Londyn - ktoś chętny na piwko/kawkę i pogaduchy?

Witam serdecznie, Mam 23 lata, od dwóch tygodni w Londynie. Strasznie, okrutnie doskwiera mi samotność... Może jest ktoś, komu również chce się pogadać w ojczystym języku? Dziewczyny - ratunku ;) Mieszkam w pn-wsch części miasta, ale często jestem w centrum.

uwazaj na przypadkowe znajomosci to nie Polska.

Ja chetna ja!!!!!!!!!!

k czy m? napiosz konkretni okolice ,anie pln-wsch............ poza tym centrum to tez jaka okolica......

Co ja jestem? ;) Kobitka jestem i mi zaczyna doskwierac samotnosc. Nie jest tak latwo znalezc nowych znajomych na drugim koncu Europy a juz zwlaszcza dziewczyny, z ktorymi mozna spokojnie isc na pogaduchy i oderwac sie troche od codziennosci. I tak sobie, moze glupio, pomyslalam, ze moze komus tez doskwiera taki sam problem... Ot i wszystko. :) Mieszkam w okolicach Wood Green, Turnpike Lane. W centrum to zazwyczaj embankment, picc circus, oxford circus, leicester sqr. ale zawsze mozna gdzies dojechac, co nie? ;) Czy znajomych trzeba miec tylko z najblizszego sasiedztwa??

noi powiem ci ze najlpeij miec z najblizszego sasiedztwa bo tutaj jak chcesz sie z kims spotkac to najpierw musizz to zaplanowac 2-3 tyg. przed az wkoncu to itak nie wyplai ,bo lbo tobie albo tej druygiej osobie sie odeche/bedzie chora/wezmie overtime/ nedzie miala urodziny kolezanki wiec nie mzoe sie z toba spotkac/musi pilnie wyjechac do pl itd. co w ogole robisz w londynie? zmona z toba np.wyjsc do kina,czy szkoda by ci bylo 6 funtow na bilet plus 3 f na popcorn?

ja pierdole, jak mozna przyjechac do nowego kraju i juz po 2 tygodniach szukac polakow?:O:O