ex dziewucha

od wieczny problem my i ona w tle...wszytsko byloby super gdyby nie trwalo to juz z 3 lat razme 3 lata z krotkimi przerwami..no ale najgorsze to ze "przypadkiem" natknelam sie wczoraj na maila od niej kolejnego! oczywiscie z zalacznikime fotka i najlepsze jest to ze nie moge nic mu powiedziec bo jak niby? ejj sluchaj sprawdzilam twojego maila...sama za to bym zabila ;/ehh moze macie jakis pomysl jak to madrze rozwiazac?

A co było w tym mailu? Oczywiście nie pochwalam faktu że czytasz maile nie do siebie;/

Mam ex facecta, piszemy do siebie czasem meile,przesylamy sobie zdjęcia,ale nic ponadto, tylko sobie piszemy oboje jestesmy w szczęśliwych związkach więc wiesz nic nas nie łączy. Przeżyliśmy razem wiele i ze względu na szacunek i dojrzałość piszemy do siebie:).Więc wiesz to co napisałam jest subiektywne, nie wiem jak jest w Twoim przypadku.

ja bym się nie przejmowała.

sama sie z tym gryze, wiem ze to nie fair...ale poznalam haslo m.in. wlasnie dlatego...przez nia...bo czulam ze cos nie tak...a oni tam mi sie wydaje pisza nie tyle na maile co na gg na bank, ma haslo na gg wiec nawet nie moge zobaczyc ostatnio wpadl mi w rece biling i sobie 12 min. rozmawiali ;/ nie zle :( a w mailu bylo cos w sensie to masz te zdjecie przy kompie ktore tak bardzo chcesz...;( flirtuje z nia jak nic, wie ze mnie szlak trafia i probuje sie maskowac z kazdej ze stron..ale ja jetsem caly czas o krok do przodu...nie moge tylko mu tego powiedziec... a moj zly humor zaczyna go mocno dziwic...ale i tak nie moge nic powiedziec...

No to skoro flirtują i na gg pisza to inna sprawa i jeszcze ma hasło:/. Kobieto coś mi sie wydaje,że lepiej mu powiedzieć- a jak Ciebie ciekawi co tak pisza i jaki ma haslo na gadu sa metody znajdz hakera to sobie poczytasz tylko miej świadomośc że Ciebie to może zaboleć .

no jasne zdarza sie ze tez mam kontakt z bylymi ale to jets jakos inaczej, jak ja zaczynam jej temat to on sie dnerwuje jak nigdy! szczerze nie mozna porozmawiac na ten temat z nim...poza tym jej maile i ona sa raczej wiesz...zachecajace niz kolezenskie...a do tego juz rotka droga ja popadam w obsesje mecze sie ruje a im pewnie coraz blizej do siebie...czuje jej oddech i widze po nim jaki chodzi zadowolony jak ona sie odezwie...(albo to juz moja wyobraznia) nie potrafie byc obiektywna...i czuje sie nie tak z tym najchetniej bym mu powiedziala ze wiem o tym mailu zrobila mega wojne i odeszla i niech sie dzieje co chce...ale nie moge...sama bym go zabila ze te maile ;/

może po prostu poproś go, niech Ci pokaże archiwum gg. Jeśli nie zechce to już masz odpowiedź na swoje pytanie o NICH. Jeśli pokaże to super. A jak nie chcesz to poszukaj w internecie programu do odczytywania hasła i do odczytywania wykasowanych wiadomości. To się nazywa GADU GADU PASSWORD RECOVERY. Znajdziesz to chyba na stronie www.pliczki.pl

no dokladnie wyglada to juz nie ciekawie z drugiej strony wydaje mi sie ze jego to bawi ona jego zostawila zranila itp. wiec teraz super ze sie plaszczy on az fruwa z dumy! a najlepsze jets to ze teraz zaczyna mowic o slubie, remontujemy teraz nasze przyszle mieszkanko...i co...:(

haslo na gg znam ale nie mam tzn on archiwum i starych wiadomosci

W takim razie nie ma co poczytaj sobie to archiwum i może coś ruszy może się Toboe wydaje jesli nie to chyba trzeba się pożegnać:/

bo pewnie ma włączoną funkcję kasowania widomości z archiwum hehe nic nie zrobisz. Ja bym zrobila taka rzecz jeśli znasz haslo na meil do niego napisz meil do niej jako on i sie z nią umów niech myśli że to on i się z nią umow niech Ci powie o co chodzi i tyle...

i to jest najlepszy dowód na to że lepiej nie zaglądać nikomu w korespondencje! bo moglas to zle odebrac i wlasnie rozwalasz swoj zwiazek i sie niepotrzebnie narecasz jakby ona byla dla niego taka wazna to by do niej wrocil a jest z toba! a jak chce wrocic to i tak go nie zatrzymasz tylko zrobisz z sibie idiotke ze zagladalas na jego poczte

nie dziala ta stronka...poza tym moj problem jest taki: juz wiem ze pisza -flirtuja teraz jak to zakonczyc powiedziec ze wiem ale nie moge sie przyznac ze znam haslo na maila...

na anula masz racje to samo powiedziala mi moja przyjaciolka ze wybral mnie bla bla...ale z drugiej strony dlaczego wciaz go bawi pisanie z nia itp...ja poprostu czulabym sie pewniej jakby zakonczyl definitywnie z nia kontakt i to najlepiej jakbym to slyszala...a teraz mam ochote zrobic mu mega wojne ale nie moge:( to jets najgorsze....dusze to w sobie...

lalai wojna nie pomoże a tylko pogorszy sprawe- ochłoń;) pomyśl- może jej właśnie o to chodzi zeby cie wkurzyc. jedyne co mozesz zrobic to pogadac ze swoim facetem o swoich obawam nie mowiąc mu ze czytalaś jego maile bo straci do ciebie zaufanie eks mojego chlopaka ma z nim obejmujace sie fotki ktore obwieszcza swiatu- mam ochote jej oczy wydrapac! ale bede madzrzejsza

no tak masz racie anula to jest najrozsadniejsze wyjscie ale jak to boli jak widze jaki on radosny po tych mailach...a jak zaczynam temat jej to mi mowi o co ci chodzi...bla bla..ciezko z tym zyc...no nie zdziwiloby mnie jakby fotki wysylala po ich znajomych takie same ;/ dobrze ze mieszka pare ladnych km od nas

te fotki sa na pewnym portalu i caly swiat je widzi:( to boli wiem ze to boli- jestes zazdrosna i to znaczy ze go kochasz:) ale nie daj sie zwariowac bo to tylko zaszkodzi waszemu zwiazkowi a tego przecież nie chcesz..

nie chcialo mi sie czytac wszystkich postow ale cos od siebie dodam. widze ze glosy sa podzielone :albo przyjazn/znajomosc z eks jest ok (najczesciej pisza tak te ktore sa eksami) albo jest potepiana i swiadczy o tym ze cos tam w zwiazku nie gra. widocznie zalezy to od ludzi ktorzy zwiazek tworza, od tego czy eksy tez sa w zwiazku, ogolnie jakimi osobami sa. nie dziwie sie ze denerwuje cie taki rodzaj znajomosci, osobiscie ja bym sie wkurwila ale to tylko moje prywatne zdanie. bylam w podobnej sytuacji jak ty, tez mialam haslo itd sledzilam rozmowy i niby nic w nich nie bylo ale jakios za czesto i za cieple slowa padaly. wybor byl prosty: albo zrywam albo rozgrywam ostateczna rozgrywke. spotkalam sie z panna eks, powiedzialam co mi lezy na watrobie i kontakty sie skonczyly. czasem nie ma co podejmowac pochopnej decyzji, trzeba sie zastanowic nad innym sposobem rozwiazania sytuacji.

slwo masz racje! widzisz ale ty rozwiazalas to a ja caly czas sie glowie jak to rozwiazac kazdy jets inny, a na bank odpada opcja ze on sie dowie ze znam haslo;/ a inaczej jak to powiedziec mam przeczucie to mnie wysmieje! opcja spotkania z nia tez odpada, nie mieszkamy w tych samych miastach i cale szczescie ;/ poza tym ona mnie wku...i chetnie bym ja dorwala ale mysle ze gdyby frajer nie odpisywal to by sie odczepila! a teraz oni sobie konwersuja a ja rozmyslam jak to zalatwic...masakra...

jak ktos mial podobna sytuacje to prosze napiszcie jak to zalatwiliscie z facetem..odpada opcja powiedzenia mu ze znam hasla ;/

Wiesz ja kiedyś natknęlam się na pamietnik byłego i przeczytalam opisy o tym jak to tęskni za swoja bylą maskara to była nie mogłam sie uspokoic,ze względu na to,że BYŁY UCZUCIA niestety!! POgadalam z nim bo co mialam zrobić i odeszlam:/.

no wlansie tez rozwazam odejscie...coraz czesciej tzn. nie moge z nim ropoczac zycia tak jak on tego teraz chce i wciaz w sobie trzymac ta niepewnosc i strach zazdrosc...nie ma opcji...bede musiala odejsc...zal strasny..ale meczyc sie, szkoda ze teraz jak juz jestesmy prawie jak rodzina...