jak to jest

co sie zalicza do ograniczenia widzeń z dzieckiem? czy nie patrzenie na to ze ojciec właśnie nie ma czasu i gdy chce się zobaczyc sie z dzieckiem o innej porze to matka dziecka mu odmawia? nie jestem codziennie u córki więc wydaje mi sie ze powinna te kilka razy w miesiącu byc do mojej dyspozycji, a nie sie tłumaczyc ze ma inne plany!

Sory kolego,ale ona nie musi byc do twojej dyspozycji.To sa skutki rozpadu zwiazku. A jak chcesz widywac dziecko to ustal z nia,zapytaj czy na przyszla srode ma plany(moze sie zdziswisz,ale ona tez ma prawo planowac) jesli nie, to ze w tym czasie przyjedziesz do dziecka.Albo ustalcie regularne wizyty np co w torek i czw od-do

myslę ze w tej sprawie najlepiej się dogadać z ex, każdy z Was moze wtedy planować taki czas. Pozdrawiam i dbaj o swoje dziecko

sorry, może żle sie troszke wyraziłem, chodzi o to iż my się umawiamy wcześniej na widzenia (ma sie zapowiadac 2 dni przed wizytą), ostatnio sie zapowiedziałem i nie pasowala mi godzina więc powiedzialem ze później wpadne, ona nie pozwoliła. inny raz to dzień urodzin mojej córki, matka chyba nie jest jeb***ta i wie ze przyjde w taki dzien choćby dać dziecku prezent. powiedziała ze o 9 ma wpaść bo pózniej robi imprezke dla małej, ja o 9 jestem w pracy wiec raczej nie dam rady przyjść, nie powiedziala gdzie jest impreza ani nic, powiedziala ze jak mi nie pasuje to ma sobie przyjśc innym razem. ta jej dyspozycja dla mnie to chodzi o same godziny widzeń, przeciez ja pracuje i nie moge z rana przychodzic... powinna tez patrzec na to, dla tego uwazam iz ogranicza mi dojście do dziecka

Nie kompinuj cipek. Twoje kompinacje skończą się sądowym przydziałerm "widzeń" dziecka. Będziesz przychodził do córki na widzenia.Jak w więzieniu. Tak chcesz przysrać matce dziecka? Ogarnij się cipek. p.s. Alymenta płacisz?

płacę, i własnie mam zamiar iśc do sądu o przyznanie widzeń... nie będe sie scierał z idiotką....

I słusznie. Jak się idiota ściera z idiotką to wychodzą babole*. *A props - jak córce zdziano?

placacy jak nie masz nic normalnego do napisania to nie pisz nic...

i podniosłeś m i ciśnienie. Jedziem z koksem: Ty ćmoku śmiesz rezerwować sobie nick(i) tatko i Tatko?!

bardzo inteligentne koleś heh

Ucz się cipoek. Ucz. Czytaj, analizuj i ucz się. Chyba że nie chcesz...

Twoj drugi post calkowicie zmienia postac rzeczy.Ona ewidentnie robi ci na zlosc.Chyba nie pozostaje ci nic innego niz ustalic widzenia sadownie,bo po dobroci nie widze tu szans na dogadanie sie.Nie zwlekaj i zloz papiery w sadzie. Powodzenia

slucha torby, w koncu jako wieloletnia kochanica wielu panów, zna sie doskonale na tych sztuczkach.