Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

andrea07

Najzabawniejsze porody z usmiechem na twarzy :)

Polecane posty

Gość chcialam tylko powiedziec cos
na temat bakterii i noworodkow. nie mieszkam w Pl i tu nikt nie cacka sie z dzieciakami tak jak u nas. Kobiety jesli sie dobrze czuja to z 4dniowym noworodkiem chodza po sklepach. po centrach handlowych, ostatnio bylam na meczu futbolowym z chlopcem, ktory mial 5 dni. mama chciala odpoczac to chlopaki poszli na mecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam dzieci, ale przez pewnien czas mieszkalam w UK i widziałam, ze matki nie cackają sie z dziecmi. W wietrzny dzien bez czapeczek, bez bucików w wózku...W naszym kraju pewnie już dawno wyzwane zostałyby od wyrodnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepis prania na metkach
dokładnie jak ktoś wyżej napisał : Nie ma to jak sobie samej poród odebrać :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak u nas się trochę za bardzo cackają to prawda. Jak moja koleżanka pół godziny po porodzie spytała się czy może iść pod przysznic (na Karowej w warszawie), to wszyscy oczy na nią wybałuszyli. Ale mąż się zadeklarował, że z nią pójdzie i poszła. Tak że w Polsce tez tak można. Wiele pań tu piszących popełnia ten błąd, że jak mysli, że jej się nie przydarzyło, albo jej znajomym, to znaczy, że tego nie ma. Szerszych horyzontów życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jedno
>>>ewag a od kiedy w uzyciu jest ? ja myslalam zawsze ze jezeli jest pm i am to sie pisze 1.17 pm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi, nie chodzi o to, że sobie sama poród odebrałam. Dziecko jak już było w połowie na zewnątrz i pozostały tylko nóżki, lekarz "asekurował" by mi dzieciątko przypadkiem nie wypadło, chwyciłam je i odrazy na brzuch położyłam. Wszystko odbywało się w obecności lekarza. A normalnie w innych szpitalach, Ty dziecko dotykasz w momencie, kiedy lekarz je wyciągnie, obroci i albo owinie w pieluszke, lub ręcznik daje Ci je, albo widzisz je poraz pierwszy po wszystkich juz badaniach, lub też po kąpieli. W UK jest tak, że tutaj ( przynajmniej w Londynie ) dzieci się nie kąpie po porodzie i ok 5 dni po. Może to niefajnie zabrzmi, ale lekarze mówią, iż dziecko ma jeszcze warstwe ochronną na skórze, która zapobiega reakcji z brudnym zakurzonym powietrzem.Dzieci inne maja wysypki czy jakieś plamki czerwone, moja Niunia nie miała nic :) Ale mimo wszystko lekko ją przetarłam, bo jak to taka umaziana :) Co do ubioru tutaj małych dzieci, kolezanka ma racje. W wietrzny dzień maluszki nawet bezczapki chodzą. Tutaj dzieci bardzo hartują. Ja tez tak postąpiłam. Tu jest inny klimat, bardziej wilgotny a za to przez to cieplejszy i nie szkodliwy dla organizmu dziecka. Moje dziecko tez tak wychowywałam. 18 stopni to max od narodzin w jakiej spało, wlecie wiadomo, ze się tez nawilzacz kupowało z chłodzeniem pomieszczenia, choc nawilzacze są niezdrowe dla noworodków. Moja Mała zaczęła mi chorować czyli kaszel i katar z nosa, jak sie nacka lodów, jak miała 2,5 roku. Nigdy przedtem. W POlsce, zawsze miała katar, dlatego w PL inaczej ją ubierałam. Nie jest tak źle :) A co najfajniejsze w tym szpitalu było, ze jak chwyciłam swoje dziecko, tak już z oka go nie straciłam, co nie w kazdym szpitalu w UK tak jest. Robili badania wszystkie to przychodzili do mnie do pokoju, test słuchu, tak samo:) fajna sprawa, a ja sie gapiłam oczyskami na moje maleństwo z niedowierzaniem, że mamą zostałam. Świetna sprawa :) POlecam na przyszłość ten szpital, bo jest full service :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja miałam zrobić? Dziecka do cycka dostawić nie umiałam, a darło się jak opentane :) Musieliśmy do sklepu lecieć i je czymś napoić. Jak mi nerwy przeszły, stres, szok itp dopiero na spokojnie ją nakarmiłam :) Ja się nie cackałam nakrze, było cieplutko, zero wiaterku już pozniej, to dlaczego dziecko nie mogło by przebywac w podobnej temp do temp w pomieszczeniu :) Jest OK:) Dziecko jest całe, szczesliwe, tylko cały czas się smieje, może to efekt tamtejszego "głupiego Jasia" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majoweczka09 Mysmy się nie pytali. Mój mąż sztachał się ile wlezie i wiesz co? chyba tak samo nawet wypowiedziałam zdanie w stylu " ale jazda" bo jazda była i to niezła :) nie żałuje, ze nie dostałam igły w kręgosłup :) było fajnie, do dzis wspominam bardzo przyjemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×