PŁACZĘPO SEKSIE...POMOCY!!!

Zacznę od początku. Jestem z facetem długo prawie 2 lata i kocham go (żebyscie nie mówiły że jest to przypadkowa osoba). Przed seksem rozgrzewa mnie, jednak nic z tego. Wczoraj na początku miłość francuska, potem zmienialiśmy trochę pozycje i zostaliscmy przy tej na piesku. Starałam sie całkowicie wyłączyć i myśleć tylko o przyjemności.. Seks w tej pozycji nei byl krótki jednak nei doszłam.. To jest mój problem brak orgazmu.. nei mówie ze wiele kobiet tak ma, albo ze trzeba sie tego nauczycz a w seksie nei jestem osobą początkującą.. strasznie rozpaczam z tego powodu bo nei mam źadnego orgazmu ani pochwowego ani łechtaczkowego.. chociaż ten pierwszy to już zupełnie.. powiedzcie co robic?? jak to zmienic?? mój partner tez się dziwnie czuje.. uwaza ze jest za słaby a to nieprawda..chociaz ostanio powiedział ze jestem chłodna i całkowicie blokuję się na to co robi..pomozcie proszę

Dlaczego zakładasz że musisz mieć orgazm ? Wcale nie musisz. Jeżeli w trakcie seksu jest ci dobrze, w sensie że czujesz się dobrze, to wszystko w porządku. Nie martw się brakiem orgazmu.

no nie odplywam.. nie jest az tak przyjemnie;(((

Ja tez nie mam orgazmu.Podczas sexu moze mialam w zyciu jeden raz.I co z tego nie rozpaczam.Nie jest to dla mnie najwwazniejsze,wazne co jest przed.

powinnaś sie odstresować/zrelaksować.możecie też popróbować z zabawkami gadzetami.a jak to nie pomoże to są specjalne specyfiki na lepszy orgazm.ginekolog bedzie wiedział ocb http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

pomyliłaś sobie idiotko fora.

A ja myślę, że Twój facet ma po części sporo racji, bardzo dużo z tego jak będziesz przeżywała stosunek i ile będziesz z niego czerpała przyjemności zależy od Twojego psychicznego nastawienia. I w tym wypadku najwidoczniej musisz nad tym sporo popracować. Ja orgazm pochwowego nigdy nie miałam, ale kochać się uwielbiam i czerpię z tego dużo przyjemności i rzeczywiście orgazm nie jest mi potrzebny i wcale się tym nie martwię ani ja ani mój facet mi nie wmawia, że coś ze mną nie tak. Za dużo się nad tym zastanawiasz. Nie wiem i ciężko mi stwierdzić co jest nie tak i co Ciebie blokuje, bo powodów może być całe mnóstwo, ale powinnaś się nad tym zastanowić.