Gość kleopa tra Napisano Lipiec 25, 2010 wiem, ze religia to nudny temat ,ale jednak mam pytanie do was. spotykałam sie z facetem prawie 4 lata. mielismy kontretne plany na wposlna przyszłosc, jego rodzice jendak mnie nie zaakceptowali i kazali nam sie rozstac (jego ojsciec nachodził mnei na ulicy, przychodził do mojego domu i straszyl moich rodziców, mowil ze jestem ladacznica...itp wariat),a wszystko z powodu mojej religii (nie jestem ani katoiczka ani prawosławna, nie chodze do koscioła). od tamtego przykrego rozstania minal ponad rok. mam ogromny uraz i boje sie umawiac na powaznie z jakimkolwiek facetem. poznam kogos, czuje zadowoloenie i juz mam nadzieje ze bedzie dobrze, ale po jakims czasie -jakies 2 tygodnie- ogarnia mnie strach, ze znowu beda takie przeboje, ze tym razem moze i chłopak mnie odrzuci w pewnym momencie. zrywam znajomosc, tłumacze ,ze nie moge sie spotykac i konczy sie na koleżenstwie. jaka jest wasza opinia na ten temat???? powinnam dac sobie szanse, czy nie byc problemem dla kolejnego faceta. mam 26 lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach