Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Jak mam urządzić dobrą osiemnastkę? :O może jakieś porady? Chciałabym, żeby wszyscy ją dobrze wspominali. Nie mam za dużo możliwości, bo w przypływie buntu w ogóle nie chciałam tej osiemnastki :D i dopiero niedawno się zreflektowałam i urządzam urodziny w domu. Na którą godzinę najlepiej zaprosić gości? Co zaplanować, jak to zrobić? Mój pokój jest za mały (12 osób będzie ze mną), więc urodziny urządzę w takim dużym, gościnnym pokoju z wejściem na taras, nie ma tam miejsca do tańca, ale mam na piętrze wolne pokoje (po bracie, który się wyprowadził) może tam wziąść później gości, niech sobie tańczą? Rodzice będą w domu, ale nie będą się wtrącać i nie przeszkadza im muzyka. Liczę na wasze rady :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 ? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Poradźcie mi coś :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pławkonia Napisano Lipiec 25, 2010 Ja się nie znam niestety. Ale np. karaoke się sprawdza (bo wtedy i taniec jest i zabawa) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Tylko skąd ja to karaoke wytrzasnę ? :D A coś innego? Coś mi się wydaje, że nici mi z tego wyjdą i będziemy siedzieć, gadać, jeść i pić :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa_Mery Napisano Lipiec 25, 2010 a czy morzecie polecić jakos dobra agencje z przystojnymi chłopakami, co przyjadą na imprezke i zrobiom striptiz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 chłopaków już mam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pouuuui Napisano Lipiec 25, 2010 z rodzicami? :O o ja pierdole co to za osiemnastka? :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fitnesiara 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Zależy jakie towarzystwo;). U mnie było tak: w jednym pokoju zastawiony stół, goście wokół, wódeczka, po kilku głębszych w tany, do drugiego pokoju- disco polo;). Wszyscy dobrze wspominali. Zabawa była świetna;). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość weeee Napisano Lipiec 25, 2010 rodzice pewnie lewdo zgodzili sie na butelke szampana. ale zenada, na taKA impreze w zyciu bym nie poszla :O z rodzicami to ja urzadzalam urodziny do 14 roku zycia :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fitnesiara 0 Napisano Lipiec 25, 2010 U mnie była tylko mama, ale siedziała na dole, w ogóle nie wchodziła do nas, zajmowała się odgrzewaniem jedzenia, a my bawiliśmy się na całego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Nie wiem, co macie do rodziców, ja swoich uwielbiam :D jasne, mają swoje wady, czasami się tam poczepiają czegoś, ale na pewno nie są sztywni czy staroświeccy. Na wstępie mi powiedzieli, że nie będą się wtrącać, chyba, że zamierzam im chałupę roznieść :P byłam niepewna, pytałam, czy muzyka nie będzie im przeszkadzać bo na pewno takiej nie lubią, to tata zażartował, że sobie zatyczki do uszu kupi :P Oni będą w osobnym pokoju, mama obiecała pomóc mi z jedzeniem, odgrzewanie, itd więc będzie przychodzić do nas tylko z jedzeniem. Ja tak właśnie planowałam, żeby w tym dużym gościnnym pokoju ich posadzić przy zastawionym stole, z początku zawsze jest sztywno, tam jest wejście na taras, mogą tam palić do woli, jak trochę wypiją i mieliby ochotę, to wzięłabym ich na górę do wolnych pokoi, tam by tańczyli do muzyki i już ;)) Bo już naprawdę nie mam pomysłu a przecież jedzenie musi być! na coś trzeba pić, więc będą ciasta, kolacje :D . Na którą godzinę ich zaprosić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fitnesiara 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Godzina? Jakoś tak koło wieczora. Może 17, albo 18? Im wcześniej impreza się zacznie, tym wcześniej skończy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Moi rodzice nie mają nic do tego, że goście będą palić i pić ;) tylko alkohol muszę kupić z własnej kieszeni. No i pilnować, żeby niczego mi nie roznieśli :P A towarzystwo jest różne. parę osób jest spokojnych, nie piją, ogólnie mało się bawią, reszta to znowu impreza co tydzień, koniecznie