Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anonimek

Nawróćcie się do Boga!

Polecane posty

Fragment ze strony http://www.piotrnatanek.pl/objawienia/156-objawienia-zofia-nosko-ordzia-zbawienia-i ---------------------------------------------------------------------------------------------- Och, dzieci Moje, dzieci, wy macie więcej grzechów, jak wszystkie pokolenia ziemi. To wy, znając przykazania i prawa Boże, odstąpiliście od nich. To wy, właśnie staliście się bluźniercami przeciw Najświętszemu Bogu. Wszyscy jesteście umazani we krwi niewinnych dzieci, mordowanych, którym nie zezwoliliście żyć i chwalić Boga Świętego. To wy jesteście zbrodniarzami, bo w każdej wojnie mordujecie niewinnych ludzi i dzieci mordujecie, braci niewinnych, którzy nic złego wam nie czynią. Zło siejecie i rozsiewacie wszędzie. Daliście obrzydliwą wolność i o nią z uporem walczycie tam, gdzie powinna być czysta wstrzemięźliwość małżeńska, dyscyplina, wierność i posłuszeństwo sobie wzajemnie. Z rodziny zrobiliście gonione stado bydlęce, psie. Każdy z małżonków jest najokrutniejszym egoistą. Tak ich wyszkoliliście, tak ich nauczyliście. Daliście wolność, rozwody. Dziś żona nie chce nieść ciężaru męża. Mąż nie chce nieść ciężaru żony. Dzieci oszukane i zlekceważone, pozostawione same sobie albo bezmyślnie porzucone, l ta dorastająca młodzież przez wasze winy żyje gorzej niż zgraja psów. Sięga po narkotyki, morduje, alkoholizuje się, czyni najohydniejsze rzeczy zbrodnicze. Ale wy przed Bogiem za nie odpowiecie. Rodzina jest to święta rzecz, sakramentem świętym związana, nierozerwalna. Jedynie śmierć jednego z małżonków zmienia stan rodziny. A jakże wy znieważyliście i zbeszcześciliście kobietę-matkę. Daliście jej do rąk kieliszek, papierosa w zęby. Ubraliście w spodnie, ostrzygliście i oszpeciliście matkę. Zrobiliście z niej kukłę, która nie wie, czym jest, jakie są jej obowiązki wobec domu, męża, dzieci. Powiedzieliście, że kobieta musi się emancypować, musi być wszechwolna. l jakaż to wolność? Udręczenie duszy grzechami. Pokutę niech czyni i niech Boga przeprasza matka, która zabija dzieci. Kto wy jesteście, zbrodniarze, niewierząca zgraja? Ale gdy zatrąbi trąba Anioła Sądu Sprawiedliwości, drżeć będziecie wielce. Oszpecacie mego wybrańca, rzucacie na niego oszczerstwa i kłamstwa, za to odpowiadać będziecie przed Sądem Bożym. Czynicie to dlatego, że nie chcecie przyznać mu racji jakie wam wytyka w waszym grzesznym postępowaniu. To, co dziś mówię do ciebie, dotyczy całego świata, niejednego narodu. Cały świat u padł. Bluźnierstwo, fałsz, pijaństwo i mord oto dewizy dzisiejszego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnij się krzyżem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są kraje, gdzie ludzie strasznie głodują, a możni tego świata widzą tylko swoje zyski. Zyski te obracają na broń śmiercionośną. Och, jaką broń! Cała mądrość i wiedza ludzi wieku XX-go służy i jest wyłącznie podporządkowana szatanowi. Oni realizują pomysły, które szatan inspiruje. A szatan chce zniszczyć rodzaj ludzki. On zawsze był i jest wrogiem i nieprzyjacielem człowieka. A ileż to narodów żyje w ciemnościach praw przyniesionych z piekła! Gdybym nie dał wolnej woli człowiekowi, mógłbym zastosować przymus, by człowiek wybrał dla duszy swojej dobro. Ale dałam mu wolną wolę i jej nigdy nie cofnę. Dlatego tak bardzo was proszę i przypominam, że grzech i wiązanie się z szatanem pociąga za sobą karę i śmierć, zniszczenie. Gdyby tylko tu na ziemi, ale wymiar kary dotyczy i ciała i duszy, która jest Mi bardzo droga u każdej istoty ludzkiej. Ze śmiercią ziemską ciała nie kończy się życie duszy. Ona dalej żyje i jej miejsce jest tam, na co zasłużyła swoim postępowaniem będąc na ziemi, czy na niebo, czy na piekło. Dlatego tak strasznie boleję nad wami wszystkimi. Wy nie znacie przyszłości swojej w życiu pozaziemskim, a Ja znam i wiem, co możecie uzyskać i co możecie stracić. Dzieci Moje umiłowane, opamiętajcie się, odstąpcie od grzechów, od złych mocy od szatana. Bóg Ojciec, to Święta Wielka Nieustająca Miłość: powtarzam wam to ciągle i będę powtarzał, byście to zrozumieli. On każdemu grzesznikowi przebaczy, gdy sercem skruszonym i z pokorą przyrzeknie poprawę, i posłuszeństwo Synowi Bożemu. Przed wami mogą być dni radości i szczęścia, wypełnione pokojem, sytością lat. Gdy zachowacie święte prawa Boże. A gdy opuścicie ziemię, wejdziecie do Królestwa Bożego jako synowie wielkiego szczęścia i w chwale Bożej zamieszkacie, w radości która wam nigdy nie będzie odjęta. Ale już dziś musicie odstąpić od wszelkiego zła, od niewiary w Boga. Usuńcie z życia swego wszelką rozpustę. Módlcie się, pokutujcie, umartwiajcie ciała, wstrzemięźliwi bądźcie w piciu alkoholu, ufajcie w Miłosierdzie Boże, a błogosławieństwo Ducha Świętego spocznie na was i na całej ziemi. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marioola kiepska
Ludzie tutaj maja problemy z nietrzymaniem moczu , faceci to świnie , podnieca ich ksiądz a ty z czyms takim tu wyjezdzasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do autora
miałeś/aś dzisiaj seks ? znaczy czy krzyżem pod partnerem leżałaś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czerwiec 1985 . Zapisz: W czasie modlitwy porannej oczami duszy ujrzałem Pana Jezusa bardzo smutnego, w sukni czerwonej jak krew, bose nogi, widoczne rany krwawiące. Był ponad podłogą i nie dotykał jej na około 20-30 cm. W okolicy Najświętszego Serca Pana Jezusa szata była uchylona. Z serca, typowo ludzkiego, takiego, jakie jest nasze serce,spływała Krew Najświętsza i buchał ogień blado-różowy. Po policzkach Pana Jezusa toczyły się krwawe łzy. Palcem wskazującym prawej ręki wskazał Pan Jezus na Najświętsze Serce Swoje i powiedział głosem smutnym i zbolałym: Oto miłość Moja do wszystkich ludzi uczyniła to, a oni Mnie lekceważą. Nie chcą Mnie znać, wyrzekają się. A Ja cierpię przez te dusze, które się ode Mnie oddalają. Wszystko dla nich uczyniłem, zezwoliłem się bić, targać za włosy, policzkować, przybić do drzewa krzyża. Byłem szarpany i popychany, prowadzony wśród tłumu jako baranek ofiarny na rzeź. A dusze odwróciły się ode Mnie. Dusze Moje, umiłowane, czego dla was jeszcze nie dopełniłem, że tak ochoczo wybieracie grzech i upodlenie? Tak szybko biegniecie za szatanem i wszelkimi grzesznymi uciechami. Pan Jezus ukrył twarz w dłoniach i płakał, wzdychał boleśnie. Między palcami spływały krwawe łzy. Mówił dalej: Ach, całe narody odeszły ode mnie, od Mego Miłosiernego Serca. Nie wpuszczają Mnie do swoich państw. Zamykają granice przede Mną, Synem Boga wiecznie żywego. Jakże to bolesne i jak wielce niesprawiedliwe, co za straszna nędza i spustoszenie w sercach ludzkich. One nie wiedzą, że to jest działanie nieprzyjaciela całej ludzkości, jakim jest szatan. Po chwili znów mówił Pan Jezus monotonnym, smutnym głosem; Jaki smutek na świecie, jakie poniżenie. Człowiek uczyniony przez Najmiłosierniejszego Boga Ojca wybiera sobie za doradcę i przyjaciela najbardziej niebezpiecznego wroga, jakim jest grzech i szatan. Całe narody staczają się w przepaść, wielki grzech toczy świat. Ach, to pijaństwo, ta narkomania i ta rozwiązłość. Jakże Serce Moje cierpi, jak krwawi nad duszami ludzkimi. Wszyscy są zagrożeni, nie ma rodzin zdrowych. Świat Pogrąża się w ciemności, grzechu i zbrodni. Całe rodziny są pijackie, małe dzieci, matki i ojcowie piją alkohol. Czyż nie mam płakać nad nędzną ludzkością, nad duszą ludzką, która wybrała sobie aż takie poniżenie? Rodzice, których obowiązkiem jest strzec dzieci i młodzież, strzec przed alkoholizmem, sami piją nagminnie i podają butelkę wódki dzieciom, już nie kieliszek ale całą butelkę. Początkowo rozpijali dzieci swoje podając im kieliszki z wódką. Obecnie dają im butelkę napełnioną wódką, córkom i synom małoletnim. Śmieją się, gdy dzieci wykrzywiają buzię po wypiciu alkoholu, śmieją się i zachęcają do dalszego picia. Na każdym kroku grzech i obrzydliwość. Ojciec i matka nie karcą za złodziejstwo, nie karcą za kłamstwo, nie karcą też za tajemną zbrodnię. Nieczystość panoszy się wszędzie, wszelka obrzydliwość wyległa z piekła i zamieszkała w sercach ludzi, którzy ją zaakceptowali. Ach, płaczę, płaczę nad Moimi ukochanymi dziećmi, które bezmyślnie i dobrowolnie pogrążają się w ciężkich grzechach. Płaczę, bo będę musiał dopełnić nad nimi wielkiego sądu sprawiedliwego i otrzymają chłostę i karę wielką, na jaką zasłużyli. Wszyscy uważają siebie za dobrych, bez grzechu. A Ja płaczę nad nimi, nad tymi, co nie chodzą do spowiedzi świętej, nad tymi, co zlekceważyli spowiedź świętą wielkanocną. Jak mam nie płakać nad tymi krnąbrnymi duszami? Dziś ze Mną nikt się nie targuje o to, bym uchylił karę, na którą cała ludzkość zasłużyła, jak to uczynił Abraham prosząc o odjęcie kary dla grzesznych miast Sodomy i Gomory, jeśli choć dziesięciu będzie wśród nich sprawiedliwych. A Ja chcę, byście przyszli przed Moje Oblicze Święte, byście targowali się ze Mną, obiecując poprawę i dotrzymując tej poprawy, bym nie musiał was tak srogo chłostać karą. O, dusze ukochane, odstąpcie od grzechu, od szatan, od złych czynów jego. Czyńcie tylko dobre uczynki, pokutujcie. Ilu wielkich ludzi, których wam dał Bóg Ojciec, by przyszli w tym XX-tym wieku, zniszczyliście, zabiliście jako dzieci niepotrzebne? Ilu świętych, którzy by mogli uprosić dla was łaski u tronu Pańskiego w XX-wieku zamordowaliście, zabiliście. I mówicie, że dokonaliście tego prawem to prawda. Prawo takie ustaliliście sami na ziemi. Prawo Boże mówi: Nie zabijaj! Wy, pod dyktando szatana to wszystko robicie, mordujecie dzieci poczęte, wśród których zabiliście wielkich geniuszów i wielkich świętych. Wyszkoliliście ludzi, którzy mają miano lekarza. Obowiązkiem lekarza jest ratować zdrowie i życie ludzkie, a wy wyszkoliliście go na wielkiego zbrodniarza, który zabija, ciągle zabija życie poczęte. To wy przyuczyliście do tej zbrodni i prawnie tę zbrodnię przyjęliście. O, dusze Moje, jak mam was poratować, gdzie i jaką wskazać wam drogę? Zastanówcie się wszyscy, wszyscy idziecie na wieczne zatracenie, w odmęt piekieł. Tam będzie płacz wielki i zgrzytanie zębów, ale już będzie za późno. Moje święte Serce boleje nad wami, nad wami wszystkimi i przez was ciągle krwawi. Płomienie Mojej świętej miłości chcą was zbawić, przygarnąć ku sobie, dać wam niebo. Zaufajcie Mi, odstąpcie od grzechu, od złego ducha, od jego czynów. Zawróćcie z drogi szerokiej, którą wam szatan wskazuje i którą was wiedzie. Każdy z was ma duszę daną przez Boga w Trójcy Jedynego, i dusza wasza będzie odpowiadała przed Sędzią sprawiedliwym, którym jestem Ja, Jezus Chrystus. Pokutujcie, módlcie się, przepraszajcie święty Majestat Boży. Amen. _______________________________ "Niewiastę dzielną któż znajdzie, jej wartość przewyższa perły." Kocham Cię, moja Przyszła Żono 😍 (choć prawdopodobnie nie wiem jeszcze, kim jesteś). http://tolle.pl/?pp=420

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty noś czapkę
co za franca zarządza tym forum, oszołomy i tacy durnie jak ten porypany autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem porypany, ale Ty jesteś nieświadomy/a tego, co Cię czeka. _______________________________ "Niewiastę dzielną któż znajdzie, jej wartość przewyższa perły." Kocham Cię, moja Przyszła Żono 😍 (choć prawdopodobnie nie wiem jeszcze, kim jesteś). http://tolle.pl/?pp=420

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanatycy mają chociaż motyw
ty się lepiej nawróć, bo coś u ciebie z główką szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anonimek, ja trzymam sie z dala od Kosciola katolickiego. Jestem praktykujaca protestantka. Czy tez sie zaliczam Twoim zdaniem do wierzacych? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
Anonimku, nie było cię na tym forum kilka miesiecy albo może ilat. Z przykroscią stwierdzam, ze stałeś sie nawiedzonym oszołem. Wczesniej byłeś nieco bardziej religijnym człowiekiem, i to było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może temat już jest stary ale dopiero dołączyłam na to forum więc napisze kilka słów. Zgadzam się z Anominkiem i jednocześnie podziwiam go, że jest w stanie na forum przyznać się do swojej wiary jak również troszczyć się o Wasze zbawienie. Wiele osób deklarujących się jako wierzące nie jest świadomych tego co szatan potrafi zrobić z człowiekiem. Mniej więcej obrazuje to film "Adwokat diabła". A co wy byście zrobili (na miejscu Chrystusa) gdyby ktoś tak bestialsko(jak szatan) traktował osobę którą kochacie? Podejrzewam, że w odpowiedzi będą negatywne komentarze jednakże życzę Wam abyście choć raz w życiu mogli doświadczyć prawdziwej miłości Chrystusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gó...wno prawda
w nic nie wierze, ile można, modlilam sie wiele lat bez skutku!!!! Do du...py z tym życiem, nie mam ochoty więcej sie oszukawac, nic sie nie zmienio tylko coraz gorzej!!!!!!!!! nienawidze tego zasranego życia. nienawidze!!!!!!!!!!!!!Piszcie co chcecie, przestałam wierzyc w cokolwiek, tylko sie zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gó...wno prawda
dobra wierze w nicośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wierzę w stojącego 1/2 h
kutasa z nawilżaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×