba nic juz w zycou nie bede robic :(

to wszystko zalezy od miejsca. jak chcesz miec dobra płace.. to chyba oczywiste jest, ze do dobrych clubów notznych biorą wykwalifikowane tancerki.. jesli chodzi o kelnerki to podejrzewam, ze tez.. chociaz jesli jestes wybitnie urokliwa i zgrabna, to kto wie?

niewiem sama nie wiem, mam juz dosć wszystkiego, dlaczego zycie jest takie niesprawiedliwe

musisz mieć ładną pupę i ładne piersi, tylko tyle a i musisz być elokwentna

sądzisz, że kelnerki żyją na poziomie?

nie pisze o zwykleh kelnerce tylko naprzyklad kelnerce topples

no to musisz miec ladne tzytzki

Znajdz sobie sponsora i tyle.

cała uczelnia przyjdzie popatrzeć, chyba że w innym mieście.

sponsor..nie wiem czy dam rade..

dasz radę, weż dwóch po trzy patoke na miesiąc i już jesteś dobra

każdemu obciągniesz, połukasz, ale kaska to kaska

a musisz już teraz zyć na poziomie? nie możesz poczekać az skończysz te studia?

tylko musisz być pewna analu, ale za kaskę :)

aaazagubiona-=> niedawno miałam okazję chwilkę popracować w jednym z krakowskich night clubów jako tancerka, powiem szczerze,że ja się dopiero wkręcałam,więc te pieniążki takie sobie byly,ale przyznaję,że dziewczyny tam nie narzekały na brak pieniędzy. Kelnerka miała coś ponad 10zł/h,tyle że chodziła normalnie ubrana,ale z tego co wiem,w innych krk clubach kelnerki są topless albo w gorsetach czy coś takirgo; też myślałam o kelnerce,nie o tancerce,bo chyba się do tego nie nadaję,ale ... póki co,szukam normalnej pracy kelnerki czy barmanki,co oczywiście od 2 tygodni kończy się wynikiem NULL zero.Ale autorko,życzę powodzenia,i nie sugeruj się kretyńskimi komentarzami,że skoro jesteś tancerką,to dajesz dupy itp, robisz to na co sobie pozwalasz,płacą ci za taniec,za nic innego. Kiedy ś też w to nie wierzyłam,ale jak masz kiedy,przejdź się sama do takiego klubu w charakterze klientki,zobaczysz,że tam nie ma możliwości robienia czegoś innego...no chyba ze któraś...ale to już jej sprawa