Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ninaa2

Mój facet ma czas dla mnie tylko wieczorem...

Polecane posty

Gość Ninaa2

Co zrobic by to zmienic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waranka z komodo
każ mu rzucić robotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Moze rzucic prace. 2. Moze zaniechac swoich zainteresowan. 3. Moze rzucic te druga. i pewnie nazbiera sie jeszcze tych punktow. Za malo napisalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B o Ż e N k a
nic nie zrobisz , to on musi chcec to zmienic. Ja mam podobnie, nie ma dla mnie czasu mysle ze jest to spowodowane pewna mezatka ktora kreci w naszym zwiazku. Ostatnio bardzo sie zmienil i oddala sie ode mnie, a co gorsza oklamuje mnie prawie we wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaa2
poprostu zawsze ma cos do zrobienia a na koncu jestem ja... spotykamy sie wieczorem a gdy zadzwonie do niego wczesniej jakos to nigdy nie odbiera...dopiero pozniej po paru godz.oddzwania...twierdzi ze cwiczyl itp. zawsze ma wylumaczenie..eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaa2
zawsze najwazniejsi kumple..tu pojedzie zkumplem tu cwiczy z kolega..sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B o Ż e N k a
olewa bo tak naprawde nie kocha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaa2
jak mu mowie to twierdzi ze wymyslam..i ze mi sie nudzi to nie oznacza ze jemu tez..itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano ma Cie w dupie, taka prawda!!! wiec jak oddzwania, to powiedz, ze teraz Ty cwiczysz :P a mowiac serio, nie trac czasu na uklad z takim facetem- tak nie zachowuje sie facet, ktormu zalezy na kobiecie, wiesz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaa2
wiem ale rozmawialam z nim o tym a on nie widzi nic w tym zlego.. dzis tez od 4 h prawie nie odzywa sie i nie odbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ale pytanie jest takie : czy Ty widzisz w tym cos zlego? Jesli nie, to siedz z nim dalej, do czasu, kiedy Ci powie, ze znalazl lepsza. A jesli widzisz w tym cos zlego, o czym mysle swiadczy ten topik, to skoncz z nim pierwsza. Ile macie lat? sadze, ze niewiele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaa2
ja mam 25 a on 26 .. wiecznie mu mowie ze chce spedzic z nim wiecej czasu to on zawsze ma cos do zrobienia ale jezdzic z kumplem ma zawsze czas...a dla mnie dopiero o 20 lub 21 eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaa2
a co ty bys zrobila na moim miejscu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana - a swojego życia nie masz? Mój mężczyzna też ma czas wieczorami. Przyjeżdza o 17 z pracy, naprawia komputery, bo zajmuje się tym po godzinach, ćwiczy (ma siłownię w domu, więc chociaż krócej Mu o dojazdy), kąpie się i albo nadal żyje i chodzi (wtedy przyjeżdza do mnie), albo pada zmęczony lub też nadrabia zaległości z pracy nr 1. Co nie oznacza, że Mu nie zależy. Zlitujcie się, każdy potrzebuje czasu dla siebie. Nadrabiajcie w weekendy. Taka niestety jest dorosłość, albo człowiek ma pasje (np. te komputery) albo nie ma co robić. W pierwszym przypadku jesteśmy my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka tutaj nie napisala, ze jej facet ciezko pracuje, ale ze wieczory glownie spedza z kolegami. i dla nich ma zawsze czas. a dla niej nie. wiec mysle, ze wasze sytuacje sa jednak inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego najlepiej pracowac do 18. Potem na 19 biec na dwugodzinny fitness. Wpasc pod prysznic i lezec na lozku jak skora z diabla. Ewentualnie w weekend mozna sie spotkac ze swoja polowica, o ile nie trzeba przygotowac projektu na wczoraj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
N0 ja wszystko rozumiem ale to że on się już 4 godziny nie odzywa??:O to nie 4 miesiące, to nie 4 dni nawet... każdy ma jakieś życie i nie tylko z partnera się ono składa. Ja myślę że autorka okropnie mało ma w życiu ciekawych rzeczy i zwyczajnie się nudzi... dziewczyno masz 25 lat, znajdź sobie swoje pasje i przestań mu marudzić a on zacznie odzywać się częściej... zakład?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznie, jesli mu zalezy... :) bo moze byc tak, ze jej milczenie bedzie mu tez wybitnie na reke :) sytuacje sa rozne, ludzie sa rozni i nie zawsze te same metody dzialaja. Autorka, troszke malo tutaj napisala o tym zwiazku, tak naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogocenna
w sumie mam podobny problem. tez ma wiecej czasu dla kolegow. widzimy sie raz w tyg i na weekend. i nawet wtedy zostawia mnie na 1-2godz i leci na jakis trening albo pograc w siatke a ja wtedy siedze z jego mama albo siostra. zla jestem wtedy bo nie widzimy sie codziennie a on i tak wynajdzie sobie pretekst zeby wyjsc. tez odpisuje po godzinie badz paru godzinach. poki co znosze to czasami swiruje. ale wiem, ze na dluzsza mete nie wytrzymam. jestesmy razem ok 2 lat dorosli jestesmy ja 26 on 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mizantropka:) fakt, ale prawda też taka, że ona tym naleganiem robi z miłego gestu obowiązek, a obowiązków nie lubi nikt. To tak z mojego doświadczenia bo wyluzować też trzeba się nauczyć. A ja nie umiem jakoś zakładać że każdy związek ma drugie dno, wolę przyjmować że różni ludzie mają różne potrzeby i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×