Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Erton

KOBIETA IDZIE NA CAŁOŚĆ. SEX Z NOWYM FACETEM

Polecane posty

Witam, Z moich różnych obserwacji, w tym zasłyszanych opowieści, wynika, że kobieta uprawiając seks z nowym facetem jest bardziej skłonna "iść na całość", być bardziej wyuzdaną, przekroczyć nowe granice, spróbować odważnych zabaw w seksie. Dotyczy to zarówno seksu z nowym facetem - kochankiem, z którym kobieta zdradza innego mężczyznę, jak i seksu z nowym facetem, z którym liczy na związek. Co ciekawe, w tym związku później może się bardziej "wystudzić" i stać się bardziej pruderyjną, niż na samym początku. Z kolei relacje kobiet, które zdradziły, wskazują, że w trakcie zdrady, kochanek mógł z nimi zrobić znacznie więcej niż ich stały partner (np. anal, głębokie gardło). Czy też macie takie obserwacje i jak myślicie z czego to wynika? Zastanawiające jest zwłaszcza to, że kobieta będąc w stałym związku z mężczyzną, zamiast to właśnie jemu "fundować" nowe przyjemności (co też czasem się zdarza), jest skłonna stracić hamulce dopiero przy nowym facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottylka888
Wszystko prawda wiem Coć o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottylka888
a czemu? niewiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofia 67
Jaka byla liczebnosc proby? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos w tym jest choc nie ze wszytskim sie zgadzam, rzeczywiscie z nowym facetem jest łatwiej o jakies wyuzdane sprawy, w zasadzie to zalezy od człowieka chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottylka888
Ze straciłam hamulce przy nowym facecie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottylka888
A w stałym zwiazku..... światełko pstryk, koszukka do góry i..... juz po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottylka888
mialo być... koszulka... sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allesandro - słuszna uwaga, zależy od nowego faceta, jeśli jest ciamajdą, to nie, ale jeśli jest konkretny, to chyba łatwiej kobietę zacznie obracać, tak jak chce, niż stały partner. Nowy partner wydaje się kimś w rodzaju "wyskoku", przygody, podczas której kobiety są skłonne zaryzykować ("bez ryzyka, nie ma zabawy", element hazardu). Czy dziewczyny macie takie doświadczenia, przykłady ze swojego życia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie jest tak ze z nowym gosciem kobieta podswiadomie wie ze seks taki jaki miala do tej pory moze juz nie wystarczyc i idzie krok dalej?, dlatego jest sklonna do odwazniejszych "zabaw", albo nie hcce z nowym facetem powielac starego schematu, moze tez byc tak ze wchodzac z nowym do łózka ma swiadomodsc ze on ma inne potrzeby dlatego nie opiera sie jego propozycja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottylka888
chyba tak to własnie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale dlaczego ma opory np. z ukochanym, a nie z kolesiem z imprezy integracyjnej? Domyślam się, że nie wszystko da się wyjaśnić, choć ciekaw jestem Waszych opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottylka888
20 lat stałego związku to ...... a z nowym facetem który chce tego samego co JA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście są wyjątki (i też proszę o opinie), ale czy to nie tak, że stały związek wpada w rutynę, mimo że kobieta może deklarować, że kocha i zrobi wiele dla ukochanego, to jednak: lodzik, później od tyłu, na jeźdźca itd, schemat. Choć ciekawe jest, że stały partner może namawiać kobietę np. na głębokie gardło i nic, a nowy nie ma z tym problemu (może tu się włącza, że kobieta wobec nowego chce wypaść atrakcyjnie, tak jak w związku - najpierw się bardziej stara (makijaż), a później mniej (papiloty) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak poznałam nowego faceta to rzeczywiscie pozwoliłam na frywolne zabawy tylko ze moj poprzedni nigdy nic takiego nie proponował - kluczem był facet kóry miał inne i wieksze potrzeby, gdyby poprzedni tez takie miał to pewnie z pprzednim tez nie mialabym oporów, a podejrzewam ze gdyby moj nastepny był taki sam jak poprzedni to zadnych "zabaw" by nie było, wiec stwierdzenie ze z kazdym kolejnym jest "zabawniej" mineło by sie z celem, Wnioskuje bardzo wiele zalezy od człowieka kóry bedzie naszym nastepnym, hmm nastepny wniosek, przewaznie nastepny jest zazwyczaj starszy bo i my sie starzejemy a starszy ma bogatsze doswiadczenie wiec co za tym idzie zalezy mu na frywolnych "zabawach" - to tylko moje przemyslenie - kompletnie nie wiem czy to jest istota sprawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej beczki.....
czytalam kiedys gdzies artykul o tym o mezczyznach ktorzy po spelnienie swoich seksualnuych (czesto bardzo smialych....) fantazji udaja sie do innych kobiet niz stala partnerka..... pytanie w artykule: "dlaczego nie sprobujesz tego z zona?" odpowiedz: "przeciez to matka moich dzieci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej beczki.....
po "artykul" nie powinno byc "o tym" i przepraszam za offtopa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allasandro - dobra uwaga ze starzeniem się i wzrostem wymagań/doświadczenia. Postawa faceta, który eksperymentuje poza związkiem to dobry przykład. Ciekawe, czy kobiety też tak mają "przecież to jest ojciec moich dzieci"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i własnie to jest niesprawiedliwe, zamiast swoje najskrytsze marzenia spełniac z partnerem to uciekamy do innych, moze w gre wchodzi wstyd, moze nieswiadomie boimy sie ze nasz ukochany/ukochana zle zareaguje na nasze zachcianki ? mnie zawsze nurtowało dlaczego z kims na kim mi zalezy nie pojde tak szybko do łózka- ten ktos musi poczekac, zasłużyc a i ja nie chce tak od razu z nim ten tegest, a z kims kogo mam w nosie byłabym w stanie od razu uprawiac seks---- przeciez to niesprawiedliwe i nie logiczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Allasandro. Mamy dwie kwestie - inicjowanie eksperymentów i - godzenie się na udział w nich (drugi przypadek, gdy kobieta wybiera kochanka i nie zamierza eksperymentować, jednak kochanek namawia, a ona ulega łatwiej niż stałemu partnerowi). Stały partner staje się jednak pewnym schematem, który nas krępuje (dotyczy to też sytuacji, gdy kobieta na pierwszych randkach jest śmiała (kusi, zachęca??), a następnie zaczyna wyhamowywać, gdy widzi, że związek będzie poważny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta ze stałym partnerem nowe rzeczy przerabiać dobre a jak facetowi już nie stoi? to z tym oklapniętym czymś nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanna ewwa
czytalam kiedys gdzies artykul o tym o mezczyznach ktorzy po spelnienie swoich seksualnuych (czesto bardzo smialych....) fantazji udaja sie do innych kobiet niz stala partnerka..... pytanie w artykule: "dlaczego nie sprobujesz tego z zona?" odpowiedz: "przeciez to matka moich dzieci" -- odp prosta pewnie uważają, że to po co idą jest obrzydliwe uwłacza godnosci człowieka. Wiec nie zrobia tego z matką ich dzieci. Szanują ją. A na innej obcej..mogą się wyzyc jak na kawałku miesa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanna ewa, to jedna z kwestii - inicjowanie eksperymentów poza stałym związkiem. Mnie osobiście chyba bardziej interesuje, kwestia śmiałości kobiet, które ulegają namową kochanka, na rzeczy, których nie robią w stałym związku. Ciekawość? Zakazany owoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert 44l
Raz w tygodniu wyrywam takie kobiety, mężatki, rozwiedzione, młode 20stki czy starsze 40stki wszystkie dają zrobić z siebie totalne ruchawisko;) Poprostu lubią ostrą jazde na całego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze stałym się nie da tak do końca odlecieć bo pewnych rzeczy nie lubi i już a z nowym jest inaczej ,bo jest nowy może być też nudniej ,bo nie jest obeznany w te klocki a co to znaczy całość? całość to bardzo trudno trawić i nie każdy sobie zdaje sprawę co to znaczy samo wsadzanie i wyjmowanie to nie całość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Robert za głos doświadczenia :) Dokładnie o tym jest ten wątek. Poproszę o więcej głosów z doświadczenia, byle szczerych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety (nie twierdzę, że faceci nie, ale nie o nich jest ten wątek) chyba lubią nosić maskę - "makijaż obyczajowy", tak wobec znajomych jak i nawet stałych partnerów. Wobec nowego kochanka łatwiej jednak ten makijaż zmyć :) Eh, życie, kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykład z własnego doświadczenia: dziewczyna na początku związku dość łatwo lizała mi tyłek, wsadzając tam nawet język. Bez żadnego namawiania, poprostu potrafiła nim tam swobodnie zawędrować. Później jednak twierdziła, że nic takiego nie robiła :) a przecież czułem :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×