Pytanie o orgazm mojej dziewczyny

Przed chwila kochalismy sie ona doszla juz raz i robilismy to drugi raz. Przy pierwszym mowila ze doszla a gdy przy drugim razie juz ponoc dochodzila i byla bardzo blisko nagle przestalismy i zaczela wic sie jak w rozkoszy. Po wszystkim zapytalem czy doszla a ona powiedziala ze byla juz bardzo blisko ale byla tak wykonczona ze juz nie chciala dokanczac. Bardzo dziwne i wydaje mi sie ze ona wcale tego orgazmu nie była blisko zastanawiam sie w ogole jak to z jej dochodzeniem jest. Czy ktos sie wypowie i cos podpowie?

pewnie nie miała wcale orgazmu...tylko nie chciała Ci zrobić przykrości i powiedziała,ze miała...ja się tam nie "pierdolę",przepraszam za wyrażenie,jak nie mam,a facet mnie o to zapyta,to mówię,ze nie miałam i tyle...

poza tym jak mam orgazm,to nie mam ochoty po chwili kochac się znowu,bo naprawde jestem wykończona...

przepraszam nie "wykończona",tylko bosko zmęczona ;)

tylko ze ja ne pytam o pierwsza sytuacje tylko o drugą:)

a czemu przestaliscie? to nie miała..

moim zdaniem nie miała wcale...albo mogła miec za drugim razem,ale Ty za szybko skończyłes...

Ja też jak nie doszłam to nie i już a nie stękam i jęcze jak jebnięta.

czasami tak mam jak twoja dziewczyna chce mi sie seksu po orgazmie ale nie mogę dojść choć stosunek jest bardzo przyjemny taki na granicy orgazmu więc nie przejmuj sie tym My kobiety tak czasami mamy.

to czemu nie checie wowczas do konca juz? szczerze mowiac jestem strasznie zdziwiony bo bylem pewny ze cos jest nie tak

Pewnie udawała i nie miała wcale orgazmu, tylko ściemniała dla Twojej przyjemności. Następnym razem postaraj się bardziej ;)

wolalbym prosic panie o odpowiedzi:)

a moge zappytac po ile macie lat?

21