Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dagita

jak pozbierac sie i wrocic do siebie po zerwanych zareczynach?

Polecane posty

Gość dagita

Bylam z facetem 3 lata, bylismy zareczeni. Nie byl to zwiazek moich marzen, on byl niby zakochany. Ale zdecydowal ze sie rozstaniemy bo ja zrobilam to to i tamto. Uwazam ze on tez nie byl swiety, ale on tego nie rozumie. Nie chcialam rozstania, to mial byc moj maz. Generalnie zostalam z przyslowiowa reka w nocniku Mam 25 lat, przy faceci przytylam kilkanascie kilko, zapuscilam sie, przestalam sie spotykac ze znajomymi (dziewczyny pamietajcie zeby nigdy tego nie robic!!!!). Uwazam ze moj chlopak zyskal bardzo duzo bedac w tym zwiazku. Stal sie naprawde fajny, zaczal o siebie dbac, ubierac sie dobtze, i zachowywac sie lepiej. Natomiast ze mna stalo sie dokladnie odwrotnie, jestem zupelnie kims innym niz kiedys. Zgorzkniala baba. A bylam naprawde swietna dziewczyna. Mam kilka kolezanek, nie znam zadnych facetow. Skonczylam juz studia. Ide do pracy, ale mam typowo kobieca prace wiec nie spotkam tam raczej zadnego mezczyzny. Co robic? Chcialabym kogos poznac, chcialabym zeby mi sie naprawde podobal? chcialabym zeby moje zycie zmienilo sie na lepsze? Nie chce siedziec w domu sama, analizowac zwiazku, dlaczego sie nie udalo, uzalac sie nad soba.... a niestety to robie... Zaczelam diete, probuje ggdzies wyjsc, ale narazie jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam 25 lat, przy faceci przytylam kilkanascie kilko, zapuscilam sie, przestalam sie spotykac ze znajomymi" no to już wiesz, czemu cię rzucił 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callendario
a skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko jedyno !!!!
Taaa, a jakby po ciąży przytyła kilkanaście kilo, to też byłoby ok, że ją rzuca ?? Sama piszesz, że nie był to związek Twoich marzeń, jego pewnie też nie. Zacznij nowe życie, a nie pierdol o babskiej pracy i zapuszczaniu się. Głowa do góry, lej na gościa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
przy faceci przytylam kilkanascie kilko, zapuscilam sie, przestalam sie spotykac ze znajomymi - klasyczny błąd popełniany przed ślubem, dopiero mając obrączkę na palcu można sobie na to pozwolić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
ale wcale nie musi to być powodem,choć...kto wie...on się wyrobił i nabrał może apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu kobiety jak są w związku to sie 'zapuszczają' grubieją itp itd. trzeba dbać o siebie a nie. mam chlopa to juz wywalone. ale syf ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
ja sie zapuscilam przy nim...a on do teo doporowadzal mowil ze super tak wygladam, zabieral mnie na pizze, bo on nie lubi chudzielcow (nie zerwal ze mna przez wage!!!!) on nie mial zadnych znajomych, spedzailismy czas na ogol we dwoje no to byl blad, powinnam miec wiecej swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
zle mnie zrozumieliscie, on nie zerwal przez moj wyglad, bo i tak jestem ladna (na pewno dla niego:|) chodzilo o inne rzeczy, zachowanie, to ze nie jestem czula itd. frustrowal mnie a mi sie ciezko zmuszac bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Może powinnaś widzieć także i jasne strony tego rozstania. Z tego co piszesz,to gdzieś zagubiłaś siebie i swoje potrzeby. Lepiej teraz odnajdywać drogę do siebie samej,niż gdyby stało się to za ileś tam lat,kiedy ślad po tej prawdziwej Dagicie dawno by zaginął. Tylko dlaczego facet ma zaraz tak pochłaniać cały kobiecy świat? Nie czują chęci ,aby ładnie wyglądać,odcinają się od przyjaciół...coś tu nie gra,bo podobno-gdy kobieta się zakocha to rozkwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Taaa, a jakby po ciąży przytyła kilkanaście kilo, to też byłoby ok, że ją rzuca ??" a co ma do tego ciąża? ciąża to zupełnie inny stan i nie ma sensu porównywać tego z obżarstwem i lenistwem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
nie, dla kolesia przez 3 lata jedyna atrakcja jaka mial mi do zaoferowania (albo chcial zebym ja robila) zarcie (zabieral mnie tylko na jedzenie, a jak do niego jezdzilam najwieksza atrakcja dnia byl obiad ktory mialam mu zrobic) albo odwiedzanie jego rodziny. jak sie spotykalismy to siedzielismy kazdy w innym pokoju robiac swoje rzeczy zero rozmow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie zupelnie
nie rozumiem - czemu rozpaczasz - boani jakos szzczegolnie w nim zakochana nie bylas, ani szczesliwa, ani swietnego zycia u jego boku nie mialas, wiec nie ma powodow do placzu A to ze jestes niunia ktora obchodzi tylko obraczka na palcu, z byle kim byleby bylo to juz inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
bo stracilam 3 lata i kosztowalo mnei to duzo nerwow, frustracji, kg tak sie skonczylo bycie z facetem zeby po prostu z kims byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie zupelnie
wlasnie mam nadzieje ze sie czegos nauczylas... ale chociaz jak widze ze caly czas wypominasz ile to czasu stracilas, ze z reka w nocniku jestes to watpie - kolejny facet bedzie i od razu bedziesz chciala slub.... Czy nie uwazasz ze delikatnie mowiac jestes nieco niedojrzala? Pomysl troche i zacznij zyc wlasnym zyciem a nie na sile szukaj meza.... Masz DOPIERO 25 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Skoro tak było to powinnaś się chyba cieszyć i otworzyć szampana na powitanie nowego życia. Dziwne,że tak się zasiedziałaś i aż o ślub się otarło.Może potem jedyne co miałby do zaoferowania to obok pasienia się,śmiganie pilotem po kanałach. X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
no wlasnie nie wiem co mmi odbilo.... zawsze bylam pewna siebie atrakcyjna dziewczyna, ktora nie miala problemu zakonczyc zwiazku ktory byl beznadziejny. potem mialam maly kryzys zyciowy, chcialam sie ustabilizowac i spotkalam go.... na pierwszy rzut oka, spoko, spokojny, cierpliwy, dobry facet.... troche prosty, zaniedbany, nudnawy, malo wymagajacy - ale pomyslalam ok, na pewno sie wyrobi, jakos sie ulozy, nie ma co czekac na jakies szalone milosci, dobry material na meza... i tak pracowalam nad nim, kupowalam ladne ubrania, uczylam nosic siatki, zagadywalam.... szlo mi raz lepiej raz gorzej.... chcialam najpeirw gdzies z nim wychodzic ale on w ogole sie w towarzystwie nie odzywal, chcialam z nim spedzac czas ale jak przyjezdzal to ja opowiadalam, pytalam...a on nic...nic ciekawego... im dluzej w to szlam to bylam bardziej sfrustrowana ale tez bardziej przyzwiazana. na swoj sposob go pokochalam. ale bylo to dalekie od cudownego stanu zachowania. bardziej cieszenie sie ze mam do kogo napisac smsa, ze ktos do mnie zadzwoni, przyjedzie.... liczylam caly czas na to, ze jakos to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszulanka
jestem ze wspaniałym facetem. we wszystkim mi pomaga jest czuły i kochany za 2 miesiące ślub ale 3 miesiące temu uderzył mnie w twarz podczas awantury i teraz o tym myślę cały czas:( przeprosił wybaczyłam ale nie mogę zapomnieć:((((((((((((((( błagam o pomoc i rade:((((((((( wciąż go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
oj ja bym miala powazne wahania....!! przed slubem cos takiego, to co bedzie pozniej.... a z jakiego powodu to bylo (i tak zaden powod go nie usprawiedliwia) bili go rodzice? albo siebie nawzajem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszulanka
przepraszam wkleiłam przez przypadek nie tam gdzie chciałam...;((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszulanka
uderzył "lekko" w twarz... ale w ogóle to jest wspaniały dla mnie i dla innych... dziękuję za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
no bardzo wspanialy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto ! On cię bije przed ślubem, a co tu mówić, jak będzie później? Chyba nie chcesz żałować i przepłakać całego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagita - ty natomiast weź się za siebie, schudnij, zacznij się malować, ładnie się ubierz i wyjdź do ludzi, nie gryzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszulanka
jesteśmy razem 7 lat!!!!!!!! zdarzyło się to po raz pierwszy...:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
tak ale ciezko nagle wyjsc do ludzi ktorych az tylu nie ma... zdaje sobie sprawe z tego ze powinnam znalezc nowe towarzystwo... no ale jak:| wszyscy na okolo w parach, tez sie izoluja mam kilka dobrym koelzanek ale znam je dlugo i one nie maja tez zadnych specjalnych paczek znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak pozbierac sie i wrocic do siebie po zerwanych zareczynach? normalnie! wstajesz i zbierasz się!! ja się zebrałam ,inni się zebrali ty też się zbierzesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×