NIEZNAJOMY PRZESTAL SIE MNA INTERESOWAC

Od jakiegoś czasu widuje pewnego nieznajomego. Jest bardzo przystojny. To on pierwszy mnie zauwazył i ilekroc mnie widzial dlugo mi sie przyglądal. Na początku trakotwałam to na luzie - nie sądzilam ze spotkam go po raz kolejny. Okazało sie ze chodzimy tymi samymi trasami. No i wtedy zaczelam sie krepowac, przestalam mu juz patrzec w oczy i oglnie unikalam jego wzroku. Potem postanowilam, że nie moge takiej sytuacji zamrnowac i postanowilam ze bede smialo na niego patrzec no i kiedy chcialam to wdrozyc w zycie on przestal sie nagle mną interesowac, zaczal mnie unikac, przestal na mnie patrzec, itp. Jestem wsciekła. Nienawidze takich sytuacji, kiedy zaczelam sie w nim zuraczac on mnie zignorowal. Po co w ogóle zaczynał? Nie wiem, czy dostrzegl moje wady czy wyczuł, że chce mu sie lepiej przyjrzec? Wiem, ze to glupie ale mnie zranil takim zachowaniem. Nie powinien sie na mnie tak gapic i dawac jakichkolwiek nadzieji. Nigdny nie zwrocilabym na niego uwagi gdyby on nie zaczał (owszem moglabym na niego spojrzec ale jesli nie zauwazylabym jego zainteresowania od razu bym go olala). Wkurzyl mnie tym zachowaniem. Pewnie to glupie co pisze ale czuje sie okropnie. Czuje sie oszukana i porzucona choc nigdy go nie poznalam.

moglby chociaz te "moje bzdury" ktos przeczytac, milo by bylo albo mnie jakos pocieszyc, bylo by jeszcze milej..

Przeczytalam.Rzeczywisie bzdury.

weź k*wa ... trzeba było do niego zagadać, on też poczuł się jak idiota bo pomyślał że tez masz go w dupie

coz ci napisac? moze on lubi sobie tylko popatrzec ot tak? moze sam sie tym dowartosciowuje, a jest zbyt niesmialy, zeby decydowac sie na otwarty flirt np albo zbyt tchorzliwy.. albo po prostu nie jest zainteresowany... trudno powiedziec na ile lat wyglada? a ty ile masz lat?

jestem z rodzaju kobiet wsytsko bardzo przezywajacych. ale zeby przezywac tak bardzo zwykle spojrzenia i miec do kogos [retensje ze przestal sie patrzec?! kobieto....................

ahaja8999 podejrzewam ze podobnie do mnie czyli ponad 20. masakraaaaarar hehe, fakt jestem wyjątkowo przeżywającą osobą, nie potrafie tego zmienic.

odpusc, tzn przeczekaj moment wkurzenia na niego, to nic, przejdzie ;)

Hmmm Patrzył sie / Wiesz ja często patrzę się na ludzi bez powodu i oni tez podobnie xzależy jak długo sie patrzył czasami ludzie sie patrza bez przyczyny

Faceci są niedojrzali emocjonalnie więc się nie dziw. ja momentami już rzygam tymi ich szczeniackimi zachowaniami.Gnojki

"przestalam mu juz patrzec w oczy i oglnie unikalam jego wzroku" dla faceta to jest jednoznaczne, "nie jestem zainteresowana", albo inaczej "niechce mi się na ciebie patrzec", więc do kogo ty masz pretensje? Uważasz, że powinien wiecznie wpatrywać się w taki słup soli? Jak jest mądry, to dał sobie spokój, bo wie, że znajdzie sobie inną atrakcyjną dziewczyne, która go nie oleje.

niestety to troche Twoja wina, ale może jeszcze to odmienisz jeżeli tak bardzo mu na Tobie zależało. Tak to jest z takimi patrzakami - wiem po sobie :)

acha - jeszcze coś - teraz wiem, że Wy wiecie, nawet jak udajecie, że Was to nie interesuje że my się na Was patrzymy i czekamy na właściwą okazje :) :)

jak facet jest zainteresowany to zagaduje, stara się rozwinąc rozmowę z kobietą, samo gapienie to dla niedojrzałaych gówniarzy. Przystojny i nic poza tym? Myśli, że jak jest zainteresowany kobietą to ona sama ma go poderwac? wygodny. Lepiej że tak się skończyło. Poszukaj sobie prawdziwego Mężczyznę.

Facet może pomyślec, że kobieta go olewa...Jak on nawiązuje z nią rozmowę, a ona nie chce z nim rozmawiac, nie podtryzmuje rozmowy, nie odpowiada na jego pytanie. Wzrok nie ma tu nic do rzeczy.

wszystkie baby idą na łatwiznę i często odwracają kota ogonem, rzyygam juz takimi księżniczkami, niedoczekanie wasze, wszystko na co was stać to zamknąć się w czterech ścianach i ryczeć przez 5 lat, glupie p***y

hemmmmmm

Przyjal bym Twoje oswidczyny i na sam pierw blizniaczki bym Gi zafundowal , a co kurna' ras sie zyje ,no nie:-)

Przyjal bym Twoje oswidczyny i na sam pierw blizniaczki bym Gi zafundowal , a co kurna' ras sie zyje ,no nie:-)