z fajkami i alkoholem. Także no nie wiem. Mogę zrobić pół na pół. Kto chce, tańczy na górze, kto chce, siedzi na tarasie i sobie rozmawia :P Nie mam pojęcia jak zrobić dobrą imprezę :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykarz1 Napisano Lipiec 25, 2010 Kup karton whisky!!!. Legenda Twojej osiemnastki przyćmi wszystkie imprezy w tym roku :D I zaproś mnie. :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Moja mama stwierdziła, że 18 to za późno (ona chce podać ciasta, zimną płytę, ciepłą kolację ;) niech już tak zrobi, jak chce), znowu na 16 to dla mnie za wcześnie, więc chyba zaproszę ich na 17, taki kompromis. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 whisky to ja bym chciała na prezent dostać :D mój kumpel dostał na swoją osiemnastkę Jack'a Danielsa, obnosił się z tym cały wieczór :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paprykarz1 Napisano Lipiec 25, 2010 Nosił cały wieczór?!!! To chyba cały karton dostał. Pogoda ładna, masz miejsce na grilla? Jeżeli tak to wynieście się z domu, w tym wieku nie lubi się nadzoru!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 Nie wiem, jaka będzie pogoda za 2 tygodnie :O grilla można zrobić na tarasie, o tym nie pomyślałam :D nawet jak będzie padało, jest zadaszenie. A co z tym pomysłem, żeby tańczyć w wolnych pokojach? Mam duży dom, pokoje te są na piętrze, rodzice by wtedy w ogóle tam nie wchodzili, bo po co? Oni będą przed telewizorem siedzieć :D albo pójdą wcześniej spać na pewno :P Tata sobie wypije :D tzn dam mu jakieś piwo czy coś, mamie zrobię drinka za to noszenie jedzenia moim gościom :P Moi rodzice są w porządku, nie zamierzają się wtrącać. Moje rodzeństwo też miało osiemnastki w domu, w tym, że siostra miała z 6 znajomych i wynieśli się na dyskotekę, a brat rozwalił mi basen bo miałam wtedy z 10 lat i dmuchany basen, po pijaku mi go rozwalił bo skakali na punkty do niego :D i też wtedy rodzice byli w domu ;)). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzia_z_zielonego_wzgorza 0 Napisano Lipiec 25, 2010 strasznie dużo gadasz, z czego 75% jest zbędna, więc 18 sie szybko skończy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krwawa_Merry 0 Napisano Lipiec 25, 2010 To cecha, z której jestem dumna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 30, 2017 A nie myślałaś, żeby np zorganizować coś niebanalnego? np minigolfa? Zobacz na https://www.twojevent.com/attraction/minigolf/ , oni organizują takie rzeczy, może Ci się spodoba ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 30, 2017 Ja piertolę te spamy są dobre. Odgrzewają kotlety po 7 latach. Przecież ta dziewczyna ma już 25 lat! Na tym polega kretyństwo botów, które nigdy nie dorównają ludziom.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka19 2 Napisano Wrzesień 18, 2021 Moja 18nastka łącznie trwała 9 dni. Najpierw od niedzieli do czwartku z przyjaciółką w nocy piłyśmy w internacie kto nie ryzykuje ten w naszym przypadku nie pije wódki było parę akcji ale przypału żadnego nie było (oczywiście za plecami wychowawców w życiu by się nie zgodzili). Później w weekend przyszła ciocia chrzestny z żoną przyjechał to taka mała imprezka była. Później z koleżanką robiłam dla znajomych (trochę ich było bo oprócz wspólnych to jeszcze każda swoich) w restauracji moja i jej mama na zmianę były bo ktoś musiał nas "pilnować" ale koło 22 się zmyły (było to w piątek). W sobotę koleżanki wyciągnęły mnie na dyskotekę mocno skacowane ale fajnie się bawiłyśmy. A w niedziele myślałam że se odpocznę nie spieszyłam się ze wstawaniem drzemałam se jeszcze a tu mama wchodzi mi do pokoju i mówi że właśnie chrzestna dzwoniła że za 10 minut wpadnie a ja po dwóch dniach dobrego melanżu trzeci dzień w tym samym makijażu to zdążyłam tylko się przebrać z piżamy i przyjechała to wypiłam z nią butelkę wina. To całe szczęście że te trzy dni ostatnie to były już ferie z łóżka przez tydzień to wstawałam tylko do łazienki i od czasu do czasu coś zjeść bo tak to nie mogłam patrzeć na jedzenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach