Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pikolinka

introwertyczny flegmatyk z ekstrawertyczka

Polecane posty

Gość zostaw go w cholerę
A dlaczego Ty wybuchasz, co Cię w nim denerwuje? U nas to się wszystko z nieporozumień bierze, przynajmniej ja to tak widzę. Kiedyś próbowałam się dowiedzieć, o co mu tak właściwie chodzi, co go zdenerwowało i tłumaczyć, dlaczego tak się zachowałam/to powiedziałam (co go zdenerwowało) i że wcale moją intencją nie było zranienie go czy okazanie braku szacunku. A to go jeszcze bardziej wyprowadzało z równowagi. Teraz odpuściłam, po prostu słucham i przytakuję, przepraszam i szybciej wszystko wraca do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
no ale czy jak tak przytakujesz i znosisz to, to nie masz w srodku jakiejs urazy, nie czuejsz ze kiedys wybuchniesz i rzucisz go qw cholere? co mnie w nim denerwuje? to co napisalam - bo nic nie mowi, malo robi, nie ma inicjatywy - nudzi mi sie z nim, jak go odwiedzam to siedzimy w innych pokojach i akzdy robi cos innego, on siedzi przed komputerem, albo tv. w ogole dla niego zycie jest codziennie takie samo. on uwiebia monotonie. praca, jesc, tv, praca, jesc, tv -popelnia rozne gafy, czasem nie dba o siebie, czasem nie wie jak sie zachowac -a przede wszystkim to, ze gdy ja zrobie cos nietak, to on nie reaguje, chce cos omowic, chce sie dowiedziec, zdarza mi sie powiedziec cos nie na miejscu a on nic nie mowi, albo "kocham cie, jestes cudowna" on mi robi wode z mozgu to jest czlowiek ktory nigdy mi pozwolil na to, zebym sie o niego postarala, zebym cos dla niego robila, zebym go przeprosila nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
jest mi czasem przykro bo jak gdzies z nim ide miedyz ludzi (rzadko) to on siedzi, nie odzywa sie, patrzy, ewentualnie cos je inni ludzie dyskutuja, wymieniaja sie opiniami, opowiadaja ciekawe historie on moze tylko powtorzyc jakas stara nudna historie poraz 5 (bo nci sie w jego zyciu nie dzieje) albo powtorzyc co ktos inny mu powiedzial nasze rozmowy przez telefon wygladaja tak, ze ja sie produkuje 15 mminut opowiadam co robilam gdy pytam go co on robil, on mowi ze nci, albo ze byl w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go w cholerę
"czesto go prowokuje, do zmiany, do wypowiedzenia swojego zdania, do tego zeby sie wkurzyl... jestem szczera do bolu, zadaje dziwne pytania a on nic.... totalna obojetnosc" "i w ogole taka pelna akceptacja ...to jest tragedia, gdy ktos od ciebei nic nie chce, o nic nie prosi, nie wymaga... przeciez to jest totalna demotywacja....do robienia czegkolwiek , w tym dbania o niego to raczej nie jest akceptacja tylko obojetnosc..." Zawsze tak było, że nie wyrażał swojego zdania? Może próbował, a to doprowadzało do kłótni, czuł że i tak Twoje będzie na wierzch? Jeśli tak, to mógł się podporządkować zwyczajnie dla świętego spokoju. Podobnie z tą akceptacją - czy nie mówił nigdy, co mu w Tobie nie pasuje? Ty go posądzasz o obojętność, mój mnie też, a gdyby mi nie zależało to nie pozwalałabym się tak traktować jak czasem mu się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go w cholerę
"no ale czy jak tak przytakujesz i znosisz to, to nie masz w srodku jakiejs urazy, nie czuejsz ze kiedys wybuchniesz i rzucisz go qw cholere?" Nie wybuchnę i nie rzucę tylko przykro mi, że się denerwuje przez jakieś błahostki i że czasem tak źle mnie ocenia. Ale z Twoim może być inaczej, tylko on wie co czuje. Ale Twój to widzę, że nie tylko introwertyk ale i odludek ceniący sobie spokój i rutynę... Cóż, jeśli chcecie być razem, musicie sobie znaleźć jakieś wspólne zainteresowania i sama musisz go wyciągać z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go w cholerę
Wybacz ale muszę na jakiś czas wyjść, może inni się w temacie w końcu wypowiedzą 🖐️ i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
Ja bym oczekiwala ze on przyjdzie i powie "sluchaj, denerwuje mnie w tobie to i to, chcialbym zebys zrobila to i tamto" a on nic... oprocz tego, ze ma taka taktyke, ze raz na rok wybucha, i wtedy wyrzuca z siebie wszystkie pretensje i chce sie rozstawac. Zamiast na biezaco...to on po prostu zbiera, kumuluje...dla mnie to jest chore... bo jak ktos mi cos powie, zrobi przykrego to zalatwiam sprawe od razu, i za dwa dni o tym nie pamietam, nie wypominam Kiedys mi tlumaczyl ze on jest prostym facetem i mowi to co mysli wiec nie doszukiwalam sie jakichs aluzji...znakow.... To nawet nie o to chodzi ze on mial sie klocic ze mna, mogl rowniez dobrze usunac sie na jakis czas, skoro bylam niegrzeczna przez etelfon to mogl nie dzwonic przez jakis czas...tak zebym ja go przeprosila, zainteresowala sie nim i nastepnym razem uwazala na to co robie i mowie bo wiem z czym to sie wiaze. Duzo mnie chwali, mowi ze jestem wspaniala, cudowna. Ze tak mu ze mna dobrze. A ja tego nie rozumiem. Ten czlowiek jest dziwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw go w cholerę
To znaczy, że Cię kocha :) Szczerze to wątpię, żebyś dała radę go zmienić albo się zmienić. Po prostu musicie się zaakceptować takimi jacy jesteście Ale chyba to Cię nie denerwuje aż tak tylko to jego monotonne życie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
jak sie zachowacie w takiej sytuacji ktos wam mowi w zlosci "jestes glupia" co robicie a)mowicie ze chyba przesadzil, ze se nie zyczycie takich slow b)wychodzicie i czekacie az was przeprosi c)nic nie mowicie, ewentualnie sie usmiechacie i dalej se rozmawiacie, moze jakis komplement co tu jest chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
albo seks....ten facet potrzebuje seksu raz na tydzien.... zawsze chce robic to samo, nie ma zadnych fantazji, najwieksza jego fantazja jest seks od tylu (ktory jest prawie zawsze) dziwnie sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiatr1000
Dziewczyno Ja jako introwertyk bym nie mógł wytrzymać z tobą. Mam w domu takiego extrawertyka i dziękuje bardzo. Dominuje nad wszystkim i rządzi i tylko jego ZDANIE jest najważniejsze i mamy się liczyć. I to jest problem u takich jak On i Ty. Wasze jest zdanie najważniejsze i każdy ma się wam podporządkować. Ja i moja mam się do niego dostosowaliśmy ale jak przegnie pałę to nie ma zmiłuj się. Wy extrawertycy nie potraficie panować nad emocjami i SŁUCHAĆ. Zwróć uwagę że on się do ciebie dostosował dla świętego spokoju bo ma ciebie też dość. Jeśli nie lubisz posiedzieć w ciszy i samotności choć 5 minut to się nigdy nie zmienisz bo nie zauważysz jakie masz problemy w sobie. Widzisz jego problemy co u niego nie pasuje. On? ZAAKCEPTOWAŁ A TY NIE. To jest różnica między nami Esktrawertykami a Introwertykami. Że my Intro słuchamy i akceptujemy. Wy rządzicie bez ładu i składu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakiego ch... się żalisz, wiedziały gały co brały, ma prawo mieć taki charakter, trzeba było sobię wyobrazić sytuacje że tak będzie skoro się różnicie, to tylko i wyłącznie twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×