Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hedupliera

Nienawidze mojego meza....

Polecane posty

Gość hedupliera

Biore rozwod. Moj maz mnie zdradzal, bil i chlal. W koncu sie ocknelam bo zawsze mu "pomocna dlon" podawalam :O Nie wiem co ze mna sie stalo ale czuje w sobie taka nienawisc do niego, ze az mnie to przeraza. Nie umiem nad tym zapanowac jak go widze to czuje, ze moglabym go wrecz zabic :O Jak sobie radzic z takim uczuciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smut
a mój mnie chyba też właśnie zdradził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tumtumitum
nienawiść to niszczące uczucie obróci się przeciwko tobie popracuj nad tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hedupliera
Sama wiem, ze nienawisc niszczy. Nie umiem nad tym zapanowac. Jak to zrobic? Jak to zdusic w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tumtumitum
spróbuj nienawiśc zmienić w inne uczucie już wściekłość jest bardziej konstruktywna, porzucaj talerzami albo kup sobie worek treningowy i boksuj ewentualnie przyklejasz jego zdjęcie do tarczy i rzucasz strzałkami jak wyładujesz negatywne emocje to spojrzysz na niego bez nienawiści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hedupliera
Ta tarcza z jego zdjeciem i rzuty strzalkami to calkiem niezly pomysl ;-) Mnie sama to meczy, wierz mi. Zamiast cieszyc sie tym co mam i co bede miala niedlugo - wolnosc, ja sie spalam w tej nienawisci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego eks nawet teraz, po 10 latach od rozstania, mogłabym zabić z czystym sumieniem nie zuaważyłam, żeby mnie nienawiśc jakoś specjalnie niszczyła poprostu, uważam, że to jest zły człowiek i że niepotrzebnie żyje, szkodząc tylko innym oddałabym światu przysługę, eliminując go spośród żywych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADZIA27 dla TK
TROCHE CZASU I NIENAWIŚĆ PRZEMIENI SIĘ W OBOJĘTNOŚĆ SPOKOJNIE TEŻ JESTEM W TRAKCIE ROZWODU BYŁA NIENAWIŚĆ TERAZ TAK JAK BYM GO NIE ZNAŁA ŻYJĘ DALEJ I NIE ŻAŁUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bez entuzjazmu
A ja tam zyczę mojemu eksowi zawsze jak najlepiej. Nie można zyć nienawiścią bo to do niczego nie prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a brak nienawiści do czego prowadzi? poza tym - kto napisał, że tym żyje czuje do kogoś nienawiść, co nie znaczy, że nie mam innych uczuc i zajęć i że tym żyję, bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci to świnie oszuści, jest tyle małżeństw że facet zdradza a babki żyją nie wiedząc nic i są takie szczęśliwe w takich chorych małżeństwach, oszukiwane latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bez entuzjazmu
skoro to czujesz to jest to element Twojego zycia. No ale w sumie ja też, jak się z moim ex zetnę to mogłabym mu oczy wydrapać:-) Ale jak jest ok to nie mam w sobie negatywnych uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z każdą swoją była rozstałem się w zgodzie i w dobrych stosunkach. Skoro nienawidzicie to po cię wiązałyście z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bez entuzjazmu
To chyba pytanie retoryczne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za durne pytanie chyba oczywiste, że jak sie wiązałyśmy, to nie było nienawiści nienormalna jesteś? a co do życia uczuciem nienawiści eksa nie widziałam ze 6 lat i w zasadzie w ogóle nie myśle o nim, ani o tym, co do niego czuję czy nie czuję ale jak pomyślę, to czuję nienawiść a myślę bardzo rzadko moje myśli czy uczucia na jego temat nie wpływają na moje życie w żaden sposób jakbym żyła przeszłością, to co innego ale tak nie jest, nie było i nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest chyba nienawisc do samej siebie ze wybralo sie najgorzej jak się dało... czlowiek cale zycie uczy sie na bledach, niestety najczesciej jest juz za pozno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bez entuzjazmu
Tajemnica on - - ty chyba tez nie najlpeiej wybierałeś skoro piszesz że z partnerkami rozstawałeś się w zgodzie. Nikt normalny przed podjęciem decyzji o wspólnym życiu nie zakłada że nie wyjdzie i że wszystko okaże się totalną katastrofą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tajemnica_on to jest chyba nienawisc do samej siebie ze wybralo sie najgorzej jak się dało... czlowiek cale zycie uczy sie na bledach, niestety najczesciej jest juz za pozno dopóki się żyje, dopóty nie jest za późno na nic, to raz a przekuwanie nienawiści do kogoś w nienawiść do siebie - to daleko idąca i bardzo mało prawdopodobna manipulacja psychologiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hedupliera
Wiecie dlaczego go nienawidze? Bo jest wrednym, zlym, okrutnym czlowiekiem. Nie zyje wlasnym zyciem, tylko wciaz wlazi w moje. Opowiada ludziom jakies bzdury na moj temat - czesc go pewnnie wysmieje, czesc uwierzy. Cale zycie musialam udowadniac, ze nie jestem wielbladem i nadal nie moge sie od tego uwolnic. Chce zaczac zyc normalnie, w spokoju a nadal miesza w moim zyciu, wsrod moich znajomych. Nienawidze go, chcialabym aby zniknal z mojego zycia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